Ucieczka przed policja -dzień drugi

[Juraas]

Panowie , mam dylemat :/ Wczoraj koło godziny 22 wyprzedzając na lini ciągłej zauważyłem stojący patrol po lewej stronie który włączył światła i sygnał i ruszył za mną , jako ze nie miałem przy sobie ani prawka ani dowody rejestracyjnego postanowiłem zjechać w drogę polna i uciec im . Tablice oczywiście miałem zasłoniete , wszystko sie udało jak tylko wjechałem w drogę polna zrezygnowali z pościgu i wjechałem od tylu do swojego domu . Teraz pytanie mieszkam w małym miasteczku około 10 000 mieszkańców dzisiaj jest zlot motocyklowy , chciał bym tam sie przejechać . Gdybym założył tablice (quad jest zarejestrowany i ubezpieczony ,ma kierunki i wszystkie światła ) to w razie kontroli moga mi cos zrobic za ta ucieczkę ? Moga to jakoś udowodnić ?

[Ori_2]

jesli nawet maja kamerę, to nie udowodnią nic, smiało jedź i baw się dobrze, tylko weź popiery ze sobą

[Juraas]

Tez tak właśnie myśle bo tablice miałem zasłonięta , było ciemno , pewnie nawet dobrze nke widzieli quada

[Ori_2]

a poza tym ci co mieli słuzbę maja wolne dziś

[Juraas]

O tym nie pomyślałem ;p

[oolsztyniak]

Postawa godna pochwały

[Ikar]

Łukaszu kto bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem

[Robsson]

Dokładnie Ikar

A w ogóle temat bez sensu IMO.
Co my możemy komuś doradzić gdy spieprzył przed glinami? A skąd mamy wiedzieć czy i po czym miejscowi kogo namierzą?
Kumaty policjant z jakimś tam stażem w małej miejscowości może wiedzieć i często wie do kogo jaki sprzęt należy jeśli to nie nowy nabytek "we wsi".
Jedno to wiedzieć/domyślać się a co innego udowodnić gdy się na pacjenta nic nie ma.

[oolsztyniak]

Ja Was proszę - bądźmy dorośli i odpowiadajmy za swoje czyny i postępowania.

Mamy w ekipie prostą zasadę - nie uciekamy nigdy.
Jak ktoś do nas podbija zwalniamy i pierwsze co to kask z głowy żeby widział z kim gada.
Tym bardziej jeśli rzecz się ma na publicznej drodze dopuszczonej do ruchu.

[Robsson]

EDIT - do usuniecia