

Podczas odśnieżania nagle zaczęły szwankować biegi a dokładne to ich wrzucenie. Podczas próby włączenia, obojętnie jakiego biegu następował potworny zgrzyt w skrzyni biegów! Na zgaszonym silniku odbywało się to bez problemów lecz bieg wrzucono tylko raz i prosto do garażu!
Po krótkim namyśle bierzemy się za oględziny sprzęgła. Odkręcamy dzwon co by sprawdzić szczęki (podlegały wymianie) a tu niespodzianka i oczywista przyczyna! Na jednej szczęce urwało się ucho mocowania sprężynki, lecz największa niespodzianka dla mnie, to rozmiar nakrętki trzymająca sprzęgło





koledzy jak coś zgrzyta to nic na siłę nie robimy

Wesołych świat
