Post
autor: Arecki » śr 23 sty, 2008
Sorry Krzysiek... Śmiem twierdzić, że nadal nic się nie uczysz...
Pomimo szczerych chęci wielu osób w kierunku Ciebie.
Ale przeczytaj proszę co napisałeś, zastanów się, przeczytaj ponownie - równie proszę...
Pojedź na quada, wyżyj się, odreaguj, odpocznij, przeczytaj w niedzielę na spokojnie, prześpij się z tym... i poniedziałek zajmij się budowaniem polityki firmy której zajmujesz (jak pisałeś) wysokie stanowisko managerskie - Dyrektora Zarządzającego.
Wydaje mi się że gdybyś miał nieco pojęcia o koncernach i politykach to nie podejmowałbyś pojęć, które jak widzę są Ci zupełnie obce.
Koncerny własnie budują rynek - tym samym mają wpływ na politykęi sprzedaż usług i towarów, (tutaj mowa o takich czy innych pojazdach, urządzeniach).
To na czym właśnie zarabiają DYSTRYBUTORZY - to umiejętna polityka dostepności produktu i usług na najwyższym poziomie szczerości również.
Do tej polityki istotnym klu to doskonałe magazyny części i profesjonalne serwisy, w dobrej cenie i dostępnosci... Długo bym tu opowiadać mógł...
Na dzień dzisiejszy wybacz - w sensie quadów czy motocykli poza profesjonalistami nie podlegającymi pod dealerów - nie spotkałem się z dobrym serwisem. Zatem przy marżach widocznych przy zakupie sprzętu od lat znanych jako jedne z najwyższych w Europie - nie dziw się, że kokosy zbierają prywatni importerzy.
Wybacz ale dla mnie doradca-handlowiec to nie np. śliczna blondynka czy inny przystojny brunet działający na nasze kobiety, narzeczone, żony i kochani, która/y nie bedzie nas tylko rozpieszczać i to w sposób profesjonalny - jak to można wywnioskować z toku Twojego postu.
To człowiek, Partner/Doradca godny rozmowy na ten temat, w pełni przygotowany i profesjonalny, OBIEKTYWNY, któremu mogę zaufać powieżenie swoich takich czy innych pieniążków.
Taki, który jest na tyle profesjonalny i właśnie obiektywny, że dla mojego dobra np. zniechęci mnie skutecznie do swojego wyrobu tylko dlatego że np. do jego serwisu muszę dojechać 200 km!?
Ale jeśli będzie mógł i zechaciał odezwać się za jakiś czas, zaproponować mi coś nowego (bo wiadomo że firmy się rozrastają) w przypadku gdy wcześniej już wybrałem konkurenta na swoim podwórku z którego nie będę zadowolony z uwagi na ów serwis - to ten fakt będzie świadczył, że to dla mnie partner.
Bowiem uświadomi mnie, że nie wpędzi mnie w koszty i faktycznie będę wolał wybrać profesjonalną firmę w tym przypadku niż zieloną granicę.
Tylko takich ludzi szkoli się latami... Tak buduje się wizerunek.
Podejmując to co napisałem - nie deklaruj póki co proszę "gruszek na wierzbie" mówiąc o firmie którą reprezentujesz m.in na tym forum - bo nic jeszcze poza olbrzymimi i arcy cudownymi deklaracjami nie zostało zdziałane.
Palisz mosty potencjalnym klientom, którzy nawet jeśli się zdecydują na usługę to "kij w mrowisko" będą wkładać przy każdej okazji, słuchając tak złotych pomysłów Dyrektora Zarządzającego na N-czasu przed rozpoczęciem biznesu.
Moją prywatną radą i zarazem uczciwie koleżeńską (przepraszam że publiczną, ale prywatnej nie chciałeś podjąć) - polecam więcej pokory i przemyślanych działań.
Powtórzę, że nadal życzę tak Tobie jak i firmie samych sukcesów.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Arecki
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...