Grzebaliście bo kupiliście szrot, który trzeba było doprowadzić do stanu jeżdżącego.DKfan pisze:A powiedz mi znawco mechaniki i zasad konwersacji jakie to zmiany i grzebanie w quadzie psują sondy lambda??
Wiesz po co grzebaliśmy non stop w tym quadzie? Żeby jeździł. Piszesz że był używany, a jakie są te kupowane z drugiej ręki? Nowe inaczej? Jakoś dziwnie większość X8 użytkowanych nie przez ciebie albo twoich znajomych się psują tylko wasze nie....
Jakoś nie powiesz nic o Renegade Jaśka, w którym to padł komputer. Więc w takiej sytuacji Can Am się nie psuje? W Renegade, którą kupiłeś zaczął zdychać silnik. I co, nie psuje się? To są bezawaryjne maszyny?
Jakim K***** kłamstwem? Most zaczął się sypać i w porę to zauważyłem. Wymiana kilka zębatek i most chodzi bez zastrzeżeń.DKfan pisze:Hejt? Twoja się nie psuła? Masz problemy z pamięcią czy wymuszasz swoją rację kłamstwem? Nie popsuł ci się przedni most, nie popsuły ci się amory i pewnie kilka innych rzeczy o których nie napisałeś.
Do tego dodam od siebie urywający się tylny wał który notorycznie pojawia się na anglojęzycznych forach. Do tego błąd konstrukcyjny z instalacją chłodnicy oleju przed chłodnicą wody. Problem z tylnym hamulcami itd.
Ja ci mogę wymienić całą litanię łącznie z użytkownikami.
Wał? To chyba jakiś wał .... Albo coś źle przeczytałeś.
Amory? Po co swoje oddawałeś na serwis? Żeby był fan? Po co wymieniałeś pompę wody? Też dla fanu?
Mogę na palcach jednej ręki wymienić to co padło w mojej CF przez 3 lata.
Ile Ty zjeździłeś swoich kompletów opon? Ile w swojego quada wsadziłeś pracy i pieniędzy przez 3 lata? Ile rzeczy wymieniłeś lub naprawiłeś?
Out 1000 G2 MAX waży jeszcze więcej od CF X8 i nie zauważyłem żeby ktokolwiek na jego wagę narzekał. Dlaczego? Bo to Can Am?lemon pisze: Dokładnie. Jedyna wada X8 to waga przy glebokim brodzeniu w błocie.
Ja po przesiadce na Renie fakt czuję różnicę.Ikar pisze:Zachwyt nad Cfka jest do pierwszego lepszego quada. Tak samo ktoś kto kupi 650 outa albo renie mówi ze jest to wystarczające. W momencie w którym wsiądzie na 1000 całkowicie zmieni zdanie.
Tam gdzie CF zastanawiałbym się nad wjazdem tu wjeżdżam i zastanawiam się dlaczego z taką "gracją" i spokojem. Tam gdzie zawracałem CF na 3 razy tu zawracam na pół bo w połowie odwijam manetę i quad się prostuje. Ale w głowie zostaje waga i gabaryt i na razie wiele jeszcze odpuszczam nie znając możliwości tego quada. CF poznałem od podszewki, co jak, gdzie i kiedy mogłem wiedziałem, wiedziałem gdzie i kiedy odpuścić.
Ale .... przejechałem się 650 XT-P krótkim i wiem, że to jest quad dla mnie.
Mocy ma tyle co X8 ale waży ponad 100 kg mniej i zupełnie inaczej tą moc się odczuwa. Jest słabszy od Renegade ale ile quadów jest mocniejszych? Mówię o wersjach 1000r czy 800r.
Już dawno powiedziane było, że X8 to idealny quad do turystyki i do niewielkich przepraw. Nie wiem po kiego diabła ponownie do tego wracać i wylewać frustracje nie na swój sprzęt a na sprzęt kolegi. Kumpla Grizzly 700 w kółko stało popsute, jak chciał gdzieś z nami jechać to dwa dni wcześniej wszystko sprawdzał czy może a w praniu i tak wracał na lince, czy z tego powodu trzeba jechać po nim jak po dzikiej świni? Zapytajcie Roberta z Krakowa co działo się z jego Grizzly i ile wpakował w niego kasy. Z dwóch wypraw wrócił tego samego dnia co przyjechał bo Grizzly padło. Jak już niby wszystko było zrobione to w Górach Świętokrzyskich padła mu pompa wody, po prostu się rozsypała. Czyja to wina? CF Moto?
![Very Happy :D](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_biggrin.gif)
Jeździłem 500 i po przesiadce na 800 była i jest to przepaść pod każdym względem i nadal jest. Po przesiadce na Renegada widzę kolejną przepaść ale mniejszą dlatego, że jest to quad do zupełnie innej jazdy i ma zupełnie inne zastosowanie pomimo, że też nazywa się quad. Tłumaczenie, że ktoś lekko jeździ i dba jest złe? Dba się po to, żeby jeździć bezawaryjnie i się nie martwić. Ale są ludzie co kupują maszyny, przez dwa lata nic nie robią i sprzedają dalej. "Nowy" właściciel powie, że quad się psuje. Psuje się bo nikt o niego nie dbał i nie serwisował.