"wszędzie gonią..."
"strach wjechać do lasu..."
"trzeba jeździć tylko za granicę..."
"u nas nic się nie dzieje..."
często to słyszę...
ostatnio grupa ekologów wpadła na wspaniały pomysł co by zamknąć poligon Drawski dla offroadu (największy w Europie). Dodam tylko, że drawsko to bastion Polskiego offroadu, dodam, że pod zarządem dowództwa Drawskiego są wszystkie poligony w Polsce, dodam, że ani wojskowi, ani ludność miejscowa, ani przedstawiciele władz nie chcą zakazu, kolejna bzdura ekoterrorystów, którym manewry wojskowe, wystrzały, bombardowania nie przeszkadzają a 3 razy w roku przejazd offroadowy jest nie w smak..., dodam, że kiedy zamkną drawsko, zamkną wszystkie poligony... kwestia czasu...
Niestety jesteśmy społeczeństwem obojętnym, przecież nie byłem w Drawsku albo byłem ale nie wiem czy w tym roku pojadę więc co mnie to obchodzi... przecież inni coś tam napiszą i wyślą... zawsze są przeciez inni...
ja sie z tym zgadzam ale mi się nie chce...
Niedługo wszyscy posprzedajemy quady bo po co nam one ?
a tak niewiele trzeba, w tym momencie wystarczy list polecony, przeciwstawienie społeczeństwa dla tej durnej inicjatywy. Obecnie odbywają się "konsultacje społeczne" w sprawie zakazu i ilość pism ma tutaj kluczowe znaczenie.
Każdy z nas jest offroadowcem, każdy z nas kocha tą pasję. Pokażmy, że offroad to nie jest jakiś margines a grupa społeczna.
Czas związany z wydrukowaniem listu, jego wysłaniem i koszt znaczka jest wręcz śmiesznie niski w porównaniu do tego co wkładamy do naszych potworków...
poniżej (klick na kwadrat) możecie przeczytać wszystko dokładnie i pobrać pismo do wysłania: