tu sie chyba nikt nie nastawia na dobry wynik przed startem... najlepszym przykładem jest grot, jechał z partnerem którego nigdy nie widział poznał go przez internet!!! , partner przyjechał na ostatnią chwile przed odprawą, grot nawet nie był pewny czy dotrze...próbował do niego dzwonić nieskutecznie... sprzet grot miał nie do końca przygotowany, morale jak z nim rozmawiałem to słabe, zmęczony, a jednak.... 2 dzicze pod rząd - POZAZDROŚCIĆ !Tata Aleksza wożenia przez 20s, podczas następnej dziczy. Na razie muszę jednak pracować nad odbudowaniem morale Aleksza i niestety jego quada, który mocno ucierpiał.
przy okazji dziekuję grotowi że się tak o nas martwił na OS6, postawił markusa na nogi (na quada) żeby nas szukał DZIĘKI ! to się nazywa DZICZ PARTNERSTWO pomiędzy ZAWODNIKAMI !!!!