Pewien wstydliwy problem

Tutaj możecie napisać wszystko co nie jest związane z quadami...
Awatar użytkownika
Mieszko123
Posty: 112
Rejestracja: wt 20 kwie, 2010
Quad:: Suzuki KingQuad 700
Imię: Mieszko
Lokalizacja: Wałbrzych

Pewien wstydliwy problem

Post autor: Mieszko123 » czw 10 lut, 2011

Witam jestem szczęśliwym ujeżdżaczem Suzi Eiger 400 , mam 14 lat. Niedługo zaliczam przesiadkę na KingQuada 700 i w związku z ową przesiadką nasuwają mi się refleksje co do jazdy takim sprzętem. Jak to jest na podjazdach , w błocie i chociażby na normalnych drogach. Myślicie,że nie odczuję różnicy między ATV a ATV , czy jazda tak dużym sprzętem może mnie lekko przerosnąć ? Jak było z wami kiedy wspinaliście się po szczeblach pojemności ? :I love SUZUKI:
Pozdrawiam, Mieszko!

Cofam się tylko po to aby nabrać rozpędu

Czerwony SUZUKI LT-A KINGQUAD 700EFI+Dalton Clutch Kit + COOP FIXED MODS nr.1 + Snorkel KIT + ITP MAYHEM 26"

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Ruszko » czw 10 lut, 2011

Zdecydowanie może Cię przerosnąć. Spokojnie na początek :)
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

Awatar użytkownika
Mieszko123
Posty: 112
Rejestracja: wt 20 kwie, 2010
Quad:: Suzuki KingQuad 700
Imię: Mieszko
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Mieszko123 » czw 10 lut, 2011

No to nie jest mój początek. Jestem zorganizowanym człowiekiem i jeśli nie miałbym wystarczających umiejętności nie pchałbym się na tak głęboką wodę. Chodziło mi o to czy przesiadka na większego quada poza mocą może mnie jakoś inaczej zaskoczyć ? Czy taki większy quad inaczej zachowuję się na podjazdach itp.
Pozdrawiam, Mieszko!

Cofam się tylko po to aby nabrać rozpędu

Czerwony SUZUKI LT-A KINGQUAD 700EFI+Dalton Clutch Kit + COOP FIXED MODS nr.1 + Snorkel KIT + ITP MAYHEM 26"

Awatar użytkownika
Ruszko
Moderator
Posty: 2014
Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
Imię: Bartosz
Lokalizacja: Drezdenko
Kontakt:

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Ruszko » czw 10 lut, 2011

Każdy quad zachowuje sie inaczej w terenie.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!

Awatar użytkownika
Mieszko123
Posty: 112
Rejestracja: wt 20 kwie, 2010
Quad:: Suzuki KingQuad 700
Imię: Mieszko
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Mieszko123 » czw 10 lut, 2011

A u cb @ruszko jak było z quadami miałeś jakiś większy kontrast czy od razu na ltz ?? Założyłem temat bo chce poznać opinię na temat wrażeń płynących z jazdy większym pojazdem w porównaniu do poprzedników.
Pozdrawiam, Mieszko!

Cofam się tylko po to aby nabrać rozpędu

Czerwony SUZUKI LT-A KINGQUAD 700EFI+Dalton Clutch Kit + COOP FIXED MODS nr.1 + Snorkel KIT + ITP MAYHEM 26"

Nikodem
Posty: 6
Rejestracja: ndz 18 lis, 2007
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Nikodem » pt 11 lut, 2011

Siemanko Mieszko.
Ja zaczynałem na Hondzie TRX 350 i jak byłem właśnie w Twoim wieku, no może rok starszy, to przesiadłem się na Rincona 680. Sporą różnicę odczułem podzas jazdy w błocie i wodzie oraz podczas wchodzenia w zakręty. Można sądzić , że to dzięki kilku dodatkom, których nie miałem w 350, a zainstalowałem w nowej Hondzie. Jednak, mimo wielu niejasności związanych z takim zestawieniem, uważam, że różnicę w wielkości, mocy i pojemności odczuwa się i nawet bez tych zmian w Rinconie, mógłbym powiedzieć o wyżej wymienionych różnicach. Nie wiem jak miałeś i, czy w ogóle miałes jakoś przerobionego Eigera, i co chcesz zrobić z nową 700. Jeżeli postawisz gołego lub uzbrojonego Eigera obok tak samo zrobionego KingQuada, to myślę, że na 700 poczujez się pewniej i będziesz czerpal większą radość z jazdy. Mnie ostrzegano przed większym quadem, ale jakoś się nie stresowałem i wsiadłem na nową maszynę bez problemów. Nie czułem też jakiegoś respektu, nie wiem, czy to dobrze, czy źle... :lol: Oczywiście nie namawiam do ostrej jazdy już pierwszego dnia (nie wiem jakie sa Twoje umiejętności, ale nawet przy bardzo wysokich, do nowej maszyny trzeba się przyzwyczaić, jednym zajmuje to mniej, a innym więcej czasu), ale nie powinieneś się bać "Króla". Jeżeli chodzi o podjazdy to na pewno będziesz musiał przyzwyczaić swój palec do nowego gazu, zaczynając od małych górek (zbyt mocne wciśnięcie może być bardzo niebezpieczne, z resztą tak jak nagłe odpuszczenie kciuka). Spróbuj też sprawdzić jak zachowywać się będzie na trawersach. Najlepiej każdy ze sprawdzianów rozdzielić sobie na poszczególne dni. Uważam, że wtedy w miarę dobrze poznasz quada, ale pamiętaj, że każda maszyna jest nieprzewidywalna. Jeździć zaczniejsz już na początku (szczególnie, że już jeździłeś na mniejszej pojemności), ale żeby pobawić się w ciężkim terenie, będzisz musiał troszkę popracować. Niestety nie interesowałem się jakoś specjalnie marką Suzuki, więc nie wiem, czy taki pisanie coś pomogło, ale jeżeli chodzi o zwiększanie pojemności, to chyba czegoś się dowiedziałeś :)
Pozdrowionka
:I love HONDA: :I love RYDZEWSKI ZLOT:

Awatar użytkownika
Adek 1993
Posty: 94
Rejestracja: sob 28 sie, 2010
Quad:: yamaha raptor 660

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Adek 1993 » pt 11 lut, 2011

Mieszko ja zaczełem od raptorka 660(wiadomo ze quad sportowy inaczej sie prowadzi od przeprawówki mówie na swoin przykładzie) i twierdze tak,ze jesli jest ktos rozsadny to moze zaczac od czegos większego a jak nie to nie to niech nie prubuje nawet bo sie zabije jeszcze...Wiadomo wiekszy quad to inna jazda nie tylko moc ale równez prowadzenie....

Awatar użytkownika
Mieszko123
Posty: 112
Rejestracja: wt 20 kwie, 2010
Quad:: Suzuki KingQuad 700
Imię: Mieszko
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Mieszko123 » pt 11 lut, 2011

Dzięki chłopaki trochę rozwialiście moje obawy. Jeśli ktoś jeszcze ma coś sensownego do powiedzenia to zapraszam !
Pozdrawiam, Mieszko!

Cofam się tylko po to aby nabrać rozpędu

Czerwony SUZUKI LT-A KINGQUAD 700EFI+Dalton Clutch Kit + COOP FIXED MODS nr.1 + Snorkel KIT + ITP MAYHEM 26"

Awatar użytkownika
palig1
Posty: 167
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Quad:: KTM 525 i Honda
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Ogrodzieniec

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: palig1 » pn 14 lut, 2011

Ja jak sie przesiadałem na sporta też miałem pewne obawy ;) - jak czytałem te opowieści jak quad na 3. biegu idzie na koło, albo jak ktoś niedoświadczony siadał na sporta to włosy stawały mi dęba :o

Tymczasem gdy przejechałem się takim quadem kilka razy to na początku wcale nie było czuć jakiejś ogromnej różnicy w mocy. ;)

Według mnie to gdy siądziesz na tego quada i się przejedziesz to zobaczysz że wcale nie jest tak strasznie :D
Jesteś z okolic Jury? Umów się z nami na wspólną jazdę!
http://www.enduro-jura.czo.pl

Dany_82
Posty: 16
Rejestracja: czw 11 sie, 2011

Re: Pewien wstydliwy problem

Post autor: Dany_82 » czw 11 sie, 2011

Ja właśnie też zamierzam w niedalekiej przyszłości przesiąść się na takiego dużego quada, już się nie umiem doczekać

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na luzie”