a dzis poniedzialek i quada mam juz w domu! Tak cztery dni robocze! Most prawie nowy bo jest wszystko wymienione oprocz prawej obudowy. Powiem wam ze jestem bardzo zadowolony dzis byla krotka jazda i radosc wielka Balem sie ze bedzie to troszke dluzej trwalo bo przeciez to most to tak jak pekniecie ramy zawsze kwestia sporna moze byc i ciezka do pokazania swojej racji. Dzis wiem ze serwis i osoby decyzyjne w sprawie wymiany to profesjonalisci a Cf to marka i jakosc oraz uczciwe podejscie inportera. Dlatego jesli nie wynika usterka z winy kierowcy mozna byc spokojnym. Wiec wracam do rozciagania mojej gadzinki i oby juz nie bylo zadnych usterek. Zmora zgadzam sie jesli jezdzisz od poczatku przy rozciaganiu w ostrym terenie i wymagajacym to fakt tak jak piszesz to musisz miec spody ale jesli silnik roziagasz spokojniej to lepiej aby nie bylo dodatkowego obciazenia i to jest chyba logiczne ze kazde kilko dziala na minus. Wiesz ja w 500 nie mialem nigdy spodow i te plastikowe wystarczyly bo byly dosc elastyczne albo twarde. Teraz napewno dam na wachacze a czy na spod jeszcze sie zastanawiam ale napewno pierwsze silniczek rozciagne i to bez blokady a pozniej dodatkowe kilo dodam
przebieg 340km wentylator od chlodnicy nie dziala co jest smieszne nie mam pojecia od kiedy nie dziala czy od czasu kiedy byl na serwisie gwarancyjnym czyli przy 180km czy to dzis sie stalo.... nie mam pojecia bo malo jezdzilem bo pogoda kiepska i swieta wiec i z rodzinke wozilem, a jak juz to byly czesto szybkie odcinki i mala rzeczka okoliczna co chlodzi bardzo maszyne. Panowie dola ma ze szkoda mowic bo niby nowy gdyby to byl moj pierwszy quad cf to juz bym go sprzedal ale bede walczyl bo poprzednik daje nadzieje na lepsze jutro 
