szczecin

Post autor: **kogut** » pn 13 paź, 2008

daszek a yamaha ??????????

Post autor: **homarek** » pn 13 paź, 2008

kogut

daszek a yamaha ??????????

Yamahy są do bani!

Post autor: **roj** » pn 13 paź, 2008

Kurde Ronin nawet nie wiesz jak bardzo bym tez odreagował

Ale niestety ja i moje przeziębienie wyjeżdżamy i będziemy dopiero w piątek...wiec moze łikend - nawet wkoło jak malowniczo mówicie "komina"

Misiek się w garażu nudzi...
Daszek - widzę ze tak jak ja otarłeś się o wielki świat tzw. autoryzowanych dealerów..buahahaha.
Niestety oprócz Y to nie bardzo wiedzą co to jest kład ...w ostateczności mogą zamówić...łaskawcy

Najbardziej rozśmieszyła mnie panienka w H która stwierdziła że testować niedyrydy, nie mają ale mogę kupić i za tydzień będzie

takie z nich dilery..panie
aa.. oprócz tego co homarek napisał to do róznych innych rzeczy też..

Post autor: **tede74** » pn 13 paź, 2008

Chłopaki macie jeszcze porządny "salon" Polarisa

Post autor: **kogut** » pn 13 paź, 2008

czemu yamahy sa do d***???????????????????? bezawaryjne

kawasaki jak sie zje...o to nikt niepotrafi powiedziec co

Post autor: **Ronin** » wt 14 paź, 2008

Yamahy są do bani!

HoMarek, już po 3 dniach taka opinia

...............dobrze że Ciebie i Twoje poczucie humoru tu wszyscy znają. Ty lepiej powiedz jak tam docieranie nowego "sierściucha". Ten napis z boku "700" to zalecenie producenta, co do rocznych roboczogodzin - mam nadzieję, że wiedziałeś o tym warunku gwarancyjnym kupując grizzlaka

Post autor: **homarek** » wt 14 paź, 2008

Staram się jak mogę, ale mam dopiero najechane 50 km. Do soboty postaram się dorobić kolejne 50 km. Muszę sprawdzić książkę gwarancyjną, żeby czegoś nie przeoczyć

Post autor: **shogun** » wt 14 paź, 2008

Kogut - ja jestem przykładem awaryjności yamahy - a latam TYLKO turystycznie ! podziwiając widoki w terenie....

Post autor: **PIOTR_15** » wt 14 paź, 2008

a Ja jestem przykładem jej bez awaryjności, ukręciłem tylko trzy półośki, wymieniłem parę kompletów opon, cztery paski napędowe i parę innych drobiazgów typu klocki hamulcowe itd.
Przejechałem do dziś 12958km i jestem zadowolony, no może poza ostatnią ustawką, ale to była moja wina a nie quada.

Post autor: **shogun** » wt 14 paź, 2008

Piter toś Ty nic nie wymieniał przy mnie...ja mam trzy wspomagania , 2 półośki, 2 kartery, koła ataku i cały środek od skrzynki biegów i środek dyfra przedniego końcówki od dr. kier. i łożyska kół ....wymienione...mało ?