Jurajskie Mistrzostwa Off-Road - 14.03.2009

[Grzegorz Głowienka]

Jurajskie Mistrzostwa Off-Road

Formuła: Cross Country
Termin: 14.03.2009
Miejsce: Ogrodzieniec

Poniżej info od organizatora:

Szanowni Pasjonaci Off-Roadowego Szaleństwa!

Urząd Miasta w Łazach oraz Euroforum Adventure Club
mają przyjemność zaprosić w dniu 14 marca 2009,
na PIERWSZE Jurajskie Mistrzostwa OFF-ROAD!!!

Zapraszamy na stronę intrenetową JMOR: www.jurajski-offroad.pl
Na niej znajdziecie wszystkie ważne informacje, począwszy od opisu startujących klas, regulaminu imprezy, a na bazie noclegowej kończąc.

Mamy już pierwsze zgłoszenia i lista szybko się zapełnia.
Nie przegap tej okazji!
Rozpocznij sezon dobrą, wyścigową zabawą w terenie!
Zgłoś się!

Jurajskie Mistrzostwa Off-Road są pierwszą z 3 planowanych w tym roku imprez o charakterze szybkiego rajdu wyścigowego. Formuła rajdu jest bardzo prosta – wytyczona i otaśmowana pętla w trudnym terenie; określony (150 minut) czas jazdy każdej startującej klasy. Jazda podczas zawodów odbywa się w stylu cross country i z założenia nie wymaga używania wyciągarek. Wygrywa ten, kto przejedzie więcej okrążeń! Zapowiada się wyjątkowa, pod każdym względem, impreza!

Impreza przeznaczona jest dla wszystkich off-roadowych rajderów, których pasją jest nie tylko głębokie błoto i ciężkie terenowe przeprawy. Tutaj liczy się szybkość, stalowe nerwy oraz przygotowanie maszyn. Wysoki poziom adrenaliny wśród startujących – gwarantowany!

W rajdzie mogą wystartować załogi samochodowe (w 2 klasach), quadowe (w 1 klasie) . Klasy samochodowe to: Challenge (CHL) z silnikami o pojemności do 2000 ccm oraz Advance (ADV) z silnikami powyżej 2000 ccm. Quady startujące w klasie Quad Adventure (QAD) muszą mieć napęd na 2 osie.

Widzowie będą mieli możliwość obserwowania pasjonujących zmagań sportowych na trasie rajdu, ale również znajdą mnóstwo atrakcji w budowanym specjalnie na tę okazje Off-Road Parku. Będzie tam możliwość obejrzenia startujących maszyn; porozmawiania z załogami, pokazy jazdy samochodami i quadami w terenie, piknik czy pokazyi DJ-ów, wyśmienity catering i inne niespodzianki dla całych rodzin... Zapewniamy niezwykłe wrażenia i niesamowitą zabawę, pełne bezpieczeństwo sportowej rywalizacji, profesjonalizm i wyjątkowe wspomnienia!

Partnerem Wykonawczym Mistrzostw Śląska jest EUROFORUM Adventure Club; właściciel i organizator Rajdu, który wszyscy doskonale znacie – POLAND TROPHY oraz innych imprez zdobywających powolii Wasze uznanie, takich jak Silesia Quad Adventure, Mistrzostwa Śląska Off-Road, czy Euroforum Adventure Club Trophy. My wiemy jak robić takie imprezy! Mamy zespół złożony z profesjonalistów w swoich dziedzinach. Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby Jurajskie Mistrzostwa OFF-ROAD były imprezą wyjątkową pod każdym względem.

O idei Mistrzostw słów kilka…
Tworząc Jurajskie Mistrzostwa OFF-ROAD chcemy, by zrodził się cykliczny, szybki rajd terenowy z udziałem najlepszych zawodników Polski, który na stałe wpisze się w kalendarz najbardziej prestiżowych imprez Off-Road‘owych w Polsce, promując bardzo mocno region w którym się odbywa. Zależy nam również na kształtowaniu w świadomości uczestników i widzów chęci udziału w największej masowej imprezie Off-Road`owej w regionie oraz na wspieraniu Gmin i Miast na terenie których odbywają się Mistrzostwa. Pragniemy również pomóc w promowaniu naszych partnerów, sponsorów czy patronów, bez których taki projekt nie jest w stanie profesjonalnie funkcjonować.

Wierzymy, że już w marcu te wszystkie cele zrealizujemy!

Pozdrawiamy
Zespół Euroforum Adventure Club

Partner wykonawczy/Biuro Mistrzostw
EUROFORUM ADVENTURE CLUB
Katowice 40-121
ul. Chorzowska 50
tel.: 032 771 14 60
fax: 032 731 50 33
euroforum@euroforum.com.pl
www.euroforum.com.pl

Na skróty:
- Impreza & Program
- Regulamin & Klasy
- Baza Noclegowa
- Partnerzy
- Patroni Medialni
- Zgłoszenia & Kontakt
- WIADOMOŚCI

[sportcoupe]

gdzie się odbywają te zawody? jaki jest koszt udziału? kto startuje? kiedy strona będzie zaktualizowana? dlaczego na stronie nie ma najważniejszych informacji?

[markus]

15 kilometrów ode mnie 14 marca jest rozgrywana impreza Jurajskie Mistrzostwa Off Road. Jako ze nie dawno zakupiona Renia jeszcze nie rozwineła skrzydeł pomyslałem ze mam blisko to 2-3 godzinki posmigam po torze.

Słuchajcie MASAKRA. OD 3 godzin siedze, czytam te kilobajty informacji, regulaminy , jakies badania ktore robia tylko stacje 70km ode mnie, sterty kwitów, RMUA, OC, NW rozszerzone, prawo jazdy, kwitki z badań, wszystko oczywiscie w oryginale i kopii. Na rajd Typu enduro o krotkiej petli do quada mam zabrać jakas apteczke, gasnice FLAGE sztywa zółta, ...o rany.
I dziesiatki innych uwarunkowań, jakies rozmieszczanie naklejek po lewej stronie kasku inne na tyle inne itp...........szok.

Jako ze start quadów jest ok. 13.00 to pomysłałem ze rano w sobote spakuje quada i pojade troszke "polatać" po torze.

A tu d*** no nie da sie. Na prawde chciałem i to jeszcze dwoch kolegów swiezaków chciałem zabrac ale .......chyba sie nie da.
No nie przebrne przez to bo mnie szlag trafi.

To jest cholerka Dakar czy jakas 2 godzinna przejazdzka po torze gdzie człowiek po tygodniu pracy chciałby troche odreagowac.

Chcac to wszystko opanowac musiałbym chyba nic nie robic przez miesiac tylko sie przygotowywac, czytac , wkuwać na pałe, potem niech mnie zona przepyta czy wszystko dobrze zapamietałem , quada trzeba by rozebrac i od nowa zbudowac zeby spełniał wymagania.

W taki sposób zamiast dwie godziny pojezdzic po torze to cztery godziny straciłem w nerwach na czytanie tych wszystkich pierdół.

Nerw mnie wzioł NIE JADE i to na zadna impreze EUROFORUM a na prawde chciałem.

He nie jade ale za to chyba jako jedyny przebrnołem przez WSZYSTKIE informacje, regulaminy i pojecia.

Tylko dla ludzi o mocnych nerwach, .........ja takich widocznie nie mam.

admin: Post markusa przeniosłem tu z tematu: EXTERMALNY PUCHAR POLSKI QUADÓW

[Grzegorz Głowienka]

Impreza już za 2 tygodnie. Z tego co wiem, to na dziń dzisiejszy jest zgłoszonych około 15 quadów. Jest również jeden zawodnik z Niemiec. Jeżeli chodzi o samochody to nie pamiętam. Tak więc zostało jeszcze kilka wolnych miejsc w quadach... A trasa nie będzie lekka... Znając teren w kamieniołomach w Zawierciu, dodając do tego śnieg, który zalega jeszcze na tym terenie i wiosenne roztopy może się z tego zrobić niezły hardcore...

Spokojnie, będziemy tam z aparatem i kamerą... Jak zwykle zrobimy kilka zdjęć i film...

Poniżej info od organizatora związane z badaniami kontrolnymi:

Szanowni Pasjonaci Off-Roadu!

Badania Kontrolne
Doszły do nas słuchy, że nastąpiło nieporozumienie odnośnie przeprowadzania Badań Kontrolnych na naszych rajdach. Naszym celem było UŁATWIENIE Wam życia i skrócenie do minimum odpraw na imprezach. Jednak nasze założenia zostały niestety inaczej zinterpretowane.

WYJAŚNIENIE SPRAWY PEŁNYCH BADAŃ KONTROLNYCH

1. PEŁNE BADANIA KONTROLNE robione są przez załogę TYLKO JEDEN RAZ W SEZONIE
(osobno dla rajdów szybkich, osobno dla przeprawowych)

2. PEŁNE BADANIA KONTROLNE załoga MOŻE, ALE NIE MUSI! wykonać w AUTORYZOWANYM PUNKCIE KONTROLI (lista znajduje się na tutaj) lub umawiając się z DELEGATEM ORGANIZATORA.

3. Te załogi, które nie wykonają Pełnych BK przed przyjazdem na Rajd mogą je zrobić na Rajdzie!!

UWAGA! Jednak obowiązuje zasada, że w pierwszej kolejności sprawdzane są załogi, które mają Pełne BK, a na samym końcu dopiero te, które go nie posiadają. Weźcie pod uwagę, że może Wam nie wystarczyć czasu na zmiany i poprawki zlecone przez Sędziego Technicznego. Będzie skutkować odmową dopuszczenia do startu przez Punkt BK na rajdzie i utratą wpłaconego przez Was wpisowego.

Głęboko wierzymy, że powyższe wyjaśnienie zakończy plotki i spekulacje o wyciąganiu dodatkowych pieniędzy, czy chęci skomplikowania przepisów i utrudnienia Wam życia,
co jak wynika z powyższego wyjaśnienia jest zupełnie nieuprawnione.

Pamiętajcie, rajdy robimy dla Was, ale również dzięki Wam!

[Grzegorz Głowienka]

markus:
.....A tu d*** no nie da sie. Na prawde chciałem i to jeszcze dwoch kolegów swiezaków chciałem zabrac ale .......chyba sie nie da.
No nie przebrne przez to bo mnie szlag trafi.

To jest cholerka Dakar czy jakas 2 godzinna przejazdzka po torze gdzie człowiek po tygodniu pracy chciałby troche odreagowac.

Chcac to wszystko opanowac musiałbym chyba nic nie robic przez miesiac tylko sie przygotowywac, czytac , wkuwać na pałe, potem niech mnie zona przepyta czy wszystko dobrze zapamietałem , quada trzeba by rozebrac i od nowa zbudowac zeby spełniał wymagania.

W taki sposób zamiast dwie godziny pojezdzic po torze to cztery godziny straciłem w nerwach na czytanie tych wszystkich pierdół.

Nerw mnie wzioł NIE JADE i to na zadna impreze EUROFORUM a na prawde chciałem.

He nie jade ale za to chyba jako jedyny przebrnołem przez WSZYSTKIE informacje, regulaminy i pojecia.

Tylko dla ludzi o mocnych nerwach, .........ja takich widocznie nie mam.

Eee tam... tak to już jest z organizatorami imprez, że chcą dobrze. Ty Markus powinieneś wiedzieć to najlepiej jako współorganizator Dziczy ...

Markus, ale rozmawiałeś z Mackiem w tej sprawie, czy tylko męczyłeś się sam z regulaminami...? Trochę przypomina mi to moją drogę przez mękę przez Umowy/Regulaminy z Kolporterem ... Po przeczytaniu umowy stwierdziłem, że nie da się tego zrozumieć, podpisać i później realizować... Ale w końcu porozmawiałem z innymi, którzy przede mną przez to przebrnęli i okazało się, że to nie takie straszne...

Z mojej rozmowy z Maćkiem wynika, że musisz sobie założyć wyłącznik do quada - koszt 35 zł i pół godziny roboty, dodatkowo ubrać się bezpiecznie - czyli kask, buzer i przyjechać pomiędzy 7:30 a 9.30, zrobić Badanie kontrolne... O 9:30 wysłuchać odprawy ze zrozumieniem Następnie w kolumnie pojechać na start. Start quadów został przesunięty na godzinę 10:30, bo organizator zrezygnował ze startu motocykli w tej imprezie...
Wyjeździć się i wygrać, pozując przy okazji do zdjęć do artykułu do Quadzika... Potem troszkę odpocząć i nagrody zgarnąć... Renia tego potrzebuje i ty zapewne też

A co do tych wzmiarw kół to nieaktualne - wycofali się z tego... Więc nie taki wilk straszny jak go malują - zadzwoń do Maćka - wytłumaczy Ci wszystko...

[markus]

Markus, ale rozmawiałeś z Mackiem w tej sprawie, czy tylko męczyłeś się sam z regulaminami...?

Meczyłem sie sam niestety. Maciek mnie juz nie kocha chyba, bo zali sie na mnie innym riderom.

Dobrze ze wymagania regulaminowe z dnia na dzien maleja. Jeszcze ten WYŁACZNIK i moze startne. Ja go montowac nie bede. Renia jest nowa. pachnaca i wyjatkowo dbana. Nie wybaczyła by mi takiego okaleczenia.

pozując przy okazji do zdjęć do artykułu do Quadzika.

He to masz zapewnione. Tak czy owak bede na imprezie. Jesli mnie bez wyłacznika dopuszcza moze nakleje numer startowy, jesli nie to bede pozował nawoskowanym sprzetem w bazie i kibicował innym.

[Grzegorz Głowienka]

W sportowych quadach stosuję się tzw. zrywkę, która unieruchamia silnik w przypadku spadnięcia raidera z quada. I to jest jeden z wymogów w zawodach sprotowych. Nie wiem czy ten patent byłby tu honorowany (nie rozmawiałem w tej kwestii z Maćkiem), ale takie coś ma np. Suzuki KQ w standardzie...

A mi się Maciek nie skarżył na Ciebie, więc chyba masz nieaktualne informacje - zadzwoń...

[Krzysztof Wronowski]

A co do tych wzmiarw kół to nieaktualne - wycofali się z tego..

Ostatnio Maćkowi klarowałem, że to martwy przepis w przypadku quadów i podziałało...

Hebel zaś może czasem uratować nam quada w przypadku zwarcia instalacji czy zablokowania wyciągarki...

[markus]

Zrywka niestety nie jest ponoc honorowana. Temat juz byl poruszany przez znajomego.

Hebel zaś może czasem uratować nam quada w przypadku zwarcia instalacji czy zablokowania wyciągarki...

Hmm dla mnie kazdy quad ma drugi wyłacznik przy lewej manetce. W Can Am działa dokladnie jako główny wyłacznik pradu. Bez niego nawet licznik sie nie uruchamia.

Jesli kogos przycisnie quad to jako pomoc własnie tam bede szukał wyłacznika. Ewentulanie kluczyk.
Widziałem heble w quadach montowane z tyłu pod bagaznikiem , lub w schowku. Wiec zanim my sami lub jeszcze gozej ktos obcy go znajdzie zeby nam zgasic quada to moze troche minąć.

[Krzysztof Wronowski]

Hmm dla mnie kazdy quad ma drugi wyłacznik przy lewej manetce. W Can Am działa dokladnie jako główny wyłacznik pradu. Bez niego nawet licznik sie nie uruchamia

Hebel tym się różni, że odcina prąd tuż za akumulatorem czyli na grubych kablach, które podczas zwarcia potrafią pięknie płonąć. Wiesz Markus jak szybko płonie quad? Niecałe trzy minuty...