Każda impreza może być krytykowana i każda jest , jest to przywilej demokracji i wolności słowa.
Krytyka jeśli jest konstruktywna wpływa pozytywnie - dobry organizator stara się wyeliminować błędy i robi wszystko by impreza była jeszcze lepsza...
Krytyka negatywna - zwłaszcza poparta faktami potrafi kolokwialnie mówiąc spiepszyć imprezę , zwłaszcza jak organizator nie wyciąga właściwych wniosków z krytyki.
Co zrobi organizator PT??
Czy osiadzie na laurach , że zrobił już wszystko co mógł , czy dostrzeże problemy , które są na tyle bolesne , że wyważony zawsze w swoich osądach Spider deklaruje że nie zagości już na tej imprezie?
Moim zdaniem było by niepowetowaną stratą by środowisko quadowe odwróciło się od tak ciekawej i dobrze zorganizowanej imprezy jaką jest PT. To ja was nakłoniłem do udziału w tej imprezie , byłem katalizatorem i łącznikiem pomiędzy środowiskiem a ekipą , czuję się wręcz odpowiedzialny za poprawne stosunki uczestników z Organizatorami. Jednak musicie wiedzieć , że nie uczestniczę już od ostatniej edycji w organizacji Rajdu. Wiele przyczyn się na to złożyło , moja obecna praca i notoryczny brak czasu , brak możliwości aktywnego uczestniczenia w układaniu tras dla quadów, brak płaszczyzny porozumienia z wymienionym tu z nazwiska Komandorem Arkiem Pawełkiem, który jest bardzo pozytywną postacią , jednak rządzi się twardą ręką i nie znosi żadnych przejawów krytyki czy sprzeciwu. W chwili obecnej organizator zakupił quada, na którym jeden z pracowników dokonuje audytu tras na najlepiej zorganizowanym , najcięższym rajdzie przeprawowym Europy:).
Być może jest to właściwa droga , tylko ja się już pod nią nie podpisuję.
Życzę jak najlepiej organizatorom , których poznałem i bardzo polubiłem dzięki PT , nadal będę ten rajd wspierał jednak już troszkę z innej płaszczyzny - będę jednym z uczestników

Mam nadzieję że ogrom sił i środków zaangażowanych w to by rajd powstał i się rozwijał nie zostanie zaprzepaszczony , a wręcz przeciwnie będzie właściwie wykożystany, bowiem jak możemy zaobserwować coraz mniej imprez jest organizowanych a coraz większe naciski ze strony władz by utrudnić nam off-roadowcom życie.
Łączmy się w siłę by wspierać tych , którym się chce robić imprezy i nie utrudniajmy im i tak niełatwego zadania.
Pozdrawiam Krzysiek .