Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Co kupić, na co wymienić, jaki najlepszy na początek...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DKfan
Posty: 1979
Rejestracja: wt 21 sty, 2014
Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
Imię: Jacek

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: DKfan » śr 31 sie, 2016

Ja przejechałem 6500 km na fabrycznym pasku i jeżdżę dalej. Mamy w ekipie 5 can-amów i jedyny który padł to najtańsze Dayco które miał Adam Monster w Renegade 1000 tyle że on non stop lata na tylnych kołach. Teraz ma założony xtx i nic się nie dzieje. Ja latam bokami po asfalcie i nie raz długie dystanse z prędkością ok 120km/h, wciąż na tym samym pasku. Inna sprawa że przypaliłem go przez ten czas jedynie 2 razy. Więc jeżeli ktoś rwie paski to albo nie umie jeździć albo ma problem z cvt. To tak apropos legend z którymi się nie zgadzam.
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad

Robsson
Posty: 935
Rejestracja: pn 25 sie, 2014
Quad:: canam

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: Robsson » śr 31 sie, 2016

oolsztyniak pisze:No tak, cf to tani budżetowy quad.
Co to jest za x8 z EPS 36 tysi.
Jak splunąć.

No pewnie że to taniocha.
Ile kosztuje nowy "markowy" quad w podobnej pojemności z silnikiem V a wersji max? Więcej i to każdy.
Na dziś widzę pierwszy z brzegu nowy outek Max 850 XT z Szamocina 62 kawałki.
To 2/3 ceny podobnego pojemnościowo, długością i silnikiem can-ama .
CF 800 to najtańsza oferta na rynku w tej klasie bo krótki nowy BF wystawiany jest w ok 40-42. Ale krótki i wielu powie że to zabytek stylistyczny i konstrukcyjny
Alternatywą może sportsman XP 850 widze za 42-45. Dłuższy, silnik 2 cylindrowy ale to polaris to się "podobno" psuje i jakościowo jest niedużo lepszy od CF - wg wielu. Czy tak do końca? Ale gdzie mu do canama.
CF500 - 22 na dziś
Podobne single?
Outek 450 - 31, ale już max za 35 widze.
Czyli 2/3 ceny
Arctic Alterra 450 27-28, Sportsman 450 podobnie
Ale to są krótkie wersje.
To też najtańsza zakorzeniona (pomijając liszaje itp egzotyki rzadko występujące) na rynku opcja.
Ja uważam , że to tanie budżetowe quady. Tanie jak na kategorie i w porównaniu do konkurencji ale jak Ty piszesz tylko w kategorii ceny ....no cóż - fakt 38 kawałków to kupa siana - dla jednego wielka kupa dla innego jak splunąć. Ale chyba nie o to w takich zestawieniach chodzi....?


Darek nic mi się nie narazisz , jeździsz, naprawiasz, masz swoje zdanie. I brawo. Każdy z nas ma swoje. Grunt to umieć je wybronić.
Ja CFkę 500 oceniam jak oceniam - w odniesieniu do tego co jest na rynku i mojego skromnego doświadczenia z moja sztuką i dwóch kumpli z którymi jeżdżę. Mam o niej dobre zdanie i wiem, że nie można wymagać zbyt wiele od takiego taniego quada.
Jednak mimo tego co o niej myślę ....mam nadzieję, że nigdy nie będę zmuszony do niej wracać :wyśmiewacz:
Na moje szczęście kończę ten etap. Ale dobrze będę ją wspominał.

Dobra, nie chce mi się już.
Dobranoc kolegom
V2.....sound of madness :twisted:

Awatar użytkownika
mesel
V-ce Admin
Posty: 1179
Rejestracja: sob 17 lut, 2007
Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa - Wawer
Kontakt:

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: mesel » czw 01 wrz, 2016

Tylko całkowity ignorant kupując jakby nie było chiński sprzęt za ok 20-22 tys gdzie średnia w danej klasie to 27-32 tys., może liczyć na cud.
CF to mimo wszystko dobra jak na swoje pochodzenie marka, która robi zauważalne postępy. Nie oszukujmy się ale nadal im brakuje choćby do producentów tajwańskich. Skądś ta różnica w cenie się bierze.

Przed ostatnim zakupem bardzo dużo czytałem, rozmawiałem z ludźmi i "dotykałem" sprzętów. Nie ma co ukrywać, że już w pierwszym kontakcie CF wykazuje nieco niższą jakość. Widać to na plastikach, elektryce czy choćby spawach.

Oczywiście jest dużo pojazdów, które jeżdżą i mają się świetnie ale ile jest pojazdów stojących uszkodzonych po serwisach lub garażach ... tego nie wie nikt. Dla mnie wniosek jest jeden: znasz się, umiesz zadbać samodzielnie, masz czas i nie liczysz na cuda - kupuj CF, które jest mega wygodne ale ma swoje minusy. Nie znasz się, liczysz na serwis, nie stać cię na pozorne oszczędności - kupuj co innego ale i tak możesz się rozczarować choć ryzyko nieco mniejsze ;).

Ja kupiłem droższe i z pewnością mniej komfortowe MXU bo:
- znam się ale nie mam tyle czasu ile bym chciał na dłubanie
- nie widzi mi się chcąc utrzymać jakby nie było przydatną gwarancję, oddawanie sprzętu do serwisu co 400 km,
- mam importera i serwis Kymco pod nosem
- prawie całą różnicę w cenie zakupu na korzyść CF pożera jego autoryzowany serwis
- wiem co to internet i wiem jak i jakie wnioski z jego zawartości wyciągać

Gdybym miał więcej czasu na siedzenie w garażu i był mniej nerwowym człowiekiem ;) na 100 % kupił bym CF.

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: oolsztyniak » czw 01 wrz, 2016

A propos Robsson piszesz,
Robsson pisze:Ale wszystko wrzucasz teraz do 1 wora (świeższe roczniki) .
Ty zaś wrzuciłeś wszystkie do jednego wora żółtki pisząc o palących się paskach ;)
DKfan pisze: Więc jeżeli ktoś rwie paski to albo nie umie jeździć albo ma problem z cvt. To tak apropos legend z którymi się nie zgadzam.
Trafiłeś w sedno i się z Tobą zgadzam ;)
To ta sama legenda co z łamiącą się ramą G1

Ktoś gdzieś słyszał, ktoś gdzieś widział ale nikt nie wie co i gdzie no i u kogo.
Osobiście znam jeden przypadek pękniętej ramy, pękła u Henia ale taką już kupił.
Wszystko pęka. W G7 Rozwad ramę złamał chyba 6 razy. W końcu tak, że koła tylne spotkały się z przednimi a zawias założony Elka.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: Ikar » czw 01 wrz, 2016

Ale po części musicie się zgodzić ze stwierdzeniem, że kupując zabawkę za 70 koła trochę głupio zastanawiać się kiedy można odkręcić a kiedy nie ?

Pytam się kumpla ostatnio bo kilka termometrów do Canama już założyłem - 'Ty byś nie chciał takiego termometra ? Nieee bo tylko bym się wk***** że odwinąć nie mogę :D '
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: oolsztyniak » czw 01 wrz, 2016

No bez przesady z tym odwijaniem.
Niby, że co, nie możesz manety odwinąć bo na pewno pasek zjarasz?
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
DKfan
Posty: 1979
Rejestracja: wt 21 sty, 2014
Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
Imię: Jacek

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: DKfan » czw 01 wrz, 2016

Ja w żadnym z can-amów nie miałem termometru paska założonego. Szkoda kasy, lepiej zaizolować obudowę cvt matą antytermiczną żeby nie dostawała dodatkowego uderzenia ciepła z układu wydechowego. Zdjąć siateczki zakładane fabrycznie na wlot powietrza, wyprowadzić wlot/wylot na zewnątrz, to rozwiązania dla zawodników.
Przy ostrej jeździe podobnie rozlatują sie paski w BF i w g700. Wystarczy spalić klika razy pasek lub długo jechać na vmax L lub H, żaden pasek tego nie wytrzyma. Oczywiście w Can-amie łatwiej jest spalić pasek ze względu na moc silnika, ale to są wyłacznie błędy kierowcy. Do tego wielu użytkowników BRP uwielbia duże koła a to ułatwia destrukcję paska.
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad

Robsson
Posty: 935
Rejestracja: pn 25 sie, 2014
Quad:: canam

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: Robsson » czw 01 wrz, 2016

EDIT - do usunięcia.
Szkoda nafty
V2.....sound of madness :twisted:

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: oolsztyniak » czw 01 wrz, 2016

Wymiękasz ? :lol:
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Robsson
Posty: 935
Rejestracja: pn 25 sie, 2014
Quad:: canam

Re: Quadzik od 10,000 do 20,000zł

Post autor: Robsson » czw 01 wrz, 2016

Jooo, bo do usranej śmiercie będziemy klawiaturę wycierać
oolsztyniak pisze:.
Niby, że co, nie możesz manety odwinąć bo na pewno pasek zjarasz?
Bo kto Ci wyżej napisał że każde odwinięcie w canamie kończy się zjaranym paskiem?
Zresztą Ty dokładnie wiesz o co kaman w kanamie ale takimi tekstami prowokujesz... ;)
Stąd passs. Mam inne zajęcia.
Musze sprawdzić oruxa po wskazówkach Ikara i obejrzeć to co mi przysłałeś na maila (dzięki :D )
I przedmuchać chłodnice przy mojej maszynce.
Więcej korzyści będzie z tego . :figielek:
V2.....sound of madness :twisted:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakiego quada wybrać...”