Z tego co mnie uczono forum służy po to aby wymieniać się opiniami i mieć swoje zdanie.
W związku z tym odpowiedziałem i opisałem w skrócie o co mi chodzi.
Tak jak Ty nie dasz się przekonać do "chińczyka" tak ja nie dam się przekonać do używanej Yamahy.
Wolę mieć sprzęt nowy i mieć pewność, że nie był jeżdżony w wymieniony przez Ciebie sposób :
zawsze w ów czas zadaję sobie pytanie - po cowgmparkot pisze: Jestem ciekaw tego X8 z 12tys jak by miał je zrobione w ciężkim terenie z kilkukrotnie utopionym silnikiem, jak by wtedy wyglądała jego bezawaryjność, a wiele takich maszyn japońskich znam i nadal dobrze sie mają.
Żeby później rozebrać quada, pomalować ramę, wymienić kilka plastików, skręcić licznik i sprzedać?
Mam przykład z sąsiedniego podwórka gdzie gość utopił w rzece G700 - wpadł pod lód - po kilku godzinach udało się quada wyciągnąć.
Oczywiście można byłoby rzec, że wszystko jest ok i takie rzeczy się zdarzają ALE rozebrał quada do ramy, pomalował, wymienił kilka plastików, podrobił, skręcił licznik na 900 km i sprzedał jako "demo". - chciałbyś kupić coś takiego?
Nie mówię też, że wszystkie quady i wszyscy sprzedawcy robią tak samo ale zapewne jak i sam wiesz - nie jest to odosobniony przypadek.
Mi po prostu błoto się "znudziło" i jak mówiłem - zdziadziałem chyba , po prostu wolę gdzieś pojechać gdzie oczy poniosą niż tłuc się w bagnie przez 4 godziny - ale każdy robi to co lubi i nikt nikomu swoich racji nie narzuca.
Dobrze wspomniał Pingwin
Niestety lub stety panowie - taka jest prawda.Pingwin Legnica pisze: i ostatnie moje spostrzeżenie , najwazniejsze :
oglądam filmiki na fejsie, na żywo, wokoło komina, na YT i śmiało stwierdzam :
NIEKTÓRZY ZAMIAST QUADA POWINNI KUPIC SOBIE KONIA, TEN JEST OD NICH MĄDRZEJSZY, I ZDĄŻY GO ZRZUCIĆ ZANIM TEN GO ZABIJE....
ok, zgadza się ale zapomniałeś dodać do tego, że silnik łyknął wody i stąd to zatarcie. Przecież i gdyby Twoja honda łyknęła wody a Ty nie wymieniłbyś oleju miałbyś dokładnie takie same skutki, Twój i każdych z osobna Japoniec polegnie z wodą w silniku.Ikar pisze:Przeczytaj sobie jeszcze raz ostatni post Pingwinka na forum Cfki pod informacją o kolejnym zatartym silniku przez Maćka.
Nikt się nie unosi, może troszeczkę inaczej odbieraj posty bo nikt nikogo nie atakowałwgmparkot pisze:ale też nie trzeba się od razu unosić, dlatego proponuje dyskusję na odpowiednim poziomie, wszyscy jesteśmy quadowcami i szanujmy sie wzajemnie.
Pingwin napisał jasno i rzeczowo i podejrzewam, że nikt nie jest w stanie podważać jego posta - ma serwis i sprzedaje quady - i na pewno nie jedno widział