Jak widać na zdjęciu. Mocowanie silnika, konstrukcja ramy uniemożliwia wyjęcie wahacza.
Pomyślałem, ze skoro mój wahacz ma 31cm, to założę wahacz 28 cm i dołożę jakichś podkładek twardych, żeby luzu nie było. Ewentualnie jakieś tulejki z łożyskiem igiełkowym w środku.
Powinno to wytrzymać, co nie?
Odrazu spytam.
Mam quada po swapie no i wiadomo, silnik wazy.
Miałem w nim amor 420cm i przedłużke 5cm.
Chciałem wywalić przedłużke, bo spawy i w ogóle, ale nie mogę nigdzie dostać takiego wysokiego amora
Może jakiś samochodowy podejdzie?