Cześć,
LTZta na sam początek to świetny wybór. Jest to naprawdę mało awaryjna maszyna. Przy normalnej eksploatacji to w ciągu sezonu wymienisz parę razy olej i napęd (łańcuch + 2 zębatki). Może trafić się jakiś drążek albo sworzeń wahacza ale są to naprawdę groszowe sprawy. Były u nas 3 LTZty w teamie. Nie psuły się wcale, jedna miała problem z 3 biegiem, ale to było wiadomo już przy jej kupnie. Co do używki to obejrzyj dokładnie ramę, spawy, czy farba nie popękana, postaw na dwa tylne koła, stań 5 metrów od quada i sprawdź czy jest prosta. Dodatkowo luzy w zawieszeniu i stan silnika, czy przy mocnym dodaniu gazu nie podkapca. LTZ szukaj od rocznika 2005 w górę - wtedy właśnie dostała gazowe amortyzatory z przodu (zawias dużo lepszy od starego modelu). Przy normalnym użytkowaniu powinien wciągać 10-12 litrów/100 km. Reszta to kwestia Twojego stylu jazdy, jednemu opony, tłok, napęd starczy na dwa lata, drugiemu na dwa tygodnie. Jak dbasz tak masz, maszyna jest solidna jak się nią dobrze zaopiekujesz - starczy na bardzo długo.
Co do innych quadów w tym segmencie to mamy Hondę TRX 400 i Kawasaki KFX 400 (to samo co LTZ). Honda będzie trochę słabsza, ale jak dla mnie jest dużo bardziej czytelna i grzeczniejsza od LTZ. Dodatkowo mniej waży i podnieść ją na dwa tylne to sama przyjemność
Wyciągarka moim zdaniem zbędna. Jednak jeśli masz wrażenie, że możesz się ładnie wkleić, a dodatkowo masz jeździć sam, to przemyślałbym kwestię wyciągarki. Nawet jakiejś chińskiej za 300 zł.
Szczerze - bierz LTZ rocznik od 2005 roku z gazowymi amorami z przodu, powinieneś znaleźć taką w przedziale od 9000 zł do 13000 zł w zależności od tego czy zarejestrowana, czy nie
Pozdro Artur