Chłopaki, w tym roku ORG, oprócz braku przychylności, zarówno władz Żagania, jak i paru innych czynników, nie mógł wcześniej nic ogłaszać

Obiecał, że jeśli wasze opinie (tych którzy przyjadą), będą pozytywne i rajd Wam się spodoba, to za rok wszystko bedzie zorganizowane z należytym wyprzedzeniem.
Faktycznie Moli pomaga i jak to określił ORG, jest dla niego w tym temacie Dalai Lamą

i będzie dążył w organizacji do doskonałości z jaką przygotowywany jest MT.
Dowiedziałem się dzisiaj paru ciekawostek.
Mianowicie będzie 6 os-ów, pierwsze dwa w nocy z piątku na sobotę (38 i 40 km), start do kolejnego bez czekania na spóźnialskich. W sobotę trzy kolejne, o łącznej długości 195 km, tu pojawi się bardzo mały fragment jednego z nocnych odcinków specjalnych (nie bójcie się, to nie pętla, ani powtórka nocy, po prostu wspólny kawałek trasy

).
Na zakończenie w niedzielę odcinek o długości około 35 km.
Trasa bardzo zróznicowana, każdy znajdzie coś dla siebie. Będą szybkie i długie proste (widziałem mapę), będą piaski i woda, a brak Ruskiej Drogi zrekompensują Wam długie błotniste odcinki, przebiegające wśród drzewnych alei. Piękne widoki

.
Tym razem nie Finder zajmie się pomiarem czasu i pozycjami zawodników.
Będzie tym zajmowała się nie wszystkim znana firma TropicielGPS (podobno bardzo dobry i dokładny system).
Sceptycy będą żałować, że ich zabraknie
