Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojemność

Co kupić, na co wymienić, jaki najlepszy na początek...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: oolsztyniak » wt 11 lut, 2014

Każdy wyjazd w błoto = jakaś strata i zniszczenie.

A to połamany błotnik, a to manszeta, a to podstopnica a to coś tam a to coś tam - kiedyś tylko błoto - dziś już mi się nie chce - może zdziadziałem ? :lol:

Pomijam fakt mycia sprzętu po konkretnym taplaniu :roll:
A zapewniam, że nie zajmuje to 30 min.
U mnie po bagnach, żeby doprowadzić quada to pierwotnego stanu zajmuje minimum 2/3 godziny i to bez plakowania.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
Adam Wieczorek
Moderator
Posty: 371
Rejestracja: pt 07 sty, 2011
Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
Imię: Adam
Lokalizacja: Grodzisk Maz
Kontakt:

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Adam Wieczorek » wt 11 lut, 2014

Kolego olsztyniak przeczytaj dokładnie moje wypowiedzi, a dopiero wylewaj swoje frustracje, napisałem że są to moje opinie więc spuść z tonu. Przykro mi ale nie przekonasz mnie, ani wielu na tym forum że CF-Moto ma jakość nudnej Hondy czy Yamahy. Ja nie kupuje quada do lansu (więc może być "nudny, pospolity, przeciętny") tylko do katowania w najgorszym terenie i rajdach.
Doczytaj też dokładnie, gdzie napisałem właśnie, że X8 nadaje sie do turystyki we dwoje, ale osobiście w daleką podróż bym sie nie wybrał, ze względu na większe prawdopodobieństwo awarii i gorszy dostęp do części. Przepraszam z góry panów z PingwinSquad że teraz o was wspomnę, ale wątpię żeby chłopaki zdecydowali się pojechać chińczykami na nowo planowaną wyprawę z Chin do Polski.
Co do używanej Yamahy to jak każdy używany pojazd trzeba przed zakupem dobrze zdiagnozować (jak się nie znamy zabierzmy mechanika) ale i tak z doświadczenia mojego i kolegów wiem że wole kupić używanego Japońca niż nowego chińczyka, nawet jak będę parę groszy musiał w jego serwis dołożyć.
Seba1 wyraźnie określił że quad będzie traktowany raczej dość mocno dlatego poprosił o opinie, a ja osobiście nie uważam ażeby X8 nadawało sie do takiej jazdy. Jednak kolejny raz powtórzę jest to moja opinia, nikt nie musi się z nią zgadzać, ale też nie trzeba się od razu unosić, dlatego proponuje dyskusję na odpowiednim poziomie, wszyscy jesteśmy quadowcami i szanujmy sie wzajemnie.
:I love Quadowe Bezdroża:
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Ikar » wt 11 lut, 2014

Wgmparkot - brawo.

Łukasz nie obrażaj się, cf jest świetnym sprzętem, ale niestety w porównaniu do Yamahy czy Hondy zniesie zdecydowanie mniej. Przeczytaj sobie jeszcze raz ostatni post Pingwinka na forum Cfki pod informacją o kolejnym zatartym silniku przez Maćka. X8 jest super quadem i ja to przyznaję, ale do jakości japońców mu jeszcze dużo brakuje.

I to nie jest tak że każdy wyjazd w błoto = strata. Rinconem przerobiłem 5k w ciężkim terenie i nie robiłem nic poza sprawami bieżącymi.
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Pingwin Legnica » wt 11 lut, 2014

hehehe fajny temat - jak zwykle nic nie wnoszący do kwestii wyboru sprzetu przez autora tego postu... a schodzi to jednego - kto ma najlepszego quada :)



Hondy są fajne każdy to wie ale :

są małe, nie hamuja, nie hamują nawet silnikiem, w sumie to niczym nie hamuja,

maja blokadę przedniego mostu, której nie ma...

z góry spadaja w dół a nie zjeźdżają...

mają za mało biegów, są za wolne, bagażniki za małe, wyglądam na niej jak KING KONG, za mała nośność, za mały prześwit...

nie psuja się w ogóle ale mają dość skomplikowaną obsługę - dla osób spoza "mechaniki"

silnik pamieta chyba jeszcze czasy II giej wojny Światowej...



oczywiście na wyprawy jedziemy hondami , bo je kochamy i dlatego, że to stara szkoła jest i tyle :) ale przede wszystkim, że je kochamy :)



Uczciwie jednak rzecz ujmując każdy z nas ma dwa quady i ten drugi jakby to powiedzieć jest przeciwieństwem rincona, a silnik zaczyna się od 800 ccm i idzie w górę :)



Dlaczego ? hmmmm :bezradny: :bezradny: :bezradny: :bezradny: :bezradny:



nadal uważam, że honda jest lepsza od wszystkich innych marek na rynku razem wziętych... robi z nimi co chce, bije je w każdej kategorii -



ale spokojnie panowie, nie denerwować się - to tylko moje zdanie :)



DOPUSZCZAM DO SIEBIE, ŻE MACIE INNE ZDANIE I WCALE MNIE TO NIE DENERWUJE :)





a teraz kij w mrowisko :



szybciej pojechał bym X8 na wyprawę niż can-amem, szczególnie tym nowym :) oczywiscie nikt nie musi sie ze mną zgadzać ale na codzień robię can-amy, X8, hondy Kingquady, G700 i kawasaki więc troche liznąłem tematu... to jest moje prywatne zdanie , do którego chyba mam prawo :)



Poza tym znawcy tematu wiedzą, że można przejechać cf moto X8 12.000 km pod rząd, bez awarii, w 55 dni. Jest to udowodnione i udokumentowane :)



Poza Hondami jest to drugi znany mi przypadek takiego osiagnięcia wyniku. Nie znam ani Suzuki, Kawasaki ani Yamahy, które by coś takiego osiągnęły.... , zatem możemy uznać że te marki to szmelc :wyśmiewacz: :wyśmiewacz: :wyśmiewacz: :wyśmiewacz: :wyśmiewacz: :wyśmiewacz: .





X8 nie jest sprzetem do katowania w błocie, jest za ciężki, za długi, wymaga przeróbek



Rincon - tez nie jest przeznaczony do błota ale jest go lepiej przerobic (szybciej) i na pewno zniesie to lepiej



do błota jest Arctic Mud Pro oraz Can-am XMR i tyle ... proste :)



X8 jest ciężki, długi -co za tym idzie bardzo wygodnym i komfortowym pojazdem, jego celem jest długa trasa, najlepiej w dwóch pasażerów, max. komfortu i tyle :)



Artur - jeżeli dobrze sobie przyznaje to nie napisałem, że ich jakości dużo jeszcze brakuje do japońców, może trochę brakować, ale to już kwestia czasu... i będzie odwrotnie... jestem tego pewien w 100 %, chińczycy potrafią w ciągu roku dwa razy zmieniać , modyfikować quada, uwzglądniajac wszystkie nasze serwisowe uwagi



a teraz wielka czwórka :



Weźmy Kingquada - do dzisiaj problem z ładowaniem... 4000 km i przeróbka instalacjii, echo... producent głuchy... potem pompy paliwa, wtryski , powyzej 10.000 cylinder,,,



Kawasaki silnik... ech...



yamaha G700 pow. 10.000 KM zaczyna pękac rama, zaczynając od mikro pęknięć...



Can-am 1000 klocki po 400 km, zawieszenie przód tuleje max 1000 km, sworznie co najmniej dwa, Arctic cat, Polaris to samo







a o pękających ramach w can-amie nawet nie wspomnę... pękają nawet jak stoją - co nie przeszkadza fanom tej marki kochac je ponad życie :) :) :)





a teraz dla wszystkich bonus :



quad zakupiony w salonie, użytkowany przez naszego kolege dwa lata, bez uszczerbku, bez awarii



nowemu nabywcy wystarczyła godzina



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek





oczywiście każdy powie , że to kierowca winien... idiota... itp... bo to Yamaha ...





ale gdyby był to chińczyk ?



pomyślcie, ja znam odpowiedź :



ale g****, ale g****, co to za felgi? klocki z g****, gumy same pospadały, łożyska zatarły sie, silnik padł...



wiadowo chinczyk...



a jednak jest to gryzzli :)





i na koniec najwazniejsze :





RYNEK BRONI SIĘ SAM , NA SZCZĘŚCIE :)



sam weryfikuje jakość, cenę , ofertę, gwarancję i inne aspekty...



Cf moto sprzedaje duuuużo quadów ile ? :



(H+Y+S+K) x 2 = CF MOTO



skąd się to wzieło ?





i ostatnie moje spostrzeżenie , najwazniejsze :



oglądam filmiki na fejsie, na żywo, wokoło komina, na YT i śmiało stwierdzam :



NIEKTÓRZY ZAMIAST QUADA POWINNI KUPIC SOBIE KONIA, TEN JEST OD NICH MĄDRZEJSZY, I ZDĄŻY GO ZRZUCIĆ ZANIM TEN GO ZABIJE....



Zatem kupić quada, nawet Kymco, uzytkowac go z głową i czerpać radość z niego. Nie patrzeć na innych... Ważne aby sprzęt dla Ciebie był spoko i dał Ci maksymum radości :) I myśleć podczas użytkownania co na pewno zmniejszy ryzyko awarii, które niestety czasem i tak są nieuchronne :)
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Ikar » wt 11 lut, 2014

Nigdzie nie stwierdziłem, że w Twoim pości w dziale Cf moto jest informacja o tym że Cf moto dużo brakuje do japońca. Bardziej chodziło o to że x8 mniej się nadaje do błota niż japońce a to sam przyznałeś.

Wg względu awaryjności i to jest tylko moja opinia cfka jest jeszcze daleko w tyle.
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Pingwin Legnica » wt 11 lut, 2014

Artur daj rinconowi 62 Km, 100 kg wiecej wagi, wieksze kola i bedzie ciekawie :) :) :) :) :)
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
milu$
Moderator
Posty: 163
Rejestracja: czw 28 gru, 2006
Quad:: Przedrajdowy
Imię: Marek
Lokalizacja: legionowo

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: milu$ » wt 11 lut, 2014

co sobie kolega wybierze to jego ale ......

przed zakupem jedz z upatrzonym quadem do firmy zajmującej się quadami na co dzień

dlaczego ?

obsługujemy na bieżąco ponad 250 quadów i co chwila pojawia się ktoś nowy na serwis ...... z super okazją :mrgreen:
-bo ktoś jedzie za granicę
-bo za stary i zmienia na nowy
-mechanik samochodowy był z nim przy oględzinach i jest ok

a potem po pierwszej zmianie oleju kopci :mrgreen: bo się wypłukał jakiś zagęszczacz
a bo w sumie to mało mocy ma w porównaniu do sprzętów kolegi :mrgreen:
bo nie ma kompresji
a bo coś stuka i nie wiadomo co :mrgreen: a tu rama pękła
a bo coś licznik szwankuje :mrgreen: bo grzebane w nim było
a bo sprzedający na umowie chciał 5 tysięcy wpisać :mrgreen: to jak mu oddasz teraz to quada to tyle dostaniesz

i takie są okazje właśnie

Przegląd przed zakupowy !!!

sprzedający powinien się zgodzić, jak nie chce to coś ukrywa i olać handel z nim

robimy tego dużo i nawet jeden przywieziony nie miał okazji na hale wjechać w takim był stanie :twisted:

zawsze się znajdzie w quadzie coś do roboty, ważne aby to było eksploatacyjne i nowy właściciel byś świadomy tego co kupił

Awatar użytkownika
Adam Wieczorek
Moderator
Posty: 371
Rejestracja: pt 07 sty, 2011
Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
Imię: Adam
Lokalizacja: Grodzisk Maz
Kontakt:

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Adam Wieczorek » wt 11 lut, 2014

Pingwin wiadome że nie istnieje idealna maszyna do wszystkiego i całkowicie bezawaryjna. Ja już wspominałem kolega sie dość precyzyjnie określił że chce katować quada w terenie, więc chińskie i tajwańskie quady jeszcze sobie nie dają rady. Ja osobiście użytkowałem Kymco wtryskowe od nowości i nigdy przy żadnym innym quadzie się tak nie napracowałem jak przy tym złomie, nie wspomnę już o rozrządzie który sam z siebie dwa razy rozleciał się. Znajomi też użytkują chińskie quady i żaden nie jest zadowolony i każdy zmienia na japońca. Co do wysokich przebiegów Japońskich to pamiętajmy że żyjemy w Polsce i są na ogół dwie szkoły: quady nie dojeżdżają dużo ze względu na złe użytkowanie, bo szkoda kasy na olej co 1000km :) albo większość nie ujawnia przebiegów żeby potem skręcić licznik i sprzedać w lepszej cenie. A dobrze wiadome że Hondy i 40tys potrafiły zrobić, G7, KQ 25tys wszystko zależne od sposobu użytkowania i tego jak dbamy o sprzęt. Jestem od dawna motocyklistą i ta sama dziwna teoria jest i w tym temacie że moto jak ma 50tys to już złom, ale dziwnym trafem wiele osób, którzy dbają o maszyny i nie ukrywają przebiegów robią po 250tys. Jestem ciekaw tego X8 z 12tys jak by miał je zrobione w ciężkim terenie z kilkukrotnie utopionym silnikiem, jak by wtedy wyglądała jego bezawaryjność, a wiele takich maszyn japońskich znam i nadal dobrze sie mają.
Żeby nasze wywody były wiarygodne musieli byśmy postawić te wszystkie quady koło siebie jeździć jeden za drugim w tym samym terenie przez 10tys i wtedy ocenić który jest najlepszy pod względem bezawaryjności.
Wrócę do X8 sam osobiście zastanawiałem się nad tą maszyną czy nie kupić właśnie to turystycznych wypadów, a G7 zostawić sobie na zawody. Jednak jak na razie wstrzymuje decyzję, znam osobiście wielu użytkowników X8 i stwierdzam że jeszcze nawet użytkowane rekreacyjnie nie koniecznie dają radę. Co do poprawiania jakości to nie przeczę że chińczycy ie potrafią zrobić dobrej maszyny, bo technologię też posiadają na odpowiednim poziomie, jednak wtedy nie będą konkurencyjni cenowo. Piszesz też że CF-ek sprzedaje się coraz więcej, a dlaczego: po pierwsze cena, a po drugie wielu ludzi kupuje to jako pierwszy sprzęt nie znając się na nich. Psują się mało bo większość robi też niewielkie przebiegi, a jak są robione to w ramach wycieczki rodzinnej lub odśnieżania. Zresztą to samo też dotyczy wielu właścicieli japońców, pytasz go o opinie jak twój quad się sprawuje, mówi że doskonale ma już dwa lata i nic nie robił, a ile KM zrobiłeś przez te dwa lata: no 300 :) no to rzeczywiście dziwne że jeszcze jeździ ;)
Podsumowując te bezsensowne gadanie :) i tak nadal polecę koledze G7 do tego co chce z nim robić :)
:I love Quadowe Bezdroża:
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź

COBYR
Posty: 116
Rejestracja: sob 15 lis, 2008
Quad:: Historia

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: COBYR » wt 11 lut, 2014

Moim zdaniem zawsze kupuję to co mi się podoba i już .
Takie życie , gdyby było inaczej musiałbym 20 lat temu spytać kolegów "czy ta kobieta będzie dobra na żonę "?
Decyduje sam .
Na przykładzie samochodów można też zauważyć grupy za i przeciw.
Jak ktoś by mi 4 lata temu powiedział Citroen , czy Renault odpowiedziałbym Francuz do du....y , ale teraz nie Xsara Picasso 260 000 i tylko 2razy laweta raz przy 180 000 skończyło się sprzęgło a potem przy tych że 260 000 skończył się silnik - ale komfort i ekonomia i wiele innych pozytywnych cech .
Teraz Megane tylko 1,5 dci i może mniejsze , bardziej drewniane to już 150 000 bez żadnej niespodzianki , nawet zawieszenie org. !!!!
Jeżeli się czegoś nie spróbuje , nie można nic o tym powiedzieć.
Osobiście przerobiłem już kilka Hond pierwszą jeździłem w 97 roku , oraz obecnie trenuje 2 can ama i jak ktoś mi dzisiaj postawi Hondę Rincon 680 z tego samego roku co Can am i podobnym przebiegiem zamieniam się łeb za łeb bez zastanowienia ................

Każdy decyduje co chce .........

Awatar użytkownika
Seba1
Posty: 58
Rejestracja: ndz 09 lut, 2014
Quad:: yamaha grizzly 700
Lokalizacja: Police

Re: Jakiego qłada przeprawowygo byśćie polecili, marka/pojem

Post autor: Seba1 » wt 11 lut, 2014

Dziękuję wszystkim kolegom za swoje opinie , rady i wymianę zdań :-)
temat powoli zjeżdża na inny tor więc na razie starczy , bynajmniej wiem że w błoto to lepiej traktor sobie kupić . A tak na poważnie to po przejrzeniu kilku portali motoryzacyjnych moja decyzja pada w 90% na yamahę , bo jest tego najwięcej na rynku .
Mam jeszcze jedno pytanie gdzie w Szczecinie lub niedalekich okolicach znajduję się odpowiedni serwis gdzie można qłada sprawdzić ?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakiego quada wybrać...”