Post
autor: Marcolife » sob 29 wrz, 2007
Dzisiaj w tym miejscu na wale, gdzie nas zatrzymało i skasowało MO widziałem zapier... lający traktor z przyczepą należący pewnie do miejscowego rolnika. Muszę przyznać, że tak chytrze ziemią tam rozporządzają, że sobie drogi nie zostawili wzdłuż wału. Swoją drogą wyjątkowo perfidne to MO, że w takim miejscu czekali, nie dali nam żadnej szansy, muszą wiedzieć, że miejscowi tam jeżdżą, teraz się wkurzyłem.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!