Post
autor: trauma » pn 12 wrz, 2016
Ja wroce do tematu gaznika i szarpania lucka, a moze jednak nie gaznika? Dzisiaj chcialem powalczyc troche z tym problemem i tak: zaczalem od wyczyszczenia i nasaczenia filtra powietrza jest jak nowy, druga czynnosc to tak jak napisal wczesniej Marcin przedmuchalem kompresorem gazniki i kranik, sprawdzilem droznosz przewodow ale wszystko wyglada spoko, paliwko tez wlane swieze. Niestety quad nadal przerywa. Zauwazylem juz pewna regule jest to przy niskich obrotach i gwaltownym dodaniu gazu np jak chce zakrecic baczka, czasami potrafi przerywac do tego stopnia zr jest podobny efekt jak przy gwaltownym dodaniu gazu na biegu wstecznym w quadzie, kto mial wie o co chodzi. W srednim zakresie obrotow i nawyzszych biegach quad praktycznie nie przerywa. Natomias przy wysokich obrotach znowu zaczyna szarpac aczkolwiek nie jest to tak ze wystepuje to zawsze. Czasami jedzie ladnie przez 30km ,a czasami ciagle prycha.
Moze macie jakies pomysly? Co mozna jeszcze zrobic/sprawdzic zanim wydam 3 stowki na regulacje i czyszczenie gaznika w serwisie. A moze to swiece? Sam juz nie wiem.