Świdnica...

[Bilu.]

Czytaliście?

[oolsztyniak]

Czytałem o fotopułapkach.
Nas też kiedyś jedna taka "namierzyła" , było nas sześciu, dwóch dostało wezwanie i mandaty po 300 zł, całe szczęście nikt się nie zna i spotyka przypadkowo w lesie
A tu mamy ewidentny przykład donosicielstwa, złapali jednego a ten wsypał wszystkich - czy to mądre?
Z drugiej strony jak ja jadę po lesie i widzę idących ludzi - zawsze zwalniam i uczulam na to moją grupę, awaryjne lub ręka w górę i jedziemy powoli - bez względu kto to idzie - trzeba zwolnić i już.

[Bilu.]

Lejek wszystkich nas uczulał żeby zwolnić jak ktoś idzie, staram się pilnować, ostanio mało jeżdżę bo praca... bo chory byłem... Pingwin naszykował mi do jazdy i... i stoi...
Świdnica blisko mnie, jakieś 40km, tereny fajne, ale jak ma jeden drugiego kopać...

[oolsztyniak]

No niestety, szkoda, że w takich sytuacjach donosi swój na swego.
BTW nie chciałbym być w jego skórze

[Bilu.]

byłem kiedyś w dość podobnej sytuacji, ale rolnik nie bardzo wiedział o co pyta, o quadzie nawet nie myślałem, a w okolicy chłopacy latali na crosach,
przeleciał rolnikowi przez środek pola i zostawił rów 10cm heh
ten przygnał do mnie bo wszyscy wiedzieli że od małego śmigam na 2ch kołach, ale w tych zmierzłych czasach latałem na R1 RN12/13 więc o polu nie było mowy, z tym że o mały włos i wygadałbym przez głupotę :/

[oolsztyniak]

No erłanem raczej ciężko byłoby po polu gonić

[Bilu.]

e tam... w 99r jak kupiłem pierwszego erłana to zabrałem pannę na przejażdżkę... szkoda że terenu nie znałem, nigdy nie miałem dziewczyny z okolicy hah
Bojanice znam z przejazdu, faktycznie fajne tereny, blisko Wałbrzycha

[Pingwin Legnica]

znam historię, że policja wpadła gościowi do domu, przeszukali garaż i porównali sobie ciuszki z tymi z kamerki w lesie

a namierzyli go z FB


oglądam filmiki w YT i widzę, że co niektórzy znajomi nadal latają rolnikom po polach, albo droga jest wyboista więc wybierają gładszy teren wzdłóż drogi czyli po zasianym polu

masakra !

żadnego poszanowania !

u nas nawet po zaoranym nikt nie pojedzie

[marioIII]

a to i takich ścigać można, ja tam w pole nikomu nigdy bym nie wjechał, bo jak ja bym się czuł gdyby mi ktoś po skoszonym trawniku orał.... tępić i ścigać takich bezmyślnych driverów.

[Ikar]

a to i takich ścigać można, ja tam w pole nikomu nigdy bym nie wjechał, bo jak ja bym się czuł gdyby mi ktoś po skoszonym trawniku orał.... tępić i ścigać takich bezmyślnych driverów.

Z tym się zgadzam bo ostatnio mało co brakło a bym dostał za kogoś

23:00 wracałem od kolegi z warsztatu z małego przeglądziku maszyny. Pech chciał że przypadkiem naruszyłem instalację LEDÓW, które wysiadły i wracałem tylko na seryjnych lampach. Jechałem bardzo spokojnie bo primo prawie bez świateł secundo na drodze była piękna warstwa lodu, tetrio o tej porze różne zwierzaczki lubią wyskoczyć na drodze. No i pyrkam tak sobie powoli 40, max 50km/h, gdy nagle 5 metrów przede mną zapala się światełko czołówki, mówię sobie co jest kurdę, gdy zbliżyłem się jeszcze bardziej zobaczyłem jakiegoś faceta i ogromny kij którym próbował mnie ściągnąć z maszyny ... Chciałem się zatrzymać i podyskutować , ale dość szybko oceniłem że jednak moje marne 178 cm wzrostu nie da rady z prawie 2 metrami. Efekt był taki że do domu wracałem już kapkę szybciej Ale strachu co się najadłem to moje ...