poznam trasę po drzewach i będę ćwiczył nie rozśmieszaj mnie... bo mam zajady...
[KZ] I KASZUBSKI ZWIAD 26-28.09.2008
-
shaybaoffroad
- Posty: 102
- Rejestracja: śr 20 sie, 2008
- Lokalizacja: Bemowo Piskie
I KASZUBSKI ZWIAD- zdjątka z trasy
Witam,
W związku z dużą ilością pytań o trasę I KASZUBSKIEGO ZWIADU załączamy kilka fotek z trasy. Zdjęcia robione były dwa tygodnie temu-wtedy było sucho
a teraz pada i pada 
Pozdro
W związku z dużą ilością pytań o trasę I KASZUBSKIEGO ZWIADU załączamy kilka fotek z trasy. Zdjęcia robione były dwa tygodnie temu-wtedy było sucho
a teraz pada i pada Pozdro
- Załączniki
-
-
-
-
-
-
życie jest piękne pod warunkiem , że masz odpowiednio dobrane leki antydepresyjne...
-
dwisniewski10
- Posty: 14
- Rejestracja: ndz 31 sie, 2008
- Lokalizacja: Głogowo k/Torunia
Fajnie,fajnie,ja też tam będę tylko że samJakubM
no fajnie, a kto się wybiera, powiem że ja + kumpel jedziemy
Ostatnio zmieniony pn 22 wrz, 2008 przez dwisniewski10, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Bruteforce
- Posty: 16
- Rejestracja: wt 30 paź, 2007
- Kontakt:
-
shaybaoffroad
- Posty: 102
- Rejestracja: śr 20 sie, 2008
- Lokalizacja: Bemowo Piskie
Witam,Bruteforce napisał...
Widze, ze bardzo fajna impreza sie szykuje i to tak blisko mnie, a ja dopiero teraz sie o tym dowiedzialemMam dlatego tez pytanie, orientuje sie ktos czy sa jeszcze jakies wolne miejsca dla 2 maszyn? Ile jest juz uczestnikow?
Pozdrawiam
uczestników jest 25 i są jeszcze wolne miejscówki.....
Jeśli chcesz jechać zadzwoń
Organizator
Ostatnio zmieniony czw 25 wrz, 2008 przez shaybaoffroad, łącznie zmieniany 1 raz.
życie jest piękne pod warunkiem , że masz odpowiednio dobrane leki antydepresyjne...
310 km tyle mam na szafie więcej po tym rajdzie, a jak ja się tam wyjeździłem 
Michał organizacja super, trasa i tereny bajka, towarzystwo rewelacja, powiem tak niech każdy żałuje kto tam nie był. bezciśnieniowa kameralna impreza. Dwie prośby do Michała: częściej pieczątki i trochę błotka bo jak mówisz błoto wciąga - troszeczkę więcej upodlenia i był bym w 7 niebie.
Na quadzie był to mój pierwszy rajd , parę razy byłem motocyklem na rajdach (RR, MC) dlatego pozwolę sobie na kilka słów: wciągarki użyłem 4 razy (3 razy po 2m i raz 10m), przejechałem 310 km z czego ok 40 asfaltem - ale ten asfalt to był nasz wybór bo nie pojechaliśmy po traku - można powiedzieć że trasa miała ok 270 km z czego ok 5-8 po asfalcie. błota i wody bardzo mało. ale moje zadowolenie jest 100%. i życze sobie żeby takich imprez było więcej, takich które nie zarzynają wyciągarek (rajd powinien być do przejechania na kołach), nie topią quadów, nie ma wyścigu kto szybciej, nie ma ciśnienia, nie ma oszustwa (nie zgineła żadna pieczątka), nie ma stania w kolejce do odcinków specjalnych itd. ten rajd to był taka impreza pieczątkowa jaką pamiętam w Orzyszu, Płocku, Kietlicach. Dzisiejsza forma rajdów mi nie odpowiada i tu apel do innych organizatorów - pieczątki i jeszcze raz pieczątki ale żeby było ich tyle i o różnym stopniu trudności że każdy wybierze coś dla siebie.
Myślę że jest duża rzesza ludzi którzy chcą się spotkać, pojeździć i miło spędzić czas, - bezciśnieniowo.
Dziękuje za miłe towarzystwo i atmosferę, szczególnie Michasiowi mojemu kompanowi.
Michał organizacja super, trasa i tereny bajka, towarzystwo rewelacja, powiem tak niech każdy żałuje kto tam nie był. bezciśnieniowa kameralna impreza. Dwie prośby do Michała: częściej pieczątki i trochę błotka bo jak mówisz błoto wciąga - troszeczkę więcej upodlenia i był bym w 7 niebie.Na quadzie był to mój pierwszy rajd , parę razy byłem motocyklem na rajdach (RR, MC) dlatego pozwolę sobie na kilka słów: wciągarki użyłem 4 razy (3 razy po 2m i raz 10m), przejechałem 310 km z czego ok 40 asfaltem - ale ten asfalt to był nasz wybór bo nie pojechaliśmy po traku - można powiedzieć że trasa miała ok 270 km z czego ok 5-8 po asfalcie. błota i wody bardzo mało. ale moje zadowolenie jest 100%. i życze sobie żeby takich imprez było więcej, takich które nie zarzynają wyciągarek (rajd powinien być do przejechania na kołach), nie topią quadów, nie ma wyścigu kto szybciej, nie ma ciśnienia, nie ma oszustwa (nie zgineła żadna pieczątka), nie ma stania w kolejce do odcinków specjalnych itd. ten rajd to był taka impreza pieczątkowa jaką pamiętam w Orzyszu, Płocku, Kietlicach. Dzisiejsza forma rajdów mi nie odpowiada i tu apel do innych organizatorów - pieczątki i jeszcze raz pieczątki ale żeby było ich tyle i o różnym stopniu trudności że każdy wybierze coś dla siebie.
Myślę że jest duża rzesza ludzi którzy chcą się spotkać, pojeździć i miło spędzić czas, - bezciśnieniowo.
Dziękuje za miłe towarzystwo i atmosferę, szczególnie Michasiowi mojemu kompanowi.
