Wykryto narzędzie do blokowania reklam: Nasza stronie istnieje dzięki wyświetlaniu specjalnych treści dla użytkowników. Rozważ wyłączenie blokowania reklam.
nie wiem czy wiecie że polsony robią też jescze inne rzeczy niż tylko gadowanie
tym razem(być może was to zaineresuje)jedziemy na spływ kajakowy EXTREMALNY ,zaczynamy od żródeł Zbrzycy(Bory tucholskie),poprzez Brdę i rzekę Czerską....
wyjazd będzie "wyczesany" pierwszy kontakt z cywilizacją po trzech dniach czyli spanie w namiotach,własne wyżywienie itp.
grupę będzie prowadził "wujek PTAK" człowiek któremu nie straszne są kursy kajakiem do szwecji
No i zakończyła się ta wspaniała wyprawa. Cięzko tu opisac jak świetnie było bo rozwijaliśmy się na ten temat w przeciągu ostatnich dni więc nie uda mi sie skondensować tego w tym poście. Polecam wszystkim ten sport i to własnie w takiej formie czyli kiludniowy spływ z namiotami. Pozdrowienia dla wszystkich jego uczestników i szacun dla wujka PTAKA
panowie strasznie wam zazdoszcze tej wyprawy. Nie moge odżałować że mnie tam nie było mam nadzieje ze na tym jednym spływie nie zakończycie przygody z kajakami i że dam rade sie zabrać z wami
Wy jacyś dziwni jesteście.... Spływy kajakowe mniej lub bardziej ekstremalne to były kiedyś....za młodu
Żartuje oczywiście - ale teraz jakoś nigdy czasu nie starcza. Chyba dzieci musza podrosnąć. Wiele miłych wspomnień związanych z kajakami mam...
Co ciekawe - zaprzyjaźniona kajakowa grupa pod wezwaniem robi ostatnio wszystkie pomorskie rzeczki po kolei (Słupia, Łupawa !!!! i dalej na zachód ) i z ich opinii wynika ża nie ma nic lepszego. Żadne Krutynio podobne Rospudy nie umywają sie do tych rzeczek.
Foty please.
Pzdr.