Moja pierwsza Bomba, opinie, użytkowanie, spostrzeżenia

[DKfan]

Niestety z tego co Sławek relacjonował w terenie taka wymiana mija się w zasadzie z celem. Jedyny sposób to częsta kontrola i strech.

[Zmora1966]

szczerze, jak nie bede musiał to się tego w terenie nie tknę

[Zmora1966]

no w mojej bombie zmiany trochę jej przybyło "sprzeja"







A konkretniejL

Led, błotniki no i podstopnice.



W niedziele zaliczyła test na ful mocy w słynnej piaskowni w Bukownie - za cłay komentarz niech wystarczy - JA PIER..... Ale power ... nigdy w życiu nie robiłem takich rzeczy na górkach i na trawersach...szkoda że jak zwykle nikt mnie nie na grał

[Czoper]

Czyli ful wypas ma gadzina moja stoi na serwisie po przeglądzie i czeka na mnie zapowiadają opady .....................to trasy trochę się nawodnią .Jaki masz Sławek przebieg w km ??

[Zmora1966]

Mały Piotr jak wiesz ja nie robię dużo kilometrów - więcej jazdy w terenie z małymi przebiegami.

Przy okazji dodam że nastąpiła zmiana filtra fabrycznego na TwinAira - mam jakieś większe zaufanie do tej marki, no i fajniej się go czyści

Przy okazji więc info o decyzjach związanych z przeglądem i co z wyciem przekładni

1. Obecny przebieg to 240 km i 14 motogodzin
2. Przegląd zgodnie z zapisem gwarancyjnym był po 10 motogodzinach - miałem wówczas 170 km na liczniku. Do tego przeglądu quad ganiał na zielonym kluczyku a obowiązek przeglądu I był po 10 motogodzinach lub 300 km.
3. W czasie przeglądu zwróciłem uwagę na wyjący most - określono że Bomby tak mają - zależy jak są spasowane przekładnie. Jedne wyją bardziej, drugie mniej ..po jakimś czasie ustaje jak się całkowicie dotrą i ułożą. Jeśli to prawda to stwierdzam że taka marka która się chce tak wysoko pozycjonować, powinna jednak dbać o dopasowanie poszczególnych elementów - bo to nie wypada i obniża jednak moją pozytywną opinię o Niej.
A po zmianie kluczyka i nabijaniu większych prędkości - wycie jest po prostu nie przyjemne.

4. Kwestia gwarancji i jej zapisów - jak pisałem w odrębnym poście - tu sprzedający się nie popisał i sugeruje każdemu kupującemu quada - niezależnie gdzie poprosić o możliwość zapoznania się z zapisami gwarancji zanim dokonacie wyboru bo może on wpłynąć na Waszą decyzję.

Ja nie żałuje podjąłem decyzję, choć szkoda że nie przeczytałem zapisów wcześniej gdyż mógłbym przynajmniej usiłować coś zmienić lub wyjaśnić.
Zakładając jednak - wiedziały gały co brały i czym ryzykowały - zapłaciłem dość znacznie mniej za bombę w stosunku do ASO i wpisałem ryzyko w ten deal.

Zapisy gwarancji wskazują że przeglądu należy wykonać, po:

10 motogodzinach lub 300 km
25 motogodzinach (nie pamiętam ile kilosów ale akurat godziny mają dla mnie znaczenie)
50 motogodzinach (j.w.)

Cały czas jeżdżąc na SZARYM kluczyku - czyli z odcięciem mocy!!!

W tym samym czasie w instrukcji producenta macie przegląd po 10 motogodzinach/300 km a następny po 50 motogodzinach/1400km

Jak widać rozstrzał jest wielki i wg mnie całkowicie nieuzasadniony produktem a ma na celu zarobienie na Was w ramach dodatkowych przeglądów.
Należy pamiętać że gwarant zaznaczył iż przeglądu mogą się odbyć tylko u Niego - więc a moim przypadku to koszt na początku (bo inaczej nie można określić 50 motogodzin) jakieś 3500 zł (serwis plus koszty dojazdy do jedynie słusznego miejsca).

Uznałem więc że mam gdzieś tą gwarancję - nie podpisałem jej! - i robię z quadem zgodnie z zaleceniem producenta. Jeśli coś sypnie poważnego najwyżej pójdę do Sądu - spróbować warto. Jak się sypnie wspomniana przekładnia - to koszty przymusowych przeglądów spokojnie pokryją mi koszty wymiany przekładni.

Nie podaje nazwy Handlowca - bo jak napisałem - świadomie podejmowałem decyzję zakupu poza Dilerem oficjalnym Bomby, jednak jest to dla Was informacja żebyście dokłądnie czytali zapisy gwarancji.

Najlepsze co mi się podoba w jej treści to:
Użytkownik zobowiązuje się nie użytkować pojazdu do jazdy terenowej
GRATULUJE...przecież Quad to pojazd do jazdy po asfalcie i do kościoła!!

jak coś będzie ciekawego dalej będę pisał - obecnie Bomba przygotowywana jest do Mnikowa a później do jazdy na Ukrainie więc kilometrów przybędzie jak również motogodzin:)
Mam nadzieję że bez awaryjnie.
Ostatnio w Bukownie poczułem tą moc na drapkach i trawersach co zostało udokumentowane i udostępnione na subforum Quadowej Grupy Południe.

Jestem niesamowicie zaskoczony jego przyczepnością na trawersach bocznych - nie wiem skąd te negatywne opinie że jest wywrotny.... ja na razie nawet nie myślę o zakupie dystansów co było planowane pierwotnie.
Także opinie niektórych że krótki, że będzie mi się odklejał na podjazdach - na razie to co robię na Bombie nigdy nie zrobiłem na CFce.... mam tylko nadzieję że nie przyjdzie jakaś "pokuta" i "upomnienie"

rozpisałem się - ale dawno nie pisałem

[Ikar]

Widzisz Sławek piasek a drapki to dwie całkowicie rożne rzeczy wysoki środek ciężkości poczujesz dopiero tam gdzie g1 kingquad i Rincon bedą cieżko wjeżdżały. Bo jednak piaskowy pagórek gdzie quada mozesz zatrzymać na trawersie i on nie będzie rolował to nie jest podjazd. G2 swietnie wspina sie na takiej kopalni która widziałem na Twoim filmiku z powodu ogromnej mocy momentu i dużego prześwitu. Moze nie miałeś jeszcze przyjemnosci ale tam gdzie dobry raider ledwo wjedzie Honda albo Suzuki tam ten sam raider na g2 polegnie

[DKfan]

Love XXC G1

Kwestie odczuć są również subiektywne, między innymi wysokość siedzenia nad ziemia, wysokość podnóżków i wielkość quada wpływa na odczuwanie jego sprawności i stabilności.
Na xxc czuję sie 2x pewniej niż na KQ chociaż "uczeni w piśmie" twierdzą że na drapkach radzą sobie podobnie jeżeli nie liczyć mocy. Jakkolwiek wpływ na to może mieć również zawieszenie, np pod czas stromych zjazdów w koleinach czy pokrytym dołami zboczu widzę różnice gdy quady kolegów chętnie odrywają znajdujące się po przekątnej kółka podczas gdy w xxc są one nadal na ziemi.

Sławek nie jest draperem (ja również, ale znam kogoś kto kiedyś takiego widział ;-p ) w pełnym tego słowa znaczeniu więc w przypadku jego jazdy takie odczucia są jak najbardziej uzasadnione po wysokiej jak wieża oblężnicza i kobylastej X8.

Ja cieszę się ze Sławkiem że znalazł sprzęt który daje mu dużo radości i otwiera przed nim szersze perspektywy w doskonaleniu umiejętności. NIe mogłoby być inaczej bo dołożyłem swojej ręki do tego zakupu.

Jakkolwiek masz Ikar rację że przekonałby się co to znaczy stabilność i komfort na podjazdach ujeżdzjac np Rincona czy Renegade XXC G1

[Zmora1966]

Ikar - Nie mówie że nie masz racji - nie będę ryzykował przed Ukrainą ale po powrocie potestuje na moich terenach koło domu, gdzie jest twardo, kamieniście, górzyście oraz dużo wąwozów leśnych itp...
CHcialbym jednak przypomnieć że taki teren też już zaliczyłem z Team'em w ramach naszych testów i przygotowań do Ukrainy (jeszcze na szarym kluczyku) i opinia była identyczna (post trochę wyżej a filmik na poście o Ukrainie)

Ja cieszę się ze Sławkiem że znalazł sprzęt który daje mu dużo radości i otwiera przed nim szersze perspektywy w doskonaleniu umiejętności. NIe mogłoby być inaczej bo dołożyłem swojej ręki do tego zakupu.

To prawda - nie jedna dyskusja tak telefoniczna jak i "chatowa".
Decyzji nie żałuje anie przez chwilę - może tylko szkoda że kurs dolca nie pozwolił mi na wersję XTP - no ale jak kiedyś wspominałem mam na to pomysł i jak trzeba będzie to go zrealizuje

[Ikar]

Xtp jest juz full wypas ale to inne pieniążki a jeśli swietnie sie czujesz na swoim sprzęcie to pozostaje mi życzyć aby dalej tak było

[Czoper]

jeżdżę XTP i po poprzednich quadach jakie posiadałem lub jakimi jeździłem nie zamienił bym na nic innego ( ale nie piszę ,że jest to najlepszy quad) - fakt w błoto przyciężki i jako jeden z pierwszych się topi ale ma tyle mocy że te lekkie , siedzą '' w błocie i potrzebują już wyciągarki a XTP wygrzebuje się sam. Nie jestem jakimś tam wytrawnym jeźdźcem swoje obawy i lęki mam ale km- ów w różnym terenie zrobiłem sporo wiec mam porównanie do poprzedników mojego cacka
Co do poszerzeń każdy który zrobił trochę tras poleca jak najbardziej więc w niedługim czasie wypróbuję i ja wtedy napiszę jakie są różnice ! i czy było warto