"Polemiki na temat G700"

Wasze doświadczenia i problemy z quadami Yamaha Grizzly 550/660/700
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » ndz 06 sty, 2008

Od początku wyszło ze mnie bydło czyli małomiasteczkowość i wychowanie na starówce przy więźniu :)
Zamiast walić z grubej rury używając skrótu myślowego jakie każdy z nas produkuje, rozumie i akceptuje przy ogniskach czy spotkaniach quadowych , należało zgodnie z obowiązującymi tryndami ubrać wszystko w lukier i politykę.
Trochę za późno , ale lepiej późno niż wcale prostuję moją niefortunną wypowiedź , która obraziła kilka tysięcy użytkowników i uczyniła ze mnie profana i Binladena, powinna ona od początku brzmieć mniej więcej tak:

W opini mojej oraz kilku znajomych użytkownicy doskonałego pojazdu Yamaha G700 ( doskonałego , bo czyż mogą sie mylić te setki , jak nie tysiące osób , ktore kupiły i użytkują ten pojazd) muszą się liczyć z drobnymi niedogodnościami podczas ekstremalnej eksploatacji swego pojazdu , która jak wskazuje instrukcja dołączana do pojazu wogóle nie powinna mieć miejsca.

Ci jednak , którzy instrukcje i zawarte w niej ostrzeżenia lekceważą muszą liczyć się z konsekwencjami swojej lekkomyślności:
Jeżeli będziecie mieli w planach zderzenie z pociagiem (rincon 680 z duużym szoferem) lub start w jednym z najbardziej wymagających rajdów musicie się liczyć z tym , że może się coś urwać lub odkształcić !
W żadnym wypadku nie należy podjeżdżać pod strome wzniesienia , których kąt nachylenia przekracza 45 stopni (jak mówi instrukcja ) inaczej musicie się liczyć z konsekwencjami wywrotki, ale pamiętajcie że ktoś o tym myślał i przed tym ostrzega!

Quad służy do jazdy po drogach nie po wodzie , jednak jeżeli już decydujecie się wiechać do wody sięgającej powyżej osi koła (czego zabrania instrukcja) możecie być pewni , że coś ulegnie uszkodzeniu a najpredzej elektronika.

Sumując Quad G700 uzywany w/g instrukcji będzie nam służył długo i niezawodnie.
Zawsze znajdzie się jednak paru rednecków , którzy zrobią wszystko by popsuć quady taplając je w błocie , wodzie , wjeżdżająć pod pion lub zrzucając ze skały.
Ci niech swoje zainteresowanie skierują w stronę sprzętów , ktore być może to wytrzymają (w co wątpię).
3fun - bo quady są naszą pasją

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » ndz 06 sty, 2008

No comments.

Jest coś takiego jak drugie dno.

PS: W Suzuki KQ i Bombardierze w manualu są podobne stwierdzenia... no jumps etc i co w związku z tym?
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » ndz 06 sty, 2008

Shelton , traktujmy życie z przymrużeniem oka ;)

ps. Doskonała większość z nas nigdy nie stosuje się do instrukcji mając później pretensje że coś się popsuło :))
3fun - bo quady są naszą pasją

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » ndz 06 sty, 2008

Krzysztof Wronowski:
Shelton , traktujmy życie z przymrużeniem oka ;)

ps. Doskonała większość z nas nigdy nie stosuje się do instrukcji mając później pretensje że coś się popsuło :))
Jeśli ta wypowiedź dotyczy wszystkich brandów to jest prawdą. Jeśli ma być z przymrużeniem oka to ok.
Ostatnio zmieniony ndz 06 sty, 2008 przez shelton, łącznie zmieniany 1 raz.
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » ndz 06 sty, 2008

Jeżeli chcesz pogadać o 3Fun , zapraszam do siebie na mokotów na bro , nawet dziś po południu , chętnie pogadam o różnych tematach raczej nie publicznie ;)
3fun - bo quady są naszą pasją

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » ndz 06 sty, 2008

10 minut temu zamówiliśmy żarcie do domu... a można było by się spotkać w Galerii Mokotów... w ulubionym barze z rybą.

Żona jest 4 tygodnie przed porodem - chwilowo tracę mobilność.

Ale temat jest ciekawy z chęcią pogadamy. Może przy okazji otwarcia firmy, może wcześniej. Dziś nie dam rady.
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
Arecki
Moderator
Posty: 816
Rejestracja: śr 30 sie, 2006
Lokalizacja: Kabaty :)
Kontakt:

Post autor: Arecki » ndz 06 sty, 2008

... tylko nie zapominaj na święta wysłać kartki lub chociaż sesemesa :)
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » ndz 06 sty, 2008

:D widze że wyzwanie podjęte :lol:
stawiam na 2cana 2:1 :mrgreen:

chociaż hm widoczność do tyłu na G700 jest bardzo dobra... sam już nie wiem :oops:
.:GALEON:.

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » ndz 06 sty, 2008

prezziguzzi:
:D widze że wyzwanie podjęte :lol:
stawiam na 2cana 2:1 :mrgreen:

chociaż hm widoczność do tyłu na G700 jest bardzo dobra... sam już nie wiem :oops:
Może wiesz na co stawiasz i o co toczy się wyścig?
Ostatnio zmieniony ndz 06 sty, 2008 przez shelton, łącznie zmieniany 1 raz.
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » ndz 06 sty, 2008

oczywiście o dzielność w terenie :D
.:GALEON:.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yamaha Grizzly 550/660/700”