River Ride V - 16 listopad 2007

Archiwum imprez przeprawowych, które już się odbyły.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Reid
Posty: 47
Rejestracja: ndz 04 lut, 2007
Lokalizacja: Warszawa / Józefów
Kontakt:

Post autor: Reid » pn 19 lis, 2007

Tia, nie Przemek, a RADEK mam na imie Krzysiu;)
chcialem nadmienic, ze 3 pieczatki zdazylem zołówkowac;)))
zalaczam foto-post dzwon, co by byla jasnosc kto sie "usztywnil" ;)

imreza krotka, ale fajna;)

pozdro
Załączniki
RR V '77'.JPG
Reid (Radek)
"NOTEAM" ;)

brylant
Posty: 700
Rejestracja: pn 26 lut, 2007
Quad:: G7
Lokalizacja: Piaseczno/Sierzchów
Kontakt:

Post autor: brylant » pn 19 lis, 2007

Reid szybkiego powrotu do zdrowia ci życze.
Yamaha Grizzly 700 black carbon
http://www.quadteam.pl

Awatar użytkownika
denis
Posty: 102
Rejestracja: śr 31 paź, 2007
Lokalizacja: legionowo

Post autor: denis » pn 19 lis, 2007

A kto to powiedział. To że nie chcę organizować imprez nie oznacza że są niepotrzebne. Wręcz przeciwnie. Ale lepiej na nie jezdzić niż je organizować.

Awatar użytkownika
Reid
Posty: 47
Rejestracja: ndz 04 lut, 2007
Lokalizacja: Warszawa / Józefów
Kontakt:

Post autor: Reid » pn 19 lis, 2007

BRYLANT napisał: Reid szybkiego powrotu do zdrowia ci życze.
wielkie dzieki;)
Ostatnio zmieniony pn 19 lis, 2007 przez Reid, łącznie zmieniany 1 raz.
Reid (Radek)
"NOTEAM" ;)

brylant
Posty: 700
Rejestracja: pn 26 lut, 2007
Quad:: G7
Lokalizacja: Piaseczno/Sierzchów
Kontakt:

Post autor: brylant » pn 19 lis, 2007

Chłopaki dajcie już na luz proszę po co tu jakieś nie potrzebne dyskusje itp.

Ci co nie uczęszczają na rajdy nie powinni się wypowiadać ponieważ tam nie byli
i wyciągają niewłaściwe wnioski z tego co ktoś napisze a co on napisze to każdy robi wielkie ła.

Ktoś napisał że jeden zawodnik rolował się na quadzie i się połamał, na innym forum już ktoś pisze że wogóle masakra połamami, pokalaeczni, oszpeceni itp.
A nikt nie napisze jak to się stało, jaki zawodnik popełnił błąd że doszło do tego zdarzenia.

Ja myśle że wszystkich co tak wypisują swoje mądrości powinni zabrać na jakąś edycje PT może wtedy by ktoś zrozumiał że rajdy typowo quadowe (bez klas samochodowych) są najbezpieczniejewsze z możliwych.

Pamiętajcie proszę że bajko pisarzy nie brakuje w naszym gronie.
Jeśli ktoś się zastanawia czy jechać bez oc czy w kasku czy w samych goglach to chyba pomylił dyscypliny.
Yamaha Grizzly 700 black carbon
http://www.quadteam.pl

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » pn 19 lis, 2007

Brylant,
skąd masz taki podpis w stopce?
Powinineś wpłacać datki na prawa autorskie mojej babci! 8)

brylant
Posty: 700
Rejestracja: pn 26 lut, 2007
Quad:: G7
Lokalizacja: Piaseczno/Sierzchów
Kontakt:

Post autor: brylant » pn 19 lis, 2007

hehe to fakt ten tekst był naprawde niesamowity.

Pozdr.
Yamaha Grizzly 700 black carbon
http://www.quadteam.pl

chris
Posty: 47
Rejestracja: wt 19 cze, 2007
Lokalizacja: BEMOWO Wawa

Post autor: chris » pn 19 lis, 2007

co ten Denis tak dyskutuje?
nie był to niech się nie mądrzy!!!

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » pn 19 lis, 2007

ok...darujmy już proszę.
Dobrze, że komuś chce się rajdy robić i oby były coraz lepsze.

aleksz
Posty: 475
Rejestracja: pn 16 kwie, 2007
Lokalizacja: Piaseczno
Kontakt:

Post autor: aleksz » pn 19 lis, 2007

markus napisał: Nie odnotowałem po raz kolejny w moim Vinsonie zadnej awarii.
W sumie piec razy tankowałem, zrobiłem 350km, zuzyłem 4 komplety baterii do GPS.

Zajołem drugie miejsce ze strata jednej!!! pieczatki do Artura. Sam nie wiem jak :shock:

Mała rada dla Aleksza i innych nastolatków na duzych quadach. Mierzcie siły na zamiary. Nie wiem w jakiej klasie starowaliscie ale wjechaliscie na jeden z najtrudniejszych odcinków Brzeznicy (chodzi tu o słynny most 2cana)
Nie dosc ze "zaparkowaliscie" tam na ładne pare godzin, zablokowaliscie całkowicie trase, to jeszcze zniszczyliscie most, tak ze zaden quad juz tamtedy nie przejechał.
Mysle Aleksz ze sam najlepiej wiesz jak było, zreszta twoje przerazenie i bezradnosc była widoczna, gdy jak to powiedziłes "nie da sie wyjechac"
Ciesze ze mogłem wam pomóc, i udroznic trase.
Mozna zdobywac łatwiejsze pieczatki w innych miejcach.
Ale i tak mozesz byc dumny z siebie ze dałes rade.

Ogolnie bardzo fajna imprezka, która z moich obserwacji powoli ewolułuje w strone integracji dla wszystkich, z fajnymi widokami na trasie i niepowtarzalnym klimacie.

Jeszcze jedna refleksja mi sie nasuwa. DLACZEGO CI CO BYLI NA RAJDZIE WROCILI ZADOWOLENI, NATOMIAST CI KTORYCH NIE BYłO SA NIEZADOWOLONI ZE WSZYSTKIEGO???

sory że ci zablokowałem trase ale mnie mocno zniosło na bok a sam nie umiałem wyjechać...wielkie dzięki że mi pomogłeś bo bym sobie jeszcze posiedział :lol: a co do tamtego terenu to oprucz mostka którego w nocy dało sie przejechać bez problemu,i bez urwanych pieczątek to nie było tak bardzo ciężko...powtarzam dla tych co myślą że odpuściłem sobie dalsze szukanie bo mi sie nie chciało....mianowicie miałem człowieka który był ostro poturbowany [płuca,noga,ząb.... :P ] więc w trosce o niego zrezygnowałem ze zdobywania pieczątek....ta jedna to chciałem dowieść że JA MOGE i nie mówić mi tu tak jak przed rajdem ,,aleksz,to będzie cud jeżeli przeżyjesz" :roll:
Ostatnio zmieniony pn 19 lis, 2007 przez aleksz, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy przeprawowe”