Jestem "szczęśliwym" posiadaczem "QUADA" Shineray 250 chłodzonym powietrzem. Mam dwa problemy z którymi nie potrafię sobie poradzić.
Problem 1:
Mój "quad" po przejechaniu około 3-5km osiąga taką temperaturę, iż muszę robić przerwę na ostygnięcie silnika. Jest to w zasadzie nowy sprzęt. Kupiony w maju zeszłego roku ale używany około miesiąca. Umawianie się na wypady ze znajomymi zamieniały się w koszmar. Przejazd 20km zajmował mi godzinę gdyż większość czasu spędzałem na poboczu czekając aż silnik ostygnie. Zaznaczam, iż chłodzenie jest wymuszone wentylatorem który działa i kieruje strumień powietrza w odpowiednim kierunku tj. w stronę silnika. Czy to jest normalne? Czy tak będzie już zawsze? Czy można zmienić, ulepszyć jakoś system chłodzenia? Np. większy, wydajniejszy wentylator?
Problem 2:
Pewnego pięknego dnia wybrałem się na indywidualny wypadzik. Znalazłem śliczną ustronną polankę, na środku której, znajdowała się "błotnista strefa wariacji". Oczywiście nieomieszkałem się tam pobawić
![Mr. Green :mrgreen:](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Pozdrawiam.