
Dwie imprezy w mojej okolicy:
- pijany QUadowiec, spadł ze skały - myślał że Quad to lotnia i poleci z wysokości 50 m...niestety nie poleciał, spadł... na każdej imprezie składamy się na wsparcie jego rodziny

- pijany kierowca dużego czterokołowca (zresztą wszyscy byli pijani w tym pojeździe) - spadł ze skały - chciał skrócić drogę - naszczęście skończyło się tylko na zmasakrowaniu pojazdu
Tak więc jak jedziecie to nie pijcie...bo nie wiecie co się wydarzy i kto i co zrobi... albo co zrobi was sprzęt.