Pierwsze topienie quada
Pierwsze topienie quada
Jak w temacie: pierwszy raz w życiu utopiłem quada (a właściwie mój Tata ).
Wlało się przez wybebeszony wydech (wydawało się, że prawie nic).
Po wyciągnięciu z wody postawiliśmy go na tylną ośkę, żeby woda wyciekła.
A potem odpaliliśmy .
Dziwnie chodził i stwierdziłem, że zrobiło się mleko, więc go zholowaliśmy.
I tu nasuwa się moje pytanie: co trzeba teraz zrobić oprócz wymiany oleju
Filtr też Jest możliwość, że coś popsuliśmy
Proszę sie ze mnie nie śmiać
Wlało się przez wybebeszony wydech (wydawało się, że prawie nic).
Po wyciągnięciu z wody postawiliśmy go na tylną ośkę, żeby woda wyciekła.
A potem odpaliliśmy .
Dziwnie chodził i stwierdziłem, że zrobiło się mleko, więc go zholowaliśmy.
I tu nasuwa się moje pytanie: co trzeba teraz zrobić oprócz wymiany oleju
Filtr też Jest możliwość, że coś popsuliśmy
Proszę sie ze mnie nie śmiać
Pozdrawiam Mikołaj
A sprawdzałęs czy jest mleko , trzeba wymienic olej ze 3 razu pewne moze byc najtanczy olej aby przepłukac silnik
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]
na nowym filtrze bo po co płukac filtr w nim bedzie kupa wody
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]