Norek01 pisze:Nie to nie zlosliwosc tylko fakt... przeciez Pingwin napisal ze do niego przyjezdzaja sami pasjonaci a reszta to kto....?
widzę, że Cię to zabolało
wyjaśniam :
rozróżniam dwa typy klientów Kilerów i Pasionatów
Kilerzy to Ci, którym nigdy im nie dogodzisz, zawsze mają coś zepsute , coś im się notorycznie urywa, topi, roluje, obciera, zaciera. Non-stop... Nie mają żadnych ograniczeń w terenie, nawet najmniejszych. Często wychodzą z założenia, że przecież mają gwarancję więc sprzęt można katować ile się da. Potem jak zabieram gwarancję a zdarza mi się - płaczą i narzekają wokoło, że Pingwin to taki, siaki, owaki... I piszą na forum dziadostwo nie sprzęt....
Znam przypadek zamordowania trzech quadów przez jednego kierowcę w przeciągu trzech miesięcy. I to w dodatku mój kolega. Jak chciał coś u mnie kupić to mu odmówiłem
![Sad :(](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_sad.gif)
"bardzo Cię lubię ale musiałbym Ci gwarancję przy sprzedaży już zabrać więc nie gniewaj się ale kup gdzie indziej i co innego. Niech inni mają problem
![Wink ;)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif)
"
Pasionaci - to kierowcy myślący w terenie, którzy długo składali na swój sprzęt i dwa razy się zastanawią zanim zrobią coś głupiego. Przed wjazdem do głebokiej wody sprawdzają jak jest tam głęboko, nieznany podjazd najpierw dokładnie oglądają, jak świeci im się kontrolka od ciśnienia oleju to nie jadą bezmyślnie dalej a gaszą silnik. Jak mają wodę w silniku również nie odwalają maniany a wołają kogoś kto ich zholuje a nie gadają : mam przecież gwarancję... Pasionaci to ludzie którzy dbają o swój sprzęt i są z nim związani - łatwo to dostrzec kiedy sprzęt przyjeźdza na serwis są quady uwalone błotem i umyte. A przecież serwis to jak lekarz w gabinecie;)
Nie wiem w której widzisz się grupie?
W swoim poście nie napisałem, że sam popsułeś ale jakie znam przypadki. Napisałem też o niefarcie , który mógł trafić na Twoją osobę i nie zakwalifikowałem Cię do Kilerów (na razie
![Wink ;)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif)
).
Jeżeli wyglądało to inaczej - wybacz.
Norek01 pisze:Pozatym chcialem kupic u daniela dwie x8 ale nie chcial nic opuscic ceny za dwie sztuki albo plugi dodac.
Wybacz ale mam 4 etaty w firmie do utrzymania, regularnie się szkolę, mam komputer diagnoistyczny do ceefy, za który sam zapłaciłem, płacę pełne zusy, podatki itp. Mam duży, profesionalnie urządzony serwis. Nie mam firmy w garażu ani w mini lokaliku, powierzchnia to ponad 450 metrów) Jak wydaję quada wykonuje tak wiele czynności przed wydaniem, o których większość dealerów nie ma pojęcia. Każdego quada staramy się robić jakby był nasz i zabiera to duuuuużo czasu. Może dlatego u nas jest mniej awarii niż u innych, kto wie? U nas czas niestety kosztuje. Nie wiem gdzie zakupiłeś Swój sprzęt i nie chcę nikogo osądzać ale gdybym miał garaż, nie miał kosztów , nie byłbym quadowcem i podchodził do tematu aby odpalić i wydać pewnie dałbym Ci niższą cenę. Niestety muszę dbać o markę i o swój biznes.
Potem tylko czytam, że ten dealer taki, tamten siaki, ten spartolił to, ten tamto. Ten nie sprawdził oleju w silniku ! ten nie sprawdził ładowania itp, itp. Czytam , że importer nie weryfikuje dealerów a klienci weryfikują ?
Rozumiem, że każdy klient chce najtaniej ale potem to narzekanie na
dealerów nie uważasz , że jest trochę dziwne ?
Za darmo quadów rozdawać nie będę bo szanuje i cenię swój czas. A na łatwiznę nie pójdę , żeby mnie potem ktoś obsmarował, że tego czy tamtego nie zrobiłem....
Tak czy inaczej zamiast pracować znowu spędzam czas przy forum, idę do pracy trzeba coś tam zarobić
ps a w can-amach ramy pękają i na to nie ma gwarancji
a w ceefkach ramy jak z betonu są
![I love CF MOTO :I love CF MOTO:](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/cfmoto.gif)