Silniczek Wspomagania ESP ( szc )zotki

Wasze doświadczenia i problemy z quadami Yamaha Grizzly 550/660/700
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
A R N I
Posty: 2
Rejestracja: pn 23 mar, 2009
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
Kontakt:

Silniczek Wspomagania ESP ( szc )zotki

Post autor: A R N I » pt 27 mar, 2009

Koledzy podpowiedzcie jak wymienić szczotki w silniczku ESP ( Wspomaganie yamaha)

Chodzi o wymiane szczotek tylko aby je wymienic trzeba wyjąc wirnik a to nie takie łatwe i zastanawiam sie czy możliwe?
Załączniki
sprzęgiełko
sprzęgiełko
szczotki sie rozpuœciły
szczotki sie rozpuœciły
Silnik ESP
Silnik ESP
Pozdrawiam
A R N I

robertyamaha
Posty: 600
Rejestracja: wt 01 sty, 2008
Lokalizacja: w-wa

Re: Silniczek Wspomagania ESP ( szc )zotki

Post autor: robertyamaha » śr 29 kwie, 2009

trzeba wyjąć wirnik, on fabrycznie jest wcisakny na "stożek" nie jest to proste, jak wyjmiesz wirnik łożysko okaże się do wymiany, więc trzeba wymienić

jest to po prostu chiński szmelc, ale z drugiej strony w przyjaznych warunkach nie pracuje :)


szczoteczki się dosyć szybko zużywają bo ten silniczek pracuje też jako amortyzator skrętu, urządzenie jest genialne ale trzeba poczekać na lepszą generacje tego ustrojstwa

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » śr 29 kwie, 2009

Lepsza generacja jest w Polarisie XP - tam jest silnik bezszczotkowy , moze można jakoś te dwa mechanizmy połączyć?
3fun - bo quady są naszą pasją

robertyamaha
Posty: 600
Rejestracja: wt 01 sty, 2008
Lokalizacja: w-wa

Post autor: robertyamaha » śr 29 kwie, 2009

moze... w grizlaku producentem EPS - przynajmniej silniczka jest znana z amrtyzatorów japońska firma KYABA., jak jest w polraisie ??

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » śr 29 kwie, 2009

W XP wspomaganie robi http://www.globe-motors.com/home.html , w samochodówce ich produkty stosuje koncern Renault
3fun - bo quady są naszą pasją

robertyamaha
Posty: 600
Rejestracja: wt 01 sty, 2008
Lokalizacja: w-wa

Post autor: robertyamaha » śr 29 kwie, 2009

czyli będzie jeszcze większa porażka niż w grizlaku, starczy na 1000km a nie na 5tys, myśle że powinni sie skoncentrować na maksymalnym uszczelnieniu elementów mechanicznych, porządne łożyska z podwójną gumą a nie najtańszy chiński szajs, jak się dostaje woda i wilgoć powoduje największe spustoszenia, przede wszystkim zwarcia w elektryce

PIOTR K.
Posty: 73
Rejestracja: śr 22 sie, 2007
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Post autor: PIOTR K. » śr 29 kwie, 2009

Ptwierdzm ja mam 7000km przelatane i EPS działa co prawda woda w silniczku jest zawsze po wodowaniu ale co tam .
O statnio jak wracałem w nocy na IV Zwiadzie Kaszubskim -2 stopnie to zamarzło i kontrolka EPS się świeciła wspomagania brak :szok:
W południe pakuje gadzinę na lawetkę działa i działa do dziś taki los z tym EPS.
Latałem próbnie na różnych gadzinach ale EPS to piękna sprawa i wszyscy wczesniej czy póżniej chcą go mieć :D
Potwierdza to sam "mistrz" 2can.

robertyamaha
Posty: 600
Rejestracja: wt 01 sty, 2008
Lokalizacja: w-wa

Post autor: robertyamaha » czw 30 kwie, 2009

ja wymieniłem te szczoteczki i to łozysko, hula jak nowy

lepiej,,,,,, :cwaniak:

uszczelniłem dobrym czerwonym samochodowym silikonem, odpornym na temeperature (bo przecież obok wydechy idą) myśle że żadna woda nie będzie teraz straszna...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Yamaha Grizzly 550/660/700”