Chciałbym ale warunki techniczne chyba nie pozwolą. 1.Szukam cały czas garmina 62 za przyzwoitą cenę 2.Po jutrzejszym ustawianiu zbieżności okaże się czy będzie wszystko ok czy też rama do prostowania (oby nie) 3.Jeżeli punkty 1i2 zostaną spełnione to z przyjemnością się pojawię chociaż na doprowadzenie sprzętu do stanu jezdnego będę miał tylko 1 dzień.Iguana Team pisze:Ja cię Jacek serdecznie zapraszam na QB2, wyjeździsz się trochę
Jeżeli się nie uda to mam nadzieję że będzie więcej okazji pojeżdżenia.
Po prostu opisał stan faktyczny..stowarzyszenie będące członkiem PZM ma być reprezentantem środowiska quadowego w zakresie sportu jak i występowania w sprawie jego żywotnych problemów.Zmora1966 pisze:Jaro..pojechałeś z ATV..starałem się być dyplomatyczny po moich przejściach ale.... trudno nie przyznać racji.
Niech stracę..pogadam z znajomym prawnikiem i rozeznam temat a później spróbuje uruchomić tu na Quadziku..może się uda zebrać wytaczająca liczbę podpisów.
A jeśli chodzi o lobbing to coś tam wiem tylko nie to ministerstwo i nie ta branża ale zasady trochę znam
Jak widać nie do końca tak jest więc byłoby korzystnie gdyby powstała jakaś alternatywa dla tego tworu który nie działa w naszym interesie.
Zmora jeżeli masz ochotę na taka inicjatywę to dobry początek do zrobienia czegoś konstruktywnego, osobiście na ile będę mógł to chętnie pomogę
Incjatywa obywatelska, petycja, propozycja zmian w przepisach to nieduże koszta.Głownie opinia prawna i sporządzenie odpowiedniej propozycji zmian. Warto by taką akcję nagłośnić przez pisma motoryzacyjne np. Auto Świat i Motor. Zainteresowani owszem są, oficjalni importerzy marek sprzedających atv które mają problemy z rejestracją, chyba wzrost sprzedaży jednak byłby im na rękę.oolsztyniak pisze:
Jeśli chodzi o temat dopuszczenia quada do ruchu, Sławek wiesz dlaczego nikt nie wychodzi z inicjatywą? Bo po co kopać się z drzewem? Jeśli nikt w tym nie węszy interesu to nic nie robi, z tego nie ma kasy ani profitów wiec nikt piłeczki nie podejmie bo nawet jeśli to za duże są z tym związane koszta których nikt dla idei ponosić nie będzie.
Owszem wielu napaleńców, g**** i idiotów narobiło złej prasy środowisku, ale to nie znaczy, że trzeba nadstawiać drugi policzek.oolsztyniak pisze: Jeśli chodzi o złe imię quadowca to sorry Panowie ale sami sobie na to zapracowalismy. Poza tym mentalność Polaków jest taka a nie inna.
Zresztą niedaleko szukać, jest u mnie impreza, kuzyn mówi daj się przejechać, jedzie 600 metrów i ora sąsiadowi świeżo posadzony trawnik. Kuzyn faktycznie jest idiotą ale to tacy kierowcy 'na chwilę' i wypożyczalnie zrobiły ogólną niechęć do quadów a jak jeszcze do tego Sonik wypowiada się ze on do lasu to proce by zabierał na quadowcow no to o czym my rozmawiamy...
Wręcz odwrotnie, trzeba uświadamiać, że to margines i reagować zdecydowanie na przejawy quadofobii. Może warto przekierować zainteresowanie na prawdziwe zagrożenia na drodze, pijanych kierowców.Ich mimo że w 1 dzień powodują więcej zagrożenia i strat niż my nikt nie próbuje zabijać na ulicach.
Dlatego uważam że warto głośno mówić nie.