SWAP Lucky Star

[Michał-Łomża]

Panowie mam dziwny przypadek tzn. Lucyfer nie dostawał benzyny do gaźnika więc rozebrałem gaźnik przedmuchałem sprężarką wyczyściłem dysze i dalej benzyna raz leci raz nie. rozebrałem więc kranik i wyjąłem magiczną sprężynkę z podciśnienia aby paliwo leciało cały czas ( założyłem na chwile kranik manualny) I teraz tak: Ciekawostka.... jadę nagle silnik przestaje pracować więc patrzę na filterek paliwa (nowy) i co paliwa nie ma ani kropli... Więc ściągam wężyk od paliwa z kranika tymczasowego i paliwo leci więc zakładam spowrotem i ku mojemu zdziwieniu paliwo leci ponownie do gaźnika. Odpalam ponownie i co ? Popracuje raz 5 min, raz 15 i znowu gaśnie. Szlak mnie już trafia ... Powiedźcie co robię źle ? Dzięki z góry za sugestie.

[gateway]

A jaki masz filtr paliwa? Plastikowy a na nim opaski zaciskowe? Sprawdź czy przypadkiem nie jest zbyt mocno zaciśnięte na króćcu tego filterka i nie nie blokuje przepływu. Najlepiej pomiń go chwilowo i daj jeden przewód z kranika do gaźnika.
Zacinający się pływak w gaźniku raczej nie wchodzi w grę, jeśli masz silnik cb500.
Kolejna sprawa, to może masz niedrożny kanał powietrza we wlewie paliwa i się robi podciśnienie w zbiorniku i paliwo nie leci. Zdejmij wężyk z gaźnika i sprawdź czy zleci około 2 litrów paliwa. Jeśli nie, to otwórz wlew i znowu sprawdź.

Ogólnie to obstawiam, że masz za mocno zaciśnięte węże opaskami na filtrze paliwa.

[Tomek_LS500cb]

A ja mysle ze zamontowales normalny kranik a nie zrobiles odpowietrzenia zbiornika... w orginale zbiornik jest szczelny bo byl kranik podcisnieniowy... teraz zalozyles normalny kranik i robi sie podcisnienie w zbiorniku i paliwo nie leci... otworz korek paliwa... odpal gada i wtedy sprawdz

[Michał-Łomża]

Silnik mam oryginalny tzn LS 300. Wężyki prawidłowo pozakładane i nie są ściśnięte. Odpowietrznik zbiornika jak najbardziej drożny. Wszystko niby ok ale jednak nie działa jak powinno :p
Pisałem wyżej ale napisze jeszcze raz. Odpala od strzału, popracuje jakiś czas i właśnie ... Gaśnie bo niby nie dostaje paliwa ale (nie otwieram baku) wystarczy że zdejmę wężyk paliwa z kranika (paliwo leci jak należy) i założę ponownie i już paliwo przyjmuje i uzupełnia komorę pływakową. Podkreślę, że nie stukam w gaźnik w tym czasie (czyli zaworek iglicowy pracuje ok) nie dmucham w kranik (więc przepływ jest) Po takim zabiegu odpala i znowu pracuje raz 10 min raz 30 jak go najdzie.

[Tomek_LS500cb]

Michal ale jak zgasnie to filtr jest pusty?? Tak jak mowie... rozszczelnij zbiornik... czyli uchyl wlew paliwa.. moim zdaniem to bedzie to

[Michał-Łomża]

Michal ale jak zgasnie to filtr jest pusty?? Tak jak mowie... rozszczelnij zbiornik... czyli uchyl wlew paliwa.. moim zdaniem to bedzie to

Tak filtr jest pusty, ale zbiornik nie ma próżni :p Wyjąłem nawet tą uszczelkę ze sprężynką z korka :p więc nie ma mowy o podciśnieniu w zbiorniku paliwa.

[Tomek_LS500cb]

No ale jak sam mowisz filterek robi sie pusty wiec przyczyna musi byc od filterka w gore do zbiornika

[Michał-Łomża]

No ale jak sam mowisz filterek robi sie pusty wiec przyczyna musi byc od filterka w gore do zbiornika

Właśnie, tylko sęk w tym, że jak ściągam przewód od benzyny z tymczasowego kranika to paliwo zapier**** i jak zakładam go spowrotem na miejsce to gaźnik normalnie przyjmuje benzynę. Taka ciekawostka ale dlaczego nie leci podczas normalnej pracy ??

[Tomek_LS500cb]

A wes pomin filtr i sprawdzic...

[Michał-Łomża]

Filtr kupiłem nowy więc nie wydaje mi się aby robił konflikt, tym bardziej że po zdjęciu wężyka z kranika i założeniu ponownym działa tak jak powinno. Jedyne co nie robiłem to nie wyjąłem w całości kranika bo po co? Po wyjęciu "sprężynki" od podciśnienia z kranika dmuchnąłem sprężarką w bak aby wypłukać sitko w baku. Brak mi pomysłów ...