co do przekaźnika z wentylatorem podmieniłem ze światłami i wydaje się być ok.
z rożnych przyczyn natomiast nie uzywałem ok rok quada- stał w ciepłym garażu w domu.
umarł akumulator kupiłem nowy -- założyłem próbuję zapalić , kręci niby chciałby zagadać ale nic z tego ...
stwierdzilem, że paliwo odciągne z baku i wleje nowe --- nie pomogło dalej nie zapala...
przed przerwą wszystko było ok ? - co może być przyczyną ?
druga sprawa także przed przerwą było wszystko ok...
otóż po wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki ciągle stacyjka się swieci .... muszę wcisnąć start (jak bym chciał zapalać) i wtedy gasnie dopiero ... ale słychać buczenie - doszedłem do wniosku,ze to pompa paliwa bo na korku wlewu i baku sa wibracje odczuwalne... mam wrazenie,ze wylacza się po wlozeniu i przekreceniu kluczyka dopiero bo wibracje mijają...
a bez kluczyka aby ja odlaczyc trzeba odpiąć klemę ...
padło na stacyjkę - ale wizualnie wygląda jak nowa:/
poszedłem dalej w szukaniu problemu skoro stacyjka wygląda ok ----
po wpieciu akumulatora (nie ruszania jeszcze stacyjką) coś mi tak sobie cyka pod pokrywą filtra powietrza --- po odłączeniu przewodu z tego lub wypieciu bezpiecznika 'paliwowego' przestaje....
wydaje mi się,ze wczesniej cykalo tak dopiero po przekreceniu kluczyka... a teraz nonstop jak jest prad ...
druga opcja aby to wylaczyc: odloczenie przekaznikow 1 i 2 ze zdjecia i wtedy też nie dziala
(ten na zolto przewod od wentylatora pochodzi - czeka na swoj przekaznik)
kolejna rzecz jaka mi się rzuciala w oczy -- to ta z pytajnikiem - co to ? też wspolpracuje chyba z tym ukladem ponieważ po wylaczeniu stacyjki (ona się nie wylacza, ale przekrecenie kluczykiem) powoduje cykniecie tego urzadzenia....
takie rzeczy mi się jeszcze nasunęły... bo nic ciągle objawy są takie same...