Quadzik od 10,000 do 20,000zł

[sebtur]

Łukasz już zrobiłem kilka zdjęć i wrzuciłbym je ale podpowiedz mi jak to zrobić. Z góry dzięki.
A wracając do quada.
Jazda quadzikiem 150 a 500 - różnica niewyobrażalna, po prostu kosmiczna przepaść. Ponieważ docieram go więc nie chcę go katować i jeżdżę w lekkim terenie po szutrach ale też sprawia mi to dużo frajdy. Pojechałem nawet zajrzeć na żwirownie ale odpuściłem, poczekam jak będzie miał jakieś 500 km wtedy poszaleję z podjazdami. Byłem z synem zajrzeć na tor motokrosowy w Strykowie i odbywały się tam zawody offroadowe, było też kilka quadów ale jak zobaczyłem je - to się załamałem - całe upiepszone w błocie. Moja gadzina lśniła czystością i nowością aż mi było głupio. Mnie rajcują zdecydowanie bardziej podjazdy gdzieś np. w żwirowniach. Tak sobie myślę, że żal mi byłoby w błocie tarzać się quadem. Ale tak może jest na chwilę obecną. A co będzie dalej tego nie wie nikt. Acha jeszcze jedna ważna rzecz parę razy jechałem na maksa i nie chciał lecieć więcej niż 70 km/h. Czyżby dlatego, że jest zablokowany!?

[Ikar]

Tak właśnie dlatego. Po odblokowaniu będzie leciał około 90 a podjazdy w naszej okolicy są fajne jak sie kiedyś spotkamy to Ci pokażemy

[sebavfr]

Seba no to gratulacje ja użytkuje zwykłą 500tkę i jestem z niej bardzo zadowolony, po odblokowaniu to będzie inny quad ale z odblokowaniem to się nie spiesz.

[oolsztyniak]

Łukasz już zrobiłem kilka zdjęć i wrzuciłbym je ale podpowiedz mi jak to zrobić. Z góry dzięki.

Tylko zmniejsz plik np. w paint.


Pamiętaj żeby przy docieraniu quada starać się nie jeździć ze stałą prędkością, raz trochę wolniej raz szybciej i będzie ok

Co do prędkości to jak pisze Artur, później wzrośnie gdzieś do około 90 kk/h ale i żwawszy się zrobi jak już będzie odblokowany

[sebtur]

Jeszcze raz dzięki.
Uspokoiliście mnie z tą prędkością, dziś też na krótkich odcinkach ( aby go nie przegrzać) dałem do "dechy" i tak samo jak wcześnie max. 70 km/h. Ale zrobię tak jak radzicie nie będę go za szybko odblokowywał. I staram się jeździć ze zmienną prędkością, że by go nie zamulić. Poza tym też jest dobra pora na dotarcie silnika, gdyż jest zimno i trudno go przegrzać.
No i mam klina bo zrobiłem prawie stówkę a z serwisem na pierwszy przegląd jestem wstępnie umówiony na sobotę więc będzie stał tydzień. Korci mnie aby pojeździć w tygodniu ale nie chcę przeginać. Jutro pochwalę wam się tym moim cacuszkiem i wrzucę kilka jego zdjęć.

[sebtur]

Przesyłam kilka zdjęć mojego nabytku - z miejsca garażowania i pierwszych wypadów po najbliższej okolicy - Parku Krajobrazowego Wniesień Łódzkich. Najczęściej jeżdżę z synem.

[oolsztyniak]

Coś pożałowałeś rozmiaru tych zdjęć

[sebtur]

Następne będą większe! Przyłożę się bardziej.

[Lukas_EU]

Witam nazywam się Łukasz i jestem nowy na forum jak i początkującym " Quad'dowcem "
Rozglądam się właśnie za jakąś maszyną najprawdopodobniej przeprawowy ( mieszkam w woj. WLKP, teren bardzo rolniczy, dużo pól, łąk, lasy, po zimie dużo terenów pozalewanych).
Chciałbym przeznaczyć na ten cel max do 16-17tyś.
Zastanawiam się na yamaha grizzly 550 i własnie się zastanawiam czy nie za duża moc jak na pierwszy raz (wcześniej bardzo sporadycznie miałem przyjemność się przejechać) mam 195cm i ok 100kg.
Jak uważacie ? może mi inny model poradzicie ? Zależy mi na wyciągarce i by pług można było podłączyć dla frajdy
Pozdrawiam Łukasz

[robertmuszka]

Misiek 550 to prawie to samo co 700, ciężko bedzie Ci znalesc 550 bo jest ich bardzo mało, a cena 17 tysi to tez nie wiele. Ja bedziesz spokojnie zaczynał i najlepiej miał z kim pośmigać , to spokojnie sobie poradzisz.