Akcja
- bialy_aniolek
- Posty: 4
- Rejestracja: czw 25 paź, 2007
- Lokalizacja: Warszawa --> Ursynów
- Kontakt:
Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem...
Może udostępniono by nam jakiś teren, który był by na tyle atrakcyjny i rozległy żebyśmy mogli tam się bawić i nie przeszkadzać innych. My w zamian ponosilibyśmy jakąś opłatę - dzienną, miesięczną czy roczną. Myślę, że każdego posiadacza stać na kilka/kilkanaście PLN. Ta kasa została by przeznaczona na ochronę przyrody ect. Nie chodzi mi o jakiś prywatny tor o wielkości 1km x 1km ale dajmy na to teren zalewowy typu Gassy. Wiem, że to bardzo mały teren ale myślę, że na kilka godzin starczy.
Nie przewiązujcie się dokładnie do miejsca ale co myślicie o takiej idei...
Może udostępniono by nam jakiś teren, który był by na tyle atrakcyjny i rozległy żebyśmy mogli tam się bawić i nie przeszkadzać innych. My w zamian ponosilibyśmy jakąś opłatę - dzienną, miesięczną czy roczną. Myślę, że każdego posiadacza stać na kilka/kilkanaście PLN. Ta kasa została by przeznaczona na ochronę przyrody ect. Nie chodzi mi o jakiś prywatny tor o wielkości 1km x 1km ale dajmy na to teren zalewowy typu Gassy. Wiem, że to bardzo mały teren ale myślę, że na kilka godzin starczy.
Nie przewiązujcie się dokładnie do miejsca ale co myślicie o takiej idei...
Kymco MXU 500
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
Cytat z rowerowego forum Otwocka :
"...
pokrzewka
Postojebca zawodowy
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 304
Skąd: miasto sosen
Wysłany: 06 Lis 2007 10:28 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
wczoraj rano nie było 5 z 7, nie chiałam o tym pisać, chyba niektórzy traktują to jako "wojnę" i jeszcze jedną atrakcję, normalnie takie rzeczy się nie zdarzają, jest przeciez wiele tablic rezerwatowych i parkowych w naszej okolicy i do tej pory nie było masowych dewastacji
..."
Koledzy musimy dać im znać , że my nie prowadzimy żadnej "wojny" i że to nikt od nas nie demoluje tych tabliczek. Musimy coś szybko zrobić.
Moja propozycja jest taka aby napisać "list otwarty". Musimy się zorganizować. Ja mogę coś sklecić ale podpisujemy się pod tym wszyscy zainteresowani imieniem i nazwiskiem oraz linkiem do forum. Co wy na to ????
"...
pokrzewka
Postojebca zawodowy
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 304
Skąd: miasto sosen
Wysłany: 06 Lis 2007 10:28 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
wczoraj rano nie było 5 z 7, nie chiałam o tym pisać, chyba niektórzy traktują to jako "wojnę" i jeszcze jedną atrakcję, normalnie takie rzeczy się nie zdarzają, jest przeciez wiele tablic rezerwatowych i parkowych w naszej okolicy i do tej pory nie było masowych dewastacji
..."
Koledzy musimy dać im znać , że my nie prowadzimy żadnej "wojny" i że to nikt od nas nie demoluje tych tabliczek. Musimy coś szybko zrobić.
Moja propozycja jest taka aby napisać "list otwarty". Musimy się zorganizować. Ja mogę coś sklecić ale podpisujemy się pod tym wszyscy zainteresowani imieniem i nazwiskiem oraz linkiem do forum. Co wy na to ????
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Nie postawimy przecież warty przy tych tabliczkach , a wiadomo , że od zawsze tereny te są wykorzystywane do wekeendowych jazd przez całą Warszawę i okolice.
Nie sposób upilnować setek miłośników terenu... Przecież tam jeżdżą quadziarze , terenówki , crosy i enduro.
Rezerwatem tereny Wysp Zawadowskich ogłoszono w 1998 roku , jest dzięki Bogu 2007 , ciekawi mnie jakie zmiany w naturze poczyniło te 9 lat jeżdżenia po tych terenach i jakie to ginące gatunki tam zamieszkują , że takie halo się podnosi...
Wolność i demokracja - to gwarantuje konstytucja , naszą wolnością i demokratycznym wyborem jest podróżowanie i poznawanie kraju przy pomocy quada.
Jakim trzeba być człowiekiem , by wymuszać na innych swój sposób postrzegania świata?
Hipokryzją do n-tej potęgi jest to, że rozwój , urbanizacja , przemysł niszczą nasz świat w tempie kilkaset razy większym niż koła naszych pojazdów, ale łatwiej jest znaleźć sobie wroga na sąsiedniej ulicy niż zrobić coś naprawdę dla świata.
Estetyka słupów i tabliczek pozostawia dużo do życzenia , może usunęły to nielegalne oznakowanie władze , może potraktowano to jako samowolkę budowlaną , przecież by wylewać fundamenty trzeba mieć zgodę choćby Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody.
Znaki umieszczane w rezerwatach powinny być estetyczne , komponujące się z otoczeniem - patrz choćby Tatrzański Park Narodowy.
Towarzystwo Ja Wisła przyznaje , że bierze za to pieniądze , pewnie niemałe , warto by może zrobić za nie drewniane , estetyczne informatory o fałnie , florze rezerwatu, ścieżki dydaktyczne, gwarantuję , nikt by ich nie ruszył.
A tak plastikowe brzydkie tanie tablice na stalowych rurach zalanych betonem równie dobrze mogłyby oznaczać wysypisko śmieci , co nawet było by bardziej uzaadnione ze względu na mnogość odpadów w okolicy.
Nie sposób upilnować setek miłośników terenu... Przecież tam jeżdżą quadziarze , terenówki , crosy i enduro.
Rezerwatem tereny Wysp Zawadowskich ogłoszono w 1998 roku , jest dzięki Bogu 2007 , ciekawi mnie jakie zmiany w naturze poczyniło te 9 lat jeżdżenia po tych terenach i jakie to ginące gatunki tam zamieszkują , że takie halo się podnosi...
Wolność i demokracja - to gwarantuje konstytucja , naszą wolnością i demokratycznym wyborem jest podróżowanie i poznawanie kraju przy pomocy quada.
Jakim trzeba być człowiekiem , by wymuszać na innych swój sposób postrzegania świata?
Hipokryzją do n-tej potęgi jest to, że rozwój , urbanizacja , przemysł niszczą nasz świat w tempie kilkaset razy większym niż koła naszych pojazdów, ale łatwiej jest znaleźć sobie wroga na sąsiedniej ulicy niż zrobić coś naprawdę dla świata.
Estetyka słupów i tabliczek pozostawia dużo do życzenia , może usunęły to nielegalne oznakowanie władze , może potraktowano to jako samowolkę budowlaną , przecież by wylewać fundamenty trzeba mieć zgodę choćby Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody.
Znaki umieszczane w rezerwatach powinny być estetyczne , komponujące się z otoczeniem - patrz choćby Tatrzański Park Narodowy.
Towarzystwo Ja Wisła przyznaje , że bierze za to pieniądze , pewnie niemałe , warto by może zrobić za nie drewniane , estetyczne informatory o fałnie , florze rezerwatu, ścieżki dydaktyczne, gwarantuję , nikt by ich nie ruszył.
A tak plastikowe brzydkie tanie tablice na stalowych rurach zalanych betonem równie dobrze mogłyby oznaczać wysypisko śmieci , co nawet było by bardziej uzaadnione ze względu na mnogość odpadów w okolicy.
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Flora
Łachy, ławice i wyspy tworzą się naturalnie w korycie rzeki, corocznie zmieniając swoją rzeźbę i położenie. Roślinność na wyspach oraz wzdłuż brzegów Wisły to nadrzeczny las łęgowy. Szata roślinna jest zróżnicowana: od wysokopiennego łęgu z dominującą wierzbą i topolą oraz domieszką wiązów, olszy szarej i klonu jesionolistnego, przerośniętą pnączami i roślinnością zielną, po wikliniska z podrostami drzew i nawłocią oraz inną wysoką roślinnością zielną.
Czyli w "rezerwacie" rosną głównie , a właściwie jedynie drzewa nigdzie nie wpisane do rejestru gatunków podlegających ochronie , a nawet topole - uznane za drzewny chwast i masowo wycinane z terenów miejskich.
A teren tego rezerwatu, cóż jego atrakcją jest to , że ...co roku ulega zniszczeniu podczas powodzi i zostaje utworzony na nowo przez pływy rzeczne, także cóż tam może ulec "degradacji"?
Fauna
Na łachach i wyspach znajdują bezpieczniejszą ostoję zwierzęta wypierane z brzegów rzeki. Podstawowe 6 gatunków ptaków lęgowych, dla których ochrony utworzono rezerwat, to:
mewa śmieszka
mewa pospolita
rybitwa rzeczna
rybitwa białoczelna
sieweczka rzeczna
sieweczka obrożna
Z całym szacunkiem dla idei rezerwatu, którą rozumiem i szanuję , ale to pospolite ptactwo , które podlega ochronie okresowo w czasie lęgu , który odbywa się od marca do najpóźniej sierpnia.
Ja Wisła uderza w ton, dla postronnego obserwatora budzący grozę : "quady dewastują rezerwaty" , kiedy się temu przyjrzymy , obraz całego wydarzenia bleknie i niknie...
Łachy, ławice i wyspy tworzą się naturalnie w korycie rzeki, corocznie zmieniając swoją rzeźbę i położenie. Roślinność na wyspach oraz wzdłuż brzegów Wisły to nadrzeczny las łęgowy. Szata roślinna jest zróżnicowana: od wysokopiennego łęgu z dominującą wierzbą i topolą oraz domieszką wiązów, olszy szarej i klonu jesionolistnego, przerośniętą pnączami i roślinnością zielną, po wikliniska z podrostami drzew i nawłocią oraz inną wysoką roślinnością zielną.
Czyli w "rezerwacie" rosną głównie , a właściwie jedynie drzewa nigdzie nie wpisane do rejestru gatunków podlegających ochronie , a nawet topole - uznane za drzewny chwast i masowo wycinane z terenów miejskich.
A teren tego rezerwatu, cóż jego atrakcją jest to , że ...co roku ulega zniszczeniu podczas powodzi i zostaje utworzony na nowo przez pływy rzeczne, także cóż tam może ulec "degradacji"?
Fauna
Na łachach i wyspach znajdują bezpieczniejszą ostoję zwierzęta wypierane z brzegów rzeki. Podstawowe 6 gatunków ptaków lęgowych, dla których ochrony utworzono rezerwat, to:
mewa śmieszka
mewa pospolita
rybitwa rzeczna
rybitwa białoczelna
sieweczka rzeczna
sieweczka obrożna
Z całym szacunkiem dla idei rezerwatu, którą rozumiem i szanuję , ale to pospolite ptactwo , które podlega ochronie okresowo w czasie lęgu , który odbywa się od marca do najpóźniej sierpnia.
Ja Wisła uderza w ton, dla postronnego obserwatora budzący grozę : "quady dewastują rezerwaty" , kiedy się temu przyjrzymy , obraz całego wydarzenia bleknie i niknie...
3fun - bo quady są naszą pasją
- Grzesiek G
- Posty: 237
- Rejestracja: czw 05 kwie, 2007
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
Wracam do linku Prezziego dot "dzikiej rekreacji" jak nazwano quadowiczow. Jako argument podaje sie fakt, ze quad wjedzie wszedzie i zniszczy jakiez gniazda, jajka (w ogole jaja z taką argumentacją) a chwile pozniej mowi sie z zorczuleniem o Hubertusie, toczkach etc. Ja znowu tu czegos nie rozumiem - czy kon ma w d*** czujniki wykrywajace jajka jakiejs rzadkiej pticy albo czy omija mróweczkę idącą środkiem drogi? Jest to typowe tępienie tego co nowe i nieznane a robia to najczesciej zazdrosni, ktorzy albo z jakichs powodow nie moga sobie kupic sprzetu, albo siedza pod pantoflem zony, ktora nie pozwala... (na quadowanie też).
Wiele razy jadac po szutrowce ktorą przede mną przed chwilą przejechał motor, samochod albo leciutki truck wiozacy dłużyce z lasu (ci ostatni jeżdżą tak ostrożnie, że ledwo dotyklają kołami ziemi i niczego nie niszczą) zatrzymywano mnie, bo to czym jechałem było inne niż wszystko znane dotychczas. Niestety ludzie boją sie tego, co nowe i INNE - a co za tym idzie - starają sie tępić i to jest grożne. Niedługo quadowcom będzie się przypisywać klęskę nieurodzaju, wojnę w Nibylandii bo w telewizorni ktoś powiedział że quadowcy to bandyci.
A argument co czym mozna zniszczyć? No według takich kryteriów, to należałoby pozamykać parę miliardów hołoty w domach, odciąć prąd, gaz, zarekwirować samochody, zamknąć rafinerie a najlepiej powyzamykać w jakichś obozach. Tylko czy jest jakaś ekologiczna huta, w której mozna byłoby wyprodukować żelazo na te kratki? Aha! MAM EUREKA!!! Bezludna wyspa!!! (najlepiej ANTARKTYDA i to na golasa, bo nie wolno niszczyć roślinek na materiał).
Wiele razy jadac po szutrowce ktorą przede mną przed chwilą przejechał motor, samochod albo leciutki truck wiozacy dłużyce z lasu (ci ostatni jeżdżą tak ostrożnie, że ledwo dotyklają kołami ziemi i niczego nie niszczą) zatrzymywano mnie, bo to czym jechałem było inne niż wszystko znane dotychczas. Niestety ludzie boją sie tego, co nowe i INNE - a co za tym idzie - starają sie tępić i to jest grożne. Niedługo quadowcom będzie się przypisywać klęskę nieurodzaju, wojnę w Nibylandii bo w telewizorni ktoś powiedział że quadowcy to bandyci.
A argument co czym mozna zniszczyć? No według takich kryteriów, to należałoby pozamykać parę miliardów hołoty w domach, odciąć prąd, gaz, zarekwirować samochody, zamknąć rafinerie a najlepiej powyzamykać w jakichś obozach. Tylko czy jest jakaś ekologiczna huta, w której mozna byłoby wyprodukować żelazo na te kratki? Aha! MAM EUREKA!!! Bezludna wyspa!!! (najlepiej ANTARKTYDA i to na golasa, bo nie wolno niszczyć roślinek na materiał).
- Grzesiek G
- Posty: 237
- Rejestracja: czw 05 kwie, 2007
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
parę cytatów "zaprzyjaźnionych" zwolenników quadowania
-nicjatorem jest mieszkaniec Józefowa (który ma już dość wpadania na quady i jeżdżenia rowerem w wypełnionych błotem koleinach), organizatorem jest fundacja Ja Wisła, kasę na oznakowanie daje Konserwator Przyrody ale.....
-Jeśli potrzeba dowalić tym jeżdżącym na quadach to możecie na mnie liczyć
-W tym roku zdarzyło mi się jechać nad Świdrem i widziałem co potrafią "skopać" quady.
-ulegają jednak w ostatnich latach lawinowo narastającej inwazji quadów i samochodów terenowych. Bezmyślni kierowcy traktują ostoje ginących ptaków jak opuszczony poligon, rozjeżdżając je na drobny mak oponami. Dzika przyroda znika w tempie motocykla.
-Czy Pan Przemek z "Ja Wisła" może wie gdzie i pod jaki numer dzwonić aby zgłaszać QUADOWCÓW jeżdżących po tych dwóch rezerwatach ?? Jestem często w otwockich lasach i w okolicach rezerwatów (jako znakarz szlaków), zresztą często jadąc samochodem widuję ICH za rezerwatem Torfy, w okolicach strzelnicy czyli wyjazdu nad Łachę, w okolicach restauracji Falandysz tuż przed rondem na Wale (tam jest wypożyczalnia). Zresztą latem wkurza mnie jak z dzieciakami pojadę nad Świder i musimy uważać na NICH bo jeżdżą po samym korycie rzeki.
-quady - jedyna możliwość to tel na POLIICJĘ, tak odpowiadają inni odpowiedzialni: Straż Miejska, Straż Leśna i Straż Parku, Konserwator Przyrody, a prawda jest taka że nikt nie reaguje
-Napisałem do fundacji Ja Wisła. Otrzymałem odpowiedź gdzie dzwonić w sprawie quadów:
cytat" Należy dwonić 112, powołując sie na art 127 i 129 ustawy o ocronie przyrody, zapisać numery i złożyc zawiadomienie o popełnieniu przestępstzwa na policji i napisać w sprawie wypożyczalni quadów do Wojewódzkiego Konswrwatora Przyropdy Pl. Bankowy 3/5, Przemek"
Dzisiaj Quadowcy znowu jeździli - widziałem ich o 10:30 na stacji benzynowej
przy strzelnicy (okolice Łachy) , na pewno pojechali nad Wisłę !
pozdrawiam
robert
Będę śledził ten wątek i czekam od Pana Przemka na jakieś zdjęcia lub wykaz miejsc gdzie stanęły tabliczki lub kawałek mapki z zaznaczonymi punktami. Podpinając do quadów linki lub łancuchy - takie nawet zabetonowane tabliczki można z łatwością wyrwać
-PS. W sprawach quadowych dzwonić do Policji Rzecznej: 022 603 68 60
-Jednakże masz rację ważne, że zagadnienie kładowe zostało dostrzeżone.
-
-nicjatorem jest mieszkaniec Józefowa (który ma już dość wpadania na quady i jeżdżenia rowerem w wypełnionych błotem koleinach), organizatorem jest fundacja Ja Wisła, kasę na oznakowanie daje Konserwator Przyrody ale.....
-Jeśli potrzeba dowalić tym jeżdżącym na quadach to możecie na mnie liczyć
-W tym roku zdarzyło mi się jechać nad Świdrem i widziałem co potrafią "skopać" quady.
-ulegają jednak w ostatnich latach lawinowo narastającej inwazji quadów i samochodów terenowych. Bezmyślni kierowcy traktują ostoje ginących ptaków jak opuszczony poligon, rozjeżdżając je na drobny mak oponami. Dzika przyroda znika w tempie motocykla.
-Czy Pan Przemek z "Ja Wisła" może wie gdzie i pod jaki numer dzwonić aby zgłaszać QUADOWCÓW jeżdżących po tych dwóch rezerwatach ?? Jestem często w otwockich lasach i w okolicach rezerwatów (jako znakarz szlaków), zresztą często jadąc samochodem widuję ICH za rezerwatem Torfy, w okolicach strzelnicy czyli wyjazdu nad Łachę, w okolicach restauracji Falandysz tuż przed rondem na Wale (tam jest wypożyczalnia). Zresztą latem wkurza mnie jak z dzieciakami pojadę nad Świder i musimy uważać na NICH bo jeżdżą po samym korycie rzeki.
-quady - jedyna możliwość to tel na POLIICJĘ, tak odpowiadają inni odpowiedzialni: Straż Miejska, Straż Leśna i Straż Parku, Konserwator Przyrody, a prawda jest taka że nikt nie reaguje
-Napisałem do fundacji Ja Wisła. Otrzymałem odpowiedź gdzie dzwonić w sprawie quadów:
cytat" Należy dwonić 112, powołując sie na art 127 i 129 ustawy o ocronie przyrody, zapisać numery i złożyc zawiadomienie o popełnieniu przestępstzwa na policji i napisać w sprawie wypożyczalni quadów do Wojewódzkiego Konswrwatora Przyropdy Pl. Bankowy 3/5, Przemek"
Dzisiaj Quadowcy znowu jeździli - widziałem ich o 10:30 na stacji benzynowej
przy strzelnicy (okolice Łachy) , na pewno pojechali nad Wisłę !
pozdrawiam
robert
Będę śledził ten wątek i czekam od Pana Przemka na jakieś zdjęcia lub wykaz miejsc gdzie stanęły tabliczki lub kawałek mapki z zaznaczonymi punktami. Podpinając do quadów linki lub łancuchy - takie nawet zabetonowane tabliczki można z łatwością wyrwać
-PS. W sprawach quadowych dzwonić do Policji Rzecznej: 022 603 68 60
-Jednakże masz rację ważne, że zagadnienie kładowe zostało dostrzeżone.
-
Strugal, wracam do Twoich linkow dot. JAWISLA.pl popatrz dokladnie na zdjecia tabliczek. Tam orzelki sa bez korony, a wiec wnioskuje ze albo stawia je nowy narybek tych, co ukradli korone orzelkowi tuz po wojnie albo to mistyfikacja. W-g mnie tablica jest NIELEGALNA!!! ( a na pewno antypanstwowa). To tu chyba powinny zareagowac tzw. "czynniki". (a nie czepiac sie nas)