Wujo kolegi, kupił działeczkę około 0,5ha działka na chwilę obecną jest nieco zalesiona ale w niedalekiej przyszłości jak tylko dadzą pozwolenie, teren będzie wyrównany i wykarczowany. Raz rzuciłem pomysł - zrób tor quadowy chętnych trochę będzie. On to podłapał i teraz pytanie, jak sie do tego zabrać od strony prawno-formalnej aby wszystko banglało. Mieszka na totalnym zadupowie, najbliższy dom jest około 100metrów o niego a ta działka to jeszcze kolejne kilkaset metrów
![Smile :)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif)
o hałas raczej nie ma co się martwić i w tej kwestii też pytałem tych paru sąsiadów. Sprawiali wrażenie raczej zainteresowanych niż zniesmaczonych - miłe zaskoczenie. Potem okazało się, że 2 ma motocykle nie crossy, może dlatego.
Teren może nie jest jakiś wielki ale myślę, że dałoby się spokojnie zrobić ciekawe punkty przeprawowe, łącznie z błotem. Przeszkodą na pewno będą różnej maści ekoludkowie i rycerze stokrotek tutaj też już odpowiednie zapytanie poszło do gminy jak się na to zaopatrują. Generalnie gmina leży i kwiczy największym punktem jest mini skwer tzw. centrum z kilkoma "sklepami"
![Smile :)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif)
.
drugi alternatywny plan to wybudowanie strzelnicy ale z wiadomych przyczyn wolę opcję nr 1.