Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Konfrontacje modeli, porównania, zalety i wady...
ODPOWIEDZ
maniak
Posty: 51
Rejestracja: pt 25 wrz, 2009
Quad:: Yamaha Banshee 350

Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: maniak » śr 25 lip, 2012

Witam wszystkich! :) Chciałbym się od Was dowiedzieć ( szczególnie tych, którzy postadają przynajmniej jednego z tych quadów ) o swoich odczuciach, wrażeniach związanych z użytkowaniem danego modelu. Najbardziej interesują mnie koszty eksploatacji. Mam tutaj na myśli spalanie paliwa, wymiany części itp. Oczywiście zdaję sobie s***** z tego, że banshee to 2t, więc po pierwsze myślę, że będzie palił więcej ( ale o ile to nie wiem i chciałbym się dowiedzieć od Was - użytkowników ), wymiana tłoków ( w tym przypadku aż dwóch ) także będzie na pewno o wiele częstsza niż w Suzuki, ale czy są to wymiany tak częste jak w crossach, czyli raz lub nawet dwa w sezonie? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi, gdyż waham się pomiędzy tymi quadami.
Pozdrawiam ! :]

Kondzio199.250
Posty: 1
Rejestracja: pn 06 sie, 2012
Quad:: Yamaha raptor 250
Imię: Konrad

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: Kondzio199.250 » pn 06 sie, 2012

lepsze suzuki zalety sol takie mało pali nic często się nie psuje

maniak
Posty: 51
Rejestracja: pt 25 wrz, 2009
Quad:: Yamaha Banshee 350

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: maniak » pt 17 sie, 2012

Kupiłem Yamaszkę Banshee 350 '04r. i po paru poprawkach wszystko będzie ok. :) Mocy na prawdę ma pod dostatkiem. ;D

GeD
Posty: 3
Rejestracja: śr 14 sie, 2013
Imię: Marcin

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: GeD » śr 14 sie, 2013

Witam

Chciałem odświerzyć temat bo mam kilka pytań tutaj do was doświadczonych quadowiczów ;)

Nie miałem nigdy quada miałem kilka motorów ale kategorii A niestety nie posiadam, a zalezy mi na B ;) wiec stąd decyzja kupna quada z homologacja by mieć ta mozliwosc zarejestrowac na kategorie 'samochod inny'. Rozglądam sie od jakiegos czasu nad quadami i z opini uzytkowników wynika że ltz 400 to całkiem dobra wersja i podobno mała awaryjna. Ale jak to bywa ze sportowymi maszynami coś sie psuć musi stąd moje pytanie. Przy kupnie 1 quada na jakie rzcezy należy zwracac szcególną uwage? Co sie najczesciej sypie i może ktoś sie wypowie z uzytkowników ltz jakie jest spalanie co ile wymieniac olej paski łańcuch łożyska itp itd. na jak dlugo starczaja opony. generalnie ile potrzeba wkladu przykladowo na sezon od wiosny do jesieni. Mile widziaen opinie również innych quadow sporotwych z podobnej kategorii. Czy duże znaczebnie maja osłony łańcucha i innych czesci ruchomych poruszajac sie po błocie czy to raczej zbedny badziew? jak zapobiegać uszkodzeniom podzespołów. ogólnie potzrebuje poprostu dobrego opisu korzystania z quada w tej kategorii mocy. Moglibyście mi tez panowie podać kilka dodatkowych dobrych wersji quadów wartych uwagi (nie chodzi mi tu o jakiegos typu spory ktory lepszy poporstu odbre rady) Zaznacze że szukam quada do jazdy po nierównym terenie mieszkam w małej miejscowosci mam duzo polnych dróg nie zawsze w dobrym stanie, dużo błota górek do skakania. A i jedno jeszcze pytanie widzialem do ltzta wyciągareczke może ktos ma ktos widzial ktos slyszal czy sie sprawdza? jak sie ugrzeznie gdzies w blocie moze si eprzydac czy warto w to inwestowac? No i chyba najwazniejsze jak to cenowo wygląda jesli chodzi o kupno na allegro widac ale chodzi mi o rocznik stan w jakim przedziale cenowym wybierac?

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: Ikar » czw 15 sie, 2013

Cześć,

LTZta na sam początek to świetny wybór. Jest to naprawdę mało awaryjna maszyna. Przy normalnej eksploatacji to w ciągu sezonu wymienisz parę razy olej i napęd (łańcuch + 2 zębatki). Może trafić się jakiś drążek albo sworzeń wahacza ale są to naprawdę groszowe sprawy. Były u nas 3 LTZty w teamie. Nie psuły się wcale, jedna miała problem z 3 biegiem, ale to było wiadomo już przy jej kupnie. Co do używki to obejrzyj dokładnie ramę, spawy, czy farba nie popękana, postaw na dwa tylne koła, stań 5 metrów od quada i sprawdź czy jest prosta. Dodatkowo luzy w zawieszeniu i stan silnika, czy przy mocnym dodaniu gazu nie podkapca. LTZ szukaj od rocznika 2005 w górę - wtedy właśnie dostała gazowe amortyzatory z przodu (zawias dużo lepszy od starego modelu). Przy normalnym użytkowaniu powinien wciągać 10-12 litrów/100 km. Reszta to kwestia Twojego stylu jazdy, jednemu opony, tłok, napęd starczy na dwa lata, drugiemu na dwa tygodnie. Jak dbasz tak masz, maszyna jest solidna jak się nią dobrze zaopiekujesz - starczy na bardzo długo.

Co do innych quadów w tym segmencie to mamy Hondę TRX 400 i Kawasaki KFX 400 (to samo co LTZ). Honda będzie trochę słabsza, ale jak dla mnie jest dużo bardziej czytelna i grzeczniejsza od LTZ. Dodatkowo mniej waży i podnieść ją na dwa tylne to sama przyjemność :)

Wyciągarka moim zdaniem zbędna. Jednak jeśli masz wrażenie, że możesz się ładnie wkleić, a dodatkowo masz jeździć sam, to przemyślałbym kwestię wyciągarki. Nawet jakiejś chińskiej za 300 zł.

Szczerze - bierz LTZ rocznik od 2005 roku z gazowymi amorami z przodu, powinieneś znaleźć taką w przedziale od 9000 zł do 13000 zł w zależności od tego czy zarejestrowana, czy nie :)

Pozdro Artur
Ozo Drapers Squad

GeD
Posty: 3
Rejestracja: śr 14 sie, 2013
Imię: Marcin

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: GeD » pt 16 sie, 2013

Widzisz dobzre ze zapytalem o olej, jest na to jakas reguła? co iles km jak w samochodzi czy raczej gdy uznam ze jest zuzyty? Jak wygląda sprawa tloków i pierścieni i ich wymiana co ile? I czy odczuwa sie spadki mocy przy ich zuzyciu czy raczej kontrolowac ich stan? cylinder szlif czy nowy w razie czego? Jeżdząc po gęstym blocie napęd mocno dostaje? pytam bo chce mniejwiecej wiedziec na ile sobie pozwalać z jazda wolałbym wiecej czasu spedzac w terenie niz w garazu hehe :D

aha czy orientujesz ie mzoe jak wyglada sprawa rejestracji z motoru na samochod bezproblemowo?

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: Ikar » ndz 18 sie, 2013

Do suzi najlepiej Motul 5100 10w40. Ja zmieniałbym co 15-20 mtg, czyli max 1000 km, dobre smarowanie = brak problemów, na oleju nie oszczędzaj. Tłok i pierścienie w zależności od stylu jazdy. W LTZ 2 sezony powinny spokojnie przelatać, jak zacznie kopcić to wymiana. napęd w błotku mocno dostaje, LTZ to nie jest sprzęt do brodzenia, czy zakopywania w bagnie. Chcesz się pobrudzić bierz 4x4, chcesz jeździć szybko - bierz LTZ.

Na 95% nie przerejestrujesz.
Ozo Drapers Squad

GeD
Posty: 3
Rejestracja: śr 14 sie, 2013
Imię: Marcin

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: GeD » wt 20 sie, 2013

Z tego co wiem mozna zarejestrowac na samochod ale nie wiem czy mozna przerejestrowac. Musze sie dowiedziec bo jak kupie na motor to mi nic nie daje. Zamierzam jezdzic po szutrach raczej ale wiadomo polne drogi czy lesne bywaja rozne wiec pytam.

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Suzuki Ltz 400 vs Yamaha Banshee 350

Post autor: Ikar » wt 20 sie, 2013

Kwestia rejestracji używanego quada który nie miał wcześniej homologacji jest już bardzo dyskusyjna, przerejestrowanie z motoru na samochodowy inny - kategoria L7e odpada w zupełności. Popytaj kogoś mądrzejszego, może WK, albo inni którzy dobrze znają przepisy dot. rejestracji czterokołowca.

Polecam też przeczytać poradnik dotyczący rejestracji quadów, był chyba w którymś z poprzednich wydań gazetki quadzik :)


Pozdro
Ozo Drapers Squad

ODPOWIEDZ

Wróć do „Porównania modeli”