Przeszukałem całe forum w poszukiwaniu podobnego tematu, ale nie znalazłem odpowiedzi na wszystkie moje pytania

Chciałbym rozszerzyć działalność gospodarczą polegającą na obsłudze imprez plenerowych o proponowanie przejażdżek quadem dla dzieci. Nie chodzi mi o to żeby brać dziecko na siedzenie i zrobić z nim kółko po "płaskim" tylko żeby dziecko mogło sobie samo zasmakować jazdy czterokołowcem.
Jeżeli chodzi o quady to wybór jest niewielki, ale można znaleźć parę modeli na których nawet 6-latki mogą poczuć adrenalinę (np. Suzuki LT50). Dla dzieci trochę starszych przewiduję 90-tki Yamahy, Hondy lub Suzuki.
Zabezpieczenie dziecka na quadzie to oczywiście obowiązkowy kask, żółwik, rękawice, bluzy, do tego zrywka i ewentualne zabezpieczenie pilotem. Dostosowywanie "skręcenia" quada w zależności od wieku, wzrostu, wagi i umiejętności.
Oprócz obsługi imprez typu "Dni miasta", festynów, pikników i innych tego typu przewiduje otwarcie toru dla dzieci w trochę bardziej wymagającym terenie. Tor miałby być otwarty głównie w weekendy, lub w tygodniu wieczorem.
Temat imprez i cenników różnych atrakcji na tego typu imprezach jest mi znany dlatego wstępne ustalenie ceny jazdy quadem to ok. 10 PLN / 10 min.
Nie spotkałem się dotąd z tego typu atrakcją poza dwoma wyjątkami kiedy ktoś przyjechał z plastikowymi elektrycznymi "chińczykami" (12V) i oferował je w ceni 10 PLN / 5 min a i tak znajdował klientów. Ja chciałbym zagrać bardziej fair i oferować naprawdę fajną atrakcję w dobrej cenie. Wiem jak dzieciaki patrzą na LT80-tkę mojej córki jak kręci bączki.
Proszę wrzucajcie wszelkie możliwe za i przeciw takiemu biznesowi. Jeżeli macie jakieś informacje co do prawa związanego z taką działalnością także chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej. Za każdy pomysł, pomoc, dobre i złe słowo serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Wojtek