hamulec bębnowy - co zrobić?

Wszelkie sprawy związane z eksploatacją, serwisowaniem, silnikiem, elektryką, skrzyniami biegów, przeniesieniem napędu, zawieszeniem, oponami, tuningiem oraz wszelkimi poradami technicznymi...
Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

hamulec bębnowy - co zrobić?

Post autor: Motyf » pn 12 mar, 2007

Witam, cóż radzicie zrobić by poprawić działanie hamulca bębnowego?
z doświadczenia wiem, że ten hamulec po prostu nie działa w błocie, a ja neistety zawsze jeżdże w błocie.
Uszczelnic go się raczej nie da....
Wiem, że tu dużo wymyśleć nie można ale każdy ma swoje sposoby jak użytkować quada by lepiej działał i może nalezy jakoś specjalnie dbać o bęben?

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » pn 12 mar, 2007

:D misiu napewno poprawiło by jego działanie gdyby był hydrauliczny :!:
no i szczelny :wink:
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
hawranek
Posty: 111
Rejestracja: pn 15 sty, 2007
Lokalizacja: W-wa - Powsin
Kontakt:

Post autor: hawranek » pn 12 mar, 2007

Zeby uszczelnic przynajmniej na jakis czas...to daje rade przesmarowanie uszczelki na bebnie oraz oringow na trzepieniach wartstewka smaru odpornego na wode, czyli najlepiej litowego. Oczywiscie nie mozna przesadzic, bo skutek moze byc odwrotny :) . A jak juz padnie to pozostaja przednie heble. :lol:

Pzdr,
hawranek

Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

hydrauliczny

Post autor: Motyf » pn 12 mar, 2007

no to może strzelić tam jakąś instalacje hydrauliczna?

Awatar użytkownika
hawranek
Posty: 111
Rejestracja: pn 15 sty, 2007
Lokalizacja: W-wa - Powsin
Kontakt:

Post autor: hawranek » pn 12 mar, 2007

Dla mnie nie ma znaczenia czy tam bedzie pompka rozpierala szczeki czy trzpien.
Problem jaki ja mam z tylnym bebnem jest taki, ze zbiera sie tam mieszanina wodno-blotno, ktora nie ma gdzie splynac. Obniza to drastycznie skutecznosc hamulcow, a poza tym dziala jak papier scierny...
Poki co trzeba tam co jakis czas zagladac - wyczyscic caly syf, zmontowac (przesmarowujac uszczelnienia) no i latac. :D

Pzdr,
hawranek.

Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Motyf » pn 12 mar, 2007

Zdaje sobie sprawę, bo nie raz już rozbierałem te hamulce.
Po prostu odpuszcze sobie ten hamulec - cięzko na niego liczyć

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » wt 13 mar, 2007

:| w niektórych starszych unimogach chamulce były "otwarte" i woda mogła łatwiej wypłukiwać błoto :wink: były by chamulce chociaż raz na jakiś czas :?
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
markus
Posty: 590
Rejestracja: pn 18 gru, 2006
Lokalizacja: SLASK
Kontakt:

Post autor: markus » wt 13 mar, 2007

Niestety podobnie jak ty równiez walczyłem z tylnim bebnem w Eigerze no i niestety przegrałem.
Teraz zmieniłem sprzet na Vinsona i problem zniknoł. Wszedzie tarczówki.

Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

wrrr

Post autor: Motyf » wt 13 mar, 2007

kurde, nie kuś mnie tak bo to juz 3 wielki argument żeby kupić tego quada....a mój jest tak ślicznie odpacykowany...
:lol:

Awatar użytkownika
markus
Posty: 590
Rejestracja: pn 18 gru, 2006
Lokalizacja: SLASK
Kontakt:

Post autor: markus » wt 13 mar, 2007

No to dołoze ci jeszcze argumentów. Vinson ma o wiele lepsze regulowane zawieszenie. Swiatła które razem z King Quadem wygrywaja chyba z reszta marek. Wreszcie elektroniczny przełacznik 2x4 4x4. Z linka w Eigerze chyba wiesz co sie dzieje w czasie mrozów. Wyzej umiejscowiony gaznik co sie przydaje podczs głebokiego brodzenia. Jest o wiele ładniejszy od Eigera no i to co najwazniejsze to sporo wieksza moc. Dzisiaj testowalismy. Od startu zatrzymanego idzie równo z Kinq Quadem do ok 80km/h. Potem troche niestety zostaje. Predkosc max. ok 100km/h. Cała reszta czyli to co najlepsze to cały Eiger. Czyli nie ziemska bezawaryjnosc i trwałosc. Osoboscie uwazam ze Vinson i Rubikon to dwa ostatnie quady które mozna jeszcze kupic, nie martwiac sie o awarie. Wszystko nowsze juz jest pod tym wzgledem niestety gorsze. Moj Vinson ma trzy dni i 250kilometrów przejechane (tzw. docieranie)

admin: markus zminiejszyłem Twoje zdjęcia i wrzuciłem raz jeszcze, bo były zbyt duże, żeby poprawnie funkcjonowały na forum.
Załączniki
hpim0852rk7.jpg
hpim0852rk7.jpg (61.2 KiB) Przejrzano 2636 razy
Jak kupowac to hurtowo :D
Jak kupowac to hurtowo :D
hpim0850gq2.jpg (78 KiB) Przejrzano 2634 razy
Ostatnio zmieniony wt 13 mar, 2007 przez markus, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż quadowy”