Pogaduchy o CF Off-Top

Wasze doświadczenia i pytania związane z quadami CF Moto
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: oolsztyniak » wt 12 lis, 2013

No u mnie też poleciał, pamiętam jak wspominałeś, że u Ciebie jest okej.
Dobrze, że sobie poradziłeś z tematem, mi padł około 30 km od domu i to na dostępnej drodze więc holowanie za autem.
No i jak wspomniałeś każdy serwis ramach akcji serwisowych powinien ten wężyk wymienić i tyle. Nie są to przecież jakieś ogromne koszta z tym związane.

Dawaj foty 8)
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Wojtekski
Posty: 642
Rejestracja: pt 06 wrz, 2013
Quad:: renegade 570 xxc , był cf x8 ,cf 500 , lucky star 400shineray 250-9c
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Suwałki

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: Wojtekski » wt 12 lis, 2013

Dokładnie Sławek dawaj relację ;) .

Awatar użytkownika
Zmora1966
Quadowa Grupa Południe
Posty: 2467
Rejestracja: pt 30 sie, 2013
Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
Imię: Sławek
Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
Kontakt:

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: Zmora1966 » wt 12 lis, 2013

UKRAINA 2013 - zakończenie sezonu organizacja Dziki (ATV Bieszczady) i Mikuś (Moto Mikulski) - wspomnienia ZaZu



7.11.2013

Wyruszamy. Około godziny 17 wyjeżdżamy z Krakowa do Ustrzyk Dolnych gdzie będziemy nocować.

Obrazek

Quady zapakowane (CFka na pace) a Kymco na przyczepie. W pełni zaopatrzeni z nadziejami na ładną pogodę. W drodze nono stop nam leje. Około 15 km przed celem zaczyna nam się tłuc cos w dostawczaku. Nie ma czasu na sprawdzenie co…jedziemy. Dojeżdżamy około godziny 21.

Na miejscu wita nas Dziki i Mikuś (organizatorzy). Otrzymujemy koszulki, naklejki (ja zamówioną bluzę na buzzera). Organizatorzy wgrywają na tracki do mojego Garmiaka z instrukcją żeby dostosować sobie kolory i ustawić inne niż ślad (żeby nie jeździć po własnych śladach)

W sumie wgrane mamy 3 tracki: Nocny, Dzienny oraz „o paliwo”. Kończymy pierwszy dzień kilkoma browcami i lulu…………..



8.11.2013

Budzi nas piękna pogoda – zgodnie z planem mamy być gotowi na godzinę 7:30…

Obrazek



Na wyjazd zameldowało się 29 quadów w tym 80% to CanAm’y, kilka G7, Kingów, Hond no i nasze rodzynki (CFka i Kymco). Śnadanko i zaczynamy rozpakowywać Qady.

Organizatorzy plombują nam Karty do pieczątek i czekamy na wyjazd. Niestety wyjazd się opóźnia i ruszamy dopiero około godziny 11:00.

Obrazek

Szkoda..bo dzień jest wręcz prześliczny.

Obrazek

Obrazek

Jedziemy 7 km do przejścia granicznego w Krościenku, (odpraw trwa dobre1,5 godziny – sprawdzają nam numery VIN i generalnie się nie śpieszą).

Obrazek

Następnie kierujemy się asfaltami (30 km) do miejscowości Stary Sambor – gdzie znajduje się nasza baza wypadowa. Droga na Ukrainie? Cóż to nie droga… najlepszy pojazd na taką drogę to ….Quad.

Reakcje ludności pozytywne i wychodzą tłumnie i patrzą na przejeżdżającą kolumnę 29 Quadów. Niektórzy machają, inni robią fotki lub filmy. Najbardziej rozbawił mnie widok starszego człowieka pasącego krowę i komórką przy uchu. Generalnie jednak widać że to biedny kraj. A gospodarka to polskie realia 20 lat temu – wszystkich sceptyków zapraszam na wyjazd na Ukrainę – to zobaczą gdzie my jesteśmy a gdzie nasi wschodni sąsiedzi.

Obrazek

Dojeżdżamy na miejsce, rozpakowujemy się, jemy obiad i około godziny 14-15 ruszamy na etap nocny.

Obrazek

Okazało się że pierwsza pętla była bez pieczątek – szkoda…strata czasu. Gdybyśmy się zorientowali moglibyśmy więcej zrobić drugiej pętli jeszcze za dnia a tak wjechaliśmy na nią już po zmroku. Efekt? Przy oryginalnych światłach i czołówkach możemy jedynie marzyć o szukaniu pieczątek – daje nam się znaleźć dwie.

Obrazek

Na domiar złego mój Garmiak informuje mnie że bateria jest słaba. Sprawdzamy? W pośpiechu nie przepakowaliśmy baterii z plecaków. Szybka decyzja – wymieniamy z naszych czołówek i rezygnujemy z szukania pieczątek – skupiamy się wyłącznie na nawigowaniu i konieczności wyjazdu z lasów bliżej cywilizacji.

Trochę skracamy drogę – w sumie robimy około 30 km trasy – wracamy do bazy.

Quady spisują się rewelacyjnie, gdyby nie brak dodatkowego oświetlenia na pewno zrobilibyśmy więcej. Zero problemów w terenie.

W bazie – spisujemy czasy, „ogarniamy się” i kolacja, piwo, samogon, czany ukraińskie – kotły z gorącą wodą, sauna i basen….. około 2-3 w nocy lulu……. W naszym domku (7 osób). Okupujemy go w składzie krakowsko – śląskim.



9.11.2013

Obrazek

Pogoda niestety trochę gorsza ale nie leje..nie ma co narzekać jest ciepło. Śniadanie, Tankujemy maszyny na pobliskiej stacji, wpisujemy czasy startu i ruszamy na track dzienny (ok.10:00). Tym razem idzie nam znacznie lepiej. Wiemy już o co chodzi z nawigowaniem i udaje nam się znajdować kolejne pieczątki.

Obrazek

Trasa prowadzi przez góry, ostre trawersy z przeszkodami w postaci powalonych drzew.

Obrazek

Obrazek

Tak CFka jak i Kymco radza sobie świetnie. W jednym przypadku za późno podjąłem decyzję o odbiciu i zawisłem wzdłużnie na drzewie.

Obrazek

Udało nam się ściągnąć wyciągarką CFkę do tyłu i zjechałem z drzewa. Podnieść 400 kg Quada…niestety w 2 osoby nierealne. Jedziemy dalej….niestety w pewnym momencie zacząłem czuć paliwo…….po chwili okazuje się że cały silnik się dymi.

Byłem już pewny że poleciał słynny przewód paliwowy pod airbagiem. Odkręcamy airboxa…włączamy zapłon – wali paliwem jak z sikawki. Zdejmujemy AirBoxa i próbujemy ratować wężyk (klej cyjanopan, kawałek gumy plus opaska).

Obrazek

Testujemy ponownie …niestety przewód pęka w kolejnym miejscu (rośnie jak balonik i pryska w nas paliwem). Decyzja dzwonimy do Mikusia (zaplecze serwisowe wyprawy) i podajemy MARKer naszej pozycji. Decyzja? Kymco holuje mnie do pobliskiej wioski a następnie do bazy.

Marek odłącza się i jedzie z inną grupą a Mikuś naprawia przewód paliwowy. Po około półgodziny jestem gotów. Mikus tłumaczy mi jak wyprzedzić grupę i pędzę – bez nawigacji na „czuja”.

Udaje się – tak szybki chyba jeszcze nie jechałem w górach – doganiam ich i kontynuujemy z Team Partnerem nasze tracki i pieczątki.

Obrazek

Trasy umiarkowanie trudne - strome podjazdy w błocie i zjazdy. Nieraz konieczność manewrowania w lesie w celu ominięcia powalonych drzew lub wąskich przejazdów (Kymco przechodzi – Cfka mniej zwrotna muszę kombinować bokiem przez las itp.) Dystanse spisują się świetnie – to nie ten sam Quad, nie ma obawy że za chwile się wywróci. Cześć trasy pokonujemy rzeką… w tym przypadku CFka góruje – stabilna i pewna w prowadzeniu. Przez szczyty pędzimy momentami w granicach 70-80 km/h.

Obrazek

Obrazek

Pod koniec znowu podjazdy w bardzo śliskiej i ciężkiej glinie – Cfka silna daje radę, Kymco trochę się poci ale też wychodzi. Dojeżdżamy do bazy godzinę po zmroku – awaria wywaliła nam czasy. Zrobiliśmy około 70 km, dwa razy używając wyciągarki, kilka razy spinałem napędy no i nie oszczędzałem redukcji na wolne obroty.

Spisujemy czasy, liczymy pieczątki – na 14, 8 zrobionych – jak na pierwszy raz jesteśmy bardzo zadowoleni.

Myjemy nasze Quady i siebie pod Karcherem

Obrazek

Obrazek

Na koniec uroczysta kolacja, plus dyplomy – nagrody dla zwycięzców a następnie to samo co dzień wcześniej – czyli integracja.



10.11.2013

Wstajemy około 9:00, pakujemy sprzęty (niestety leje) i w tym deszczu wracamy do Polski.



Wstępne analizy:

- Nie da się jeździć bez oświetlenia dodatkowego z przodu – trzeba zainwestować w ledy no i z tyłu.

- Oprócz przewodu paliwowego CFka spisała się bardzo dobrze – jeszcze jednak nie dokonałem ostatecznych oględzin – napisze odrębnie.

Wyjazd uważam za udany i już z niecierpliwością czekam na kolejny który mam zamiar uskutecznić na Ukrainie – tereny są wręcz wymarzone dla Quadowców – niestety obawiam się że ze względu na specyfikę kraju … lepiej jechać w ramach zorganizowanych grup. Bez warunkowo jednak musza to być mniejsze grupy jeśli miały by dotyczyć dłuższych wyjazdów.

Część zdjęc umieszczam u Was ale wszystkie znajdą się niedługo na naszej stronie teamowej (ZazuQuadTeam).
Ostatnio zmieniony śr 13 lis, 2013 przez Zmora1966, łącznie zmieniany 2 razy.
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl

:I love QUADOWA GRUPA POŁUDNIE:

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: oolsztyniak » śr 13 lis, 2013

Gitarka :D
Czekamy na resztę :aparat:

Ps, błotników nie połamałeś?
Mi osłona podstopnic uratowała stopnie już kilka razy :-)

Zastanawiam się nad pociągnięciem podobnej rury co jest pod światłami wzdłuż błotników z przodu i z tyłu żeby lepiej je zabezpieczyć.
Chodzi o to aby rurę wpasować idealnie w błotnik.
Zmora1966 pisze:Zdejmujemy AirBaga
AirBoxa ;-)

Nie pozrywało Ci pasków mocujących od torby?
Mi na poprzedniej wyprawie urwało dwa i wytarło trochę bagażnik :D
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: oolsztyniak » śr 13 lis, 2013

Fajny zestaw :-)
Załączniki
116dsc70231.jpg
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

Awatar użytkownika
Zmora1966
Quadowa Grupa Południe
Posty: 2467
Rejestracja: pt 30 sie, 2013
Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
Imię: Sławek
Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
Kontakt:

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: Zmora1966 » śr 13 lis, 2013

oolsztyniak pisze: Ps, błotników nie połamałeś?
Nie, wygląda że wszystko jest ok..ale jak napisałem z braku czasu nie miałem możliwości dokonać pełnych oględzin. Jak się uda to w piątek wezmę urlop i rozkręce osłony - żeby wyczyścić, zdejmę przednie dystanse - żeby zrobić z nimi porządek i przy okazji przeglądnę podwozie.
oolsztyniak pisze: AirBoxa ;-)
Poprawiłem :)
oolsztyniak pisze: Nie pozrywało Ci pasków mocujących od torby?
Torba ok jeśli chodzi o trzymanie - niestety nie jest wodoodporna na długo :)
Napiszę opinię o niej :)
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl

:I love QUADOWA GRUPA POŁUDNIE:

krzysiekk
Posty: 41
Rejestracja: pn 30 wrz, 2013
Quad:: X8
Imię: krzysiek

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: krzysiekk » śr 13 lis, 2013

sławek ile zrobiłeś kilometrów na całym wyjeździe ??

Awatar użytkownika
Zmora1966
Quadowa Grupa Południe
Posty: 2467
Rejestracja: pt 30 sie, 2013
Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
Imię: Sławek
Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
Kontakt:

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: Zmora1966 » śr 13 lis, 2013

krzysiekk pisze:sławek ile zrobiłeś kilometrów na całym wyjeździe ??
120 w terenie i ok 80 po asfaltach (dojazdy z Polski i do Polski).

ATV Bieszczady organizują wyjazdy weekendowe na Ukrainę i tygodniowe.
Zbierają wówczas około 8 Quadów i robią po 300 km w terenie. Może warto się nad tym zastanowić...ja z kolegą jesteśmy na TAK jakbyśmy dobrali jeszcze z kilku kolegów to mógłbym napisać do Dzikiego :)
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl

:I love QUADOWA GRUPA POŁUDNIE:

Awatar użytkownika
LATAJĄCY ARTEK
Posty: 374
Rejestracja: sob 08 gru, 2012
Quad:: CF MOTO x8
Imię: ARTEK
Lokalizacja: KIELCE

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: LATAJĄCY ARTEK » śr 13 lis, 2013

Sławek jak możesz to napisz tak czy na pw jaki to koszt .

Awatar użytkownika
oolsztyniak
Moderator
Posty: 4252
Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
Quad:: xxc 1000r
Imię: Łukasz

Re: Pogaduchy o CF Off-Top

Post autor: oolsztyniak » czw 14 lis, 2013

Pisz ogólnie ile to kosztuje bo poza mną mam jeszcze conajmniej 3 chętnych :-)

Druga sprawa, Sławek 'impregnowałeś' jakoś quada?
Jakiś plak czy inne cuda?
Torba wiem że przemaka dlatego pisałem żebyś w wory wszystko pakował ;-)

Mało tego terenu a dużo asfaltu, a szkoda.
Muszę szybko papiery o paszport złożyć.
Ostatnio zmieniony czw 14 lis, 2013 przez oolsztyniak, łącznie zmieniany 1 raz.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc :(
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga :twisted:

Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.

ODPOWIEDZ

Wróć do „CF Moto”