Snorkle do yamahy grizzly 700

Wasze doświadczenia i problemy z quadami Yamaha Grizzly 550/660/700
ODPOWIEDZ
morec92

Post autor: morec92 » pn 07 sty, 2008

no dobra od kierowcy, no ale wiesz jak byś był najlepszym kierowcą a poleciał byś np. jakimś kymco 250 w extremie to nie masz szans :shock:

Awatar użytkownika
prezziguzzi
Posty: 2851
Rejestracja: wt 28 lis, 2006
Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
Kontakt:

Post autor: prezziguzzi » pn 07 sty, 2008

:wink: ale 500 ką już byś coś mógł nawywijać :lol:
.:GALEON:.

morec92

Post autor: morec92 » pn 07 sty, 2008

no racja, ale miałem rincona 650 i mi w nim brakowało sporej mocy :? :? :? :?

Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Motyf » pn 07 sty, 2008

podoba mi sie Twoje podejście czyli woda błoto i najcięższy teren. Mam nadzieje ze Sheltona dogodzi Ci w przeróbkach:-) czekamy na efekty

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » pn 07 sty, 2008

Ja to czekam na porzerobionego hc Polarisa w ten sposób - przy tych komorach założenie osiek, liftu, dystansów, 30 calowych opon i chłodni dało by piękny błotny brykiet.
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
Motyf
Posty: 1159
Rejestracja: wt 09 sty, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Motyf » pn 07 sty, 2008

ja tam jestem zadowolony ze sprzetu i póki co nic nie przerabiam. Tuningowo wyzywam sie na Eigerze:-)

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » pn 07 sty, 2008

Motyf

ja tam jestem zadowolony ze sprzetu i póki co nic nie przerabiam. Tuningowo wyzywam sie na Eigerze:-)
To nie kwestia zastosowania tylko zadowolenia. Mam klienta na KQ który musiał przerobić pod topienie. Niestety finalnie quad się stoczył... i odpadły kominy.... :(
Ostatnio zmieniony pn 07 sty, 2008 przez shelton, łącznie zmieniany 1 raz.
KINGSAJZ dla każdego!!!!

Awatar użytkownika
Grzecho
Posty: 35
Rejestracja: czw 20 gru, 2007
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Grzecho » wt 08 sty, 2008

Korzystając z wątku, jako nowy i niedoświadczony użytkownik G700, chciałbym zapytać o następującą rzecz. Powoli uzbrajając swojego gada wyposażyłem go na przednim bagażniku w skrzynkę Explorera i jest OK. Jednak kiedy zacząłem rozważać założenie snorkli w miejscu gdzie zazwyczaj się znajdują (przed kierownic za bagażnikiem) czyli nad elektryką, zacząłem zastanawiać się nad dostępem, do jak mniemam newralgicznego miejsca. Czy przy założonych kominkach trzeba je zawsze demontować aby dostać się do przekaźników? , Czy dostęp do elektryki w praktyce często jest konieczny? Czy jest techniczna możliwość oraz czy ma sens przeniesienie kominów na nadkola - możliwie blisko elektryki ale nie nad nią? Wybaczcie jeżeli pytania są bezzasadne.

Mirek Z
Posty: 144
Rejestracja: czw 18 paź, 2007

Post autor: Mirek Z » wt 08 sty, 2008

Twoje pytania nie są bezzasadne. Musisz się zastanowić co chcesz mieć założone na quadzie następnie trzeba wymyślić optymalne rozmieszczenie wyposażenia i zrealizować projekt.
Odbywa się to tak:
1 umawiasz się z Sheltonem i przywozisz quada mówiąc: Chcę mieć np. snorkle, przewijarkę do roadbooka, metromierz, xenony.
2 Shelton siada i kombinuje jak to rozplanować.
3 Dzoni Twój telefon i słyszysz "To się da zrobić. Będzie kosztować x PLN". Ty mówisz OK
4 Po tygodniu odbierasz quada.
.:GALEON:.

shelton
Posty: 626
Rejestracja: śr 31 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: shelton » wt 08 sty, 2008

Dostęp do elektryki, nie jest na codzień konieczny, niemniej jednak kominy będą trochę przeszkadzać. Jedyna opcja to łatwo demontowalna wersja.

Szeroko rozstawione kominy będą zaczepiać o drzewa i gałęzie...
KINGSAJZ dla każdego!!!!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yamaha Grizzly 550/660/700”