Witam wszystkich !
Witam wszystkich !
Witam wszystkich pasjonatów ATV. Mam na imię Grzesiek i mam 42 lata (wapniak), mieszkam w pobliżu Góry Kalwarii (30 km od Warszawy). ATV jest dla mnie całkowicie nowym sportem o którym wiem niewiele. Kiedyś uprawiałem motocross i jeździłem na tak archaicznych pojazdach jak Jawa, SHL, WSK, MZ. Obecnie chcąc spędzać więcej czasu z moim 10 letnim synem. Z tego też powodu zakupiłem LS 250 i Yamahę 700 Grizzly. Oczywiście LS jest bardzo "skręcony" pod potrzeby syna. Dotychczasowe moje hobby to narciarstwo, fotografia i podróże, no, a teraz coś nowego. Miałem możliwość przeczytania części postów na Quadzikowym forum i przyznaje, że jestem pod wrażeniem jaką wiedzę na tematy ATV posiadają niektórzy Koledzy. Dla mnie to obecnie źródło wszelkiej wiedzy "tajemnej". Jeszcze raz pozdrawiam – Grzecho.
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Witaj, jestem z drugiej strony Wisły k/o Radwankowa. Nie mieliśmy możliwości się spotkać, bo to mój pierwszy gad i dzisiaj zrobiłem pierwsze 60 km, przy okazji gubiądz tylną fabryczną osłonę zawieszenia oraz przebijając podłogę gałęzią. Oczywiście bez bulu nie ma przyjemności, a fan był super. Wybieram się w niedalekiej przyszłości na tor crosowy w Górze (podobno jest fajny) to może się spotkamy. Oczywiście zapraszam do lasów w okół Radwankowa.jesteś z samiutkiej Góry czy może z okolic i jak to sie stało, ze nie wpadliśmy na siebie jeszcze?!
Ostatnio zmieniony sob 29 gru, 2007 przez Grzecho, łącznie zmieniany 1 raz.
Heh szczerze mówiąc to daaaawno nie latałem po prawej stronie Wisły więc moze skorzystam.
Tor crossowy jak sama nazwa wskazuje jest torem dla crossów i quadem nie ma zabawy, a poza tym chłopaki-koledzy crossowcy strasznie nie lubia gdy ludzie jezdza im po torze bo psuja bandy i niszcza koleiny. Uwierz mi lepszy jest ogolny teren wokoł toru niz on sam. Poza tym mozna trafic na jakiegos crossowca nadgorliwca i moze dojsc do ostrej wymiany słownej. W sumie to ich rozumiem, zainwestowali swoj czas i pieniadze wiec cos im sie nalezy.
Tor crossowy jak sama nazwa wskazuje jest torem dla crossów i quadem nie ma zabawy, a poza tym chłopaki-koledzy crossowcy strasznie nie lubia gdy ludzie jezdza im po torze bo psuja bandy i niszcza koleiny. Uwierz mi lepszy jest ogolny teren wokoł toru niz on sam. Poza tym mozna trafic na jakiegos crossowca nadgorliwca i moze dojsc do ostrej wymiany słownej. W sumie to ich rozumiem, zainwestowali swoj czas i pieniadze wiec cos im sie nalezy.
.:GALEON:.
No to dzięki za info, nie zamierzam nikomu wchodzić w drogę - jest mnóstwo wolnego miejsca na mojego miśka. O torze głównie myślałem w kontekście mojego syna bo wyposażyłem go w LS 250, a to chyba lubi tory. Może znasz jakieś miejsce w pobliżu gdzie nawet odpłatnie moja latorośl może po śmigać? Co do prawej strony wisły, myślę, że nie jest gorsza od lewej, tak wieć jeżeli dano tu nie ujeżdżałeś to las zaprasza.