Apel - czyli jeździć na quadach, ale nie szkodzić!

Gdzie jeździć, wyposażenie ridera, wyposażenie atv-ki, rejestracja, import quadów, przepisy prawne, prawo jazdy, nawigacja...
Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » pt 09 mar, 2007

Jadąc obcym terenem często mamy dylemat czy droga przchodząca przez kompleks leśny jest jeszcze drogą publiczną czy już może drogą zakładową po której nie wolno nam jeździć.
Po czym możemy odróżnić taką drogę? Otóż jeżeli nie ma przy niej zakazu wiazdu , jeżeli pojawiają się na niej znaki drogowe , a przede wszystkim jak prowadzi do jakichkolwiek zabudowań - możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać że jest drogą publiczną. Jeżeli zostaniemy na takiej drodze zatrzymani , grzeczne i rzeczowe wyjaśnienie sytuacji na pewno wyratuje nas z opresji nawet jakby się okazało że droga nie jest dopuszczona do ruchu.
Jeżeli jednak decydujemy się jeździć na zywca po ściółce czy na skuchę po lesie - jesteśmy pp prostu przestępcami i zasługujemy by nas tak traktowano!
3fun - bo quady są naszą pasją

Awatar użytkownika
stahoo
Posty: 802
Rejestracja: pn 28 lis, 2005
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: stahoo » pt 09 mar, 2007

prezzi jezeli chcesz mnie sprowokowac to jestes na dobrej drodze... :twisted:

nie mam zamiaru nikomu nic wyjasniac, chcesz upieraj sie przy swoim, ja swoje zdanie mam... wiesz dokladnie o jaki charakter drogi lesnej chodzi, ale widze, ze idziesz na rekord w ilosci napisanych postow...

chetnie podyskutuje, jak bedziesz mial argumenty... a nie bedziesz "dorzucal do pieca" po jednym zdaniu majacym na celu sprowokowanie przedmowcy...
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » pt 09 mar, 2007

wyluzuj sie jestem z lasu i tyle, co nie znaczy że popieram ludzi którzy zaśmiecają lub go niszczą....
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
stahoo
Posty: 802
Rejestracja: pn 28 lis, 2005
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: stahoo » pt 09 mar, 2007

2can: Jadąc obcym terenem często mamy dylemat czy droga przchodząca przez kompleks leśny jest jeszcze drogą publiczną czy już może drogą zakładową po której nie wolno nam jeździć.
Po czym możemy odróżnić taką drogę? Otóż jeżeli nie ma przy niej zakazu wiazdu , jeżeli pojawiają się na niej znaki drogowe , a przede wszystkim jak prowadzi do jakichkolwiek zabudowań - możemy z dużą dozą prawdopodobieństwa przypuszczać że jest drogą publiczną. Jeżeli zostaniemy na takiej drodze zatrzymani , grzeczne i rzeczowe wyjaśnienie sytuacji na pewno wyratuje nas z opresji nawet jakby się okazało że droga nie jest dopuszczona do ruchu.
Jeżeli jednak decydujemy się jeździć na zywca po ściółce czy na skuchę po lesie - jesteśmy pp prostu przestępcami i zasługujemy by nas tak traktowano!
no wlasnie,
szkoda tylko, ze nie wszystkie drogi zakladowe i prywatne w lasach sa oznakowane...
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » pt 09 mar, 2007

a to ze jestem gadułą to miałeś okazję się przekonać :lol:
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » sob 02 cze, 2007

:D byłem na próbie hawkeyem aleksza :wink: prawdziwy debeściak :lol:


ps.niestety na drzewach widziałem ostrzeżenia dla między innymi quadowców że rezerwat że zakaz jazdy ale to chyba sobie sam ktoś napisał,co prawda widziałem patrol ale nie gonił mnie :? potem pojechałem na policję i spytałem czy można czy nie można jeżdzić ,powiedzieli że jak nie ma państwowych tablic ostrzegająco/informujących to nik nie może nam nic powiedzieć :|

ale jakieś stresy się pojawiają trzeba koniecznie to wyjaśnić :wink: motyf już sprawdza w necie,ja dowiem się jeszcze dokładniej na policji
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
Arecki
Moderator
Posty: 816
Rejestracja: śr 30 sie, 2006
Lokalizacja: Kabaty :)
Kontakt:

Post autor: Arecki » sob 02 cze, 2007

...Prezzi i takowe będą sie pojawiały coraz częściej...
Pamiętać trzeba o KODEKSIE... ale nijak to wpoić do głowy riderom którzy nie śledzą żadnego z Forum.... Kupują sprzęt i upalają ile wlezie...

Ba, z autopsji - po przeprowadzce, mnie nowi sąsiedzi gonili za "niby" głosność Bestii (czyt. złośliwość natury ludzkiej sąsiadów) jak wychodziła Bestyjka z garażu i na wolniutkich obrotach docierała dopiero w teren... Dziś mnie błogosławią i proszą aby coś im pomóc - kilka "szlifierek" i 3 crosssy w sąsiedztwie...
A w gruncie rzeczy to upierdliwcy byli bo mój quad im przeszkadzał chociaż kosiarka do trawy głośniejsza jest... :) A czasem wystarczy pług w zimie zainstalować i sąsiadom odśnieżyć rozpędem przy okazji - a konfikty zanikają...

A dziś staram się tępić debilów na terenach KPN'u, quadzikach co kurz wzbijają na siłę przy osiedliskach, pasjami uganiam się za tzw. "crossowcami" ryjącymi beznamiętnie i sądzącymi że czmychą po głębokim piachu (a tych kolegów to zupełnie nie kumam - debile czy co?) po kilkudziesięciu ostrzeżeniach i tez ich mam...

Ostatni rajd w KPN'ie za kolegą na crossie na szlaku skończył się buntem Bestii... pasek padł...
Chłopak zawrócił mimo faktu że wiedział co go może spotkać w konsekwencjach (a złośliwie się uganiał)... Rozbroił pokorą (chyba faktycznie nie wiedział), przeprosił Strażników... Może wesprze nas na "straży Kampinosu?"
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » sob 02 cze, 2007

tylko spokój ,rozmowa i kultura moze nam pomóc.chodz ludzie pełni nienawisci :? trudno i m się czasami dziwić :| .
z drugiej strony prawo jest prawem a tereny rezerwatów piękną przyrodą ,więc na pewno trzeba sie dowiedziec gdzie jeżdzimy i czy nadmiernie czegoś nie niszczymy i nie przeszkadzamy komuś.


ps.motyf masz coś :?:

może przerzucmy temat gdzie indziej
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
Marcolife
Posty: 507
Rejestracja: śr 29 lis, 2006
Lokalizacja: polskie bagno

Post autor: Marcolife » sob 02 cze, 2007

czyżby Malezja okazała się być rezerwatem???
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!

MaciekP
Posty: 615
Rejestracja: pn 17 paź, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: MaciekP » ndz 03 cze, 2007

a moze to jednak rezerwat???
Załączniki
rezerwat.jpg
rezerwat.jpg (64.51 KiB) Przejrzano 7965 razy

ODPOWIEDZ

Wróć do „Niezbędnik quadowca”