Łańcuchy śniegowe/terenowe

Gdzie jeździć, wyposażenie ridera, wyposażenie atv-ki, rejestracja, import quadów, przepisy prawne, prawo jazdy, nawigacja...
Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Łańcuchy śniegowe/terenowe

Post autor: Grzecho » pt 25 sty, 2008

Od niedawna posiadam gada i nie miałem możliwości uczestniczyć w imprezach przeprawowych, jednak przejrzałem zdjęcia z galerii. Nasuwa mi się pytani, czemu nikt nie stosuje w terenie łańcuchów (śniegowych) Heavy Duty do maszyn roboczych. Miałem możliwość niejednokrotnie obserwować pojazdy ciężkie w bardzo trudnym terenie „ubrane” w łańcuchy – ich możliwości trakcyjne wzrastają bardzo znacząco. Wadą jest ograniczona prędkość i dodatkowy ciężar na elementach nie resorowanych zawieszenia. Prosiłbym o wasze opinie w tej sprawie.

Awatar użytkownika
Arecki
Moderator
Posty: 816
Rejestracja: śr 30 sie, 2006
Lokalizacja: Kabaty :)
Kontakt:

Post autor: Arecki » pt 25 sty, 2008

Primo - łatwo je zerwać lub zsunąć w trudnym terenie, a tym samym jak polecą po plastikach to jak nóż w ciepłe masło...

Secundo - po co?
Takie łańcuchy montuje się raczej na oponach o bardzo łagodnych bieżnikach, a opony podobne do XTR czy Carlisle są na tyle agresywne, że łańcuchy raczej będą przeszkadzały niż pomagały.
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » pt 25 sty, 2008

No Arku tu się z Tobą nie zgodzę:
Arecki

Primo - łatwo je zerwać lub zsunąć w trudnym terenie, a tym samym jak polecą po plastikach to jak nóż w ciepłe masło...
Mówię o profesjonalnych łańcuchach stosowanych w maszynach ciężkich, a nie jakiś szajs. Masz w tym doświadczenie i wiesz, że są takie łańcuch, o bardzo wysokiej wytrzymałości. Wykonane są z materiałów, których nie zrywają wozidła budowlane.
Arecki

Secundo - po co?
Takie łańcuchy montuje się raczej na oponach o bardzo łagodnych bieżnikach, a opony podobne do XTR czy Carlisle są na tyle agresywne, że łańcuchy raczej będą przeszkadzały niż pomagały.
Łańcuch są stosowane także na agresywnych bieżnikach (urządzenia jak wyżej) nawet na transporterach Rosomak, powodem jest fakt, że łańcuch zawsze posiada trochę luzu i w przeciwieństwie do bieżnika ma własności samooczyszczające - przez co się nie zapycha.
Ostatnio zmieniony pt 25 sty, 2008 przez Grzecho, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » pt 25 sty, 2008

Oto Humer z Polskiej Armii w akcji
Załączniki
IMG_7961.jpg

Awatar użytkownika
yamahator
Posty: 201
Rejestracja: sob 19 maja, 2007
Lokalizacja: Warszawa-Wawer

Post autor: yamahator » sob 26 sty, 2008

Grzecho.Śmigam od dwóch lat i jeszcze nie miałem potrzeby zakładać łańcuchów.Skoro nie masz prawie żadnego doświadczenia terenowego to skąd twoje pytanie odnośnie łąńcuchów :?: .Pośmigaj troche to zdecydujesz czy są ci potrzebne profesjonalne łańcuchy stosowane w maszynach ciężkich, a nie jakiś szajs :P :P :P

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » sob 26 sty, 2008

Nie jestem wywrotowcem, który zamierza forsować nowe pomysły, zwłaszcza gdy jest żółtodziobem. Widząc jednak na zdjęciach jak quady mają problem z podjazdami w grząskim terenie oraz jak buksują (kręcą bezsilnie w miejscu kołami) gdy błotko sięgnie osi, tyko zapytałem.
Jeżeli przeprawa polega na pokonaniu przeszkody to pomysł łańcuchów może być uzasadniony. Jeżeli przeprawa polega na tym aby długo pokonywać przeszkodę to już sama idea łańcuchów jest bez sensu. Oczywiście od doświadzconych kolegów chciał bym otrzymać inormację o wadach tego rozwiązania skoro nikt go nie stosuje.

Awatar użytkownika
yamahator
Posty: 201
Rejestracja: sob 19 maja, 2007
Lokalizacja: Warszawa-Wawer

Post autor: yamahator » sob 26 sty, 2008

Nikt nie mówi że jesteś wywrotowcem.Ale przy naszych zimach jeszcze nie widziałem żeby ktoś jeżdził na łańcuchach.(przynajmniej w mojej okolicy)Każdy z moich znajomych kupuje opony tak agresywne że jadąc za nimi trzeba uważać żeby pucel błota nie wybił ci oka.Więc po prostu w moich warunkach łańcuchy są zbędne.Nie wiem jak u kolegów w górach zimą może oni stosują łańcuchy,lecz wydaje mi się że bardziej myślą o gąsiennicach. :wink:

Awatar użytkownika
Strugal
Posty: 1037
Rejestracja: pn 19 lut, 2007
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post autor: Strugal » sob 26 sty, 2008

łancuchy w głębokim sniegu nic nie dadza a i na opony typu Xtr łancuchów nie załozysz muszą byc oponki z mniejszym bieznikiem i nie jodła zeby łańcych nie wpadał miedzy bieżnik
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » sob 26 sty, 2008

Yamahator, całkowicie rozumiem co masz na myśli i nie zamierzam polemizować, jednak dokładnie chodzi mi o to co napisałeś. Czemu nikt nie jeździ na łańcucach?
Dla tego, że w nazwie mają śniegowe? Nic to nie znaczy, nie jest to też argument. Że nie są potrzebne? - pytam czy ktoś próbował?
Myślę, że moje pytanie w temacie jest uzasadnione. W ciężkim terenie, grząskim, maszyny specjalistyczne korzystają z łańcuchów przez cały rok, dla tego interesuje mie czemu nieużywa się ich na quadach. Tylko tyle.
Zdjęcie Humera pokazuje zapchany bieżnik i "czysty" łąńcuch, to powinno pomagać, czyż nie?

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » sob 26 sty, 2008

Strugal

łancuchy w głębokim sniegu nic nie dadza a i na opony typu Xtr łancuchów nie załozysz muszą byc oponki z mniejszym bieznikiem i nie jodła zeby łańcych nie wpadał miedzy bieżnik
Nie mówimy o łańcuchach wyłącznie do śniegu, mówimy o łańcucah specjalistycznych, całorocznych, dających sobie świetnie radę na agresywnym bieżniku. Stosowane są praktycznie wszędzie tam gdzie teren jest naprawdę trudny.
Ostatnio zmieniony sob 26 sty, 2008 przez Grzecho, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niezbędnik quadowca”