Post
autor: Jaak » pn 01 paź, 2007
No, to był ciekawy dzień, a przynajmniej dl amnie przedpołudnie. Z poprzednich postów widzę, że przygody trwały dalej

Wrzucam kilka zdjęć. Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI dla Małego i Spółki, którzy mnie ratowali. Michał, co prawda już do plaży nie dojechałem na uroczystości, wszystkiego najlepszego

.
Tak przy okazji jako aptekarz już kompletuję zestaw przeciwuczuleniowy (ale wytyczne wrzucę do wyposażenia jeźdżca czy gdzieś tam).
-
Załączniki
-

-

-

-

-

-

-

-

-

-

[size=75]Pozdrawiam
Jacek, PoPo 700 było.. teraz jest V8.. a co będzie.., w sumie jeszcze nie miałem helikoptera, tylko jak tym jeździć po błocie?
"Podróżuje się nie po to, aby dotrzeć do celu, ale po to, żeby być w podróży." ...Goethe[/size]