RAINFOREST CHALLENGE 2008
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr 31 paź, 2007
PRZESŁANIE GŁÓWNEGO ORGANIZATORA RAJDU
===============================
Czego spodziewać się po Rainforest Challenge? Ta impreza jest zupełnie innego rodzaju niż jakakolwiek offroadowa impreza na świecie.
Miejsce, czas i koleżeństwo pomiędzy różnymi narodowościami zjednoczonymi w pasji dla jazdy 4x4. Wyjątkowa grupa poszukiwaczy przygód pogłębiająca swe umiejętności terenowe i przetrwania w wyjątkowym terenie i w niezwykłej porze – monsunowej.!!!
Wybrana Trasa jest inna każdego roku. Szlak wiedzie po istniejących lub nieużywanych oznaczonych traktach, które zwykle nie są szersze od samochodu, a cały rajd jest na łasce Matki Natury. Kiedy pada, to leje!. Rzeki przybierają gwałtownie (zwykle 2-3 metry na godzinę) I to może przejść w poważną powódż. Takie warunki przyczyniają się do przerabiania planu i trasy. Zmiany w roadbooku są tak częste, jak zmienne są warunki klimatyczne. Następstwo zdarzeń może być natychmiastowe. Bądź przygotowany na każdą zmianę. Nawet jeżeli nie dostrzegasz czegoś lub nie wiesz o czymś co się dzieje – bądź spokojny i pewny w każdych okolicznościach. Organizator wykona konieczne zmiany trasy lub przegrupowania, aby rajd nadal trwał. Wszystkie decyzje są podejmowane dla dobra rajdu i ogółu uczestników, nawet jeżeli wydają się niekorzystne dla Twojej załogi. Pamiętaj: jeden za wszystkich – wszyscy za jednego.
Pierwszy dzień akcji – odcinki specjalne na prologu. Zwykle odbywają się w pobliżu miasta, stanowiąc atrakcję dla tłumów kibiców. To trwa do popołudnia następnego dnia, po czym konwój wyjeżdża do obozu w dżungli. W zależności od rodzaju dostępnego terenu, przeszkody są tak wykorzystane, ustawiane, by stworzyć do 6 odcinków specjalnych.
Miejsca załóg po prologu stanowią kolejność startu do pierwszych OS w dżungli. W następnych dniach o kolejności startu decyduje losowanie, aby wyrównać szanse dla wszystkich.
Podczas przejazdu przez dżunglę , odcinki specjalne ustawiane są wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Czasami OS ustawiony podczas rekonesansu, jest zabierany przez dżunglę z powodu naturalnych procesów: erozji, powodzi i lub osunięć ziemi ) Jednakże wszelki wysiłek jest wkładany w wybranie odpowiednich miejsc. Ilość samochodów oraz Matka Natura mają główny wpływ na ilość odcinków specjalnych.
Rajd przebiega dzień po dniu włączając OSy po drodze. Cały konwój przemieszcza się i obozuje co noc w różnych miejscach. W niektórych przypadkach obóz jest zakładany na dwie noce, co daje szansę na rozegranie kilku OS w jednym terenie (łącznie z nocnymi OS).
Na niektóre części trasy wjadą tylko samochody uczestników. Inne samochody, łącznie z wsparciem, mediami – pojadą inną drogą. Zawodnicy i ich wsparcie mogą więc być rozdzieleni na dwie lub kilka nocy – także wszystkie załogi muszą być samowystarczalne w zakresie wyżywienia i potrzeb noclegowych w takim przypadku.
Jako że konwój porusza się po szlaku w dżungli, wiele przeszkód nieuchronnie powoduje kolejki i czekanie na innych. Czas oczekiwania może być jednakże wykorzystany konstruktywnie do poukładania szpeju, sprawdzenia mechanizmów, a nawet do nadrobienia snu czy wyżywienia. Czasami pogoda sieje spustoszenie nawet na „bezpiecznych” czy powrotnych drogach, więc bądź przygotowany na wszystko. Żadne plany nie sa niezawodne, nie ma żadnej gwarancji bezpiecznego przejazdu wszędzie –spożytkuj więc dobrze dla siebie ten czas oczekiwania.
Na trasie będą zaplanowane miejsca obozowisk. Zwykle opuszczone miejsca wycinek. Kiedykolwiek jest to możliwe obozowiska sa usytuowane w pobliżu rzek I strumieni, dających możliwość zmycia błota. ALE jeżeli pogoda wpłynie na przebieg trasy, może być konieczne obozowanie na trasie. W takich sytuacjach Dyrektor podejmie decyzję kiedy i gdzie będziemy obozować.
Rajd jest ciężki dla samochodów. Błoto i piach dostają się wszędzie, zaklejając chłodnice, naruszając alternatory, rozruszniki i niszcząc klocki hamulcowe. Sprawdzaj proszę swój samochód przy każdej możliwości.
Naturalne warunki w dżungli mogą osłabiać uczestników. Wysoka temperatura, wilgotność, wszechobecna wilgoć, komary, muszki, pijawki i obciążenie walką - zbierają swoje żniwo.
Żeby pozyskać najwięcej ze swojego uczestnictwa, musisz przyjechać z dobrym samopoczuciem i z właściwym nastawieniem.
Jeżeli jesteś psychicznie i fizycznie przygotowany na najgorsze – spodoba ci się to doświadczenie.
Bądż przezorny, Rainforest Challenge nie jest dla zatrwożonych (takich co mają Trwogę w sercu).
Naczelna zasada Matki Natury: szanuj prawa dżungli, gdy realizujesz swoje zamiłowanie do 4x4.
===============================
Czego spodziewać się po Rainforest Challenge? Ta impreza jest zupełnie innego rodzaju niż jakakolwiek offroadowa impreza na świecie.
Miejsce, czas i koleżeństwo pomiędzy różnymi narodowościami zjednoczonymi w pasji dla jazdy 4x4. Wyjątkowa grupa poszukiwaczy przygód pogłębiająca swe umiejętności terenowe i przetrwania w wyjątkowym terenie i w niezwykłej porze – monsunowej.!!!
Wybrana Trasa jest inna każdego roku. Szlak wiedzie po istniejących lub nieużywanych oznaczonych traktach, które zwykle nie są szersze od samochodu, a cały rajd jest na łasce Matki Natury. Kiedy pada, to leje!. Rzeki przybierają gwałtownie (zwykle 2-3 metry na godzinę) I to może przejść w poważną powódż. Takie warunki przyczyniają się do przerabiania planu i trasy. Zmiany w roadbooku są tak częste, jak zmienne są warunki klimatyczne. Następstwo zdarzeń może być natychmiastowe. Bądź przygotowany na każdą zmianę. Nawet jeżeli nie dostrzegasz czegoś lub nie wiesz o czymś co się dzieje – bądź spokojny i pewny w każdych okolicznościach. Organizator wykona konieczne zmiany trasy lub przegrupowania, aby rajd nadal trwał. Wszystkie decyzje są podejmowane dla dobra rajdu i ogółu uczestników, nawet jeżeli wydają się niekorzystne dla Twojej załogi. Pamiętaj: jeden za wszystkich – wszyscy za jednego.
Pierwszy dzień akcji – odcinki specjalne na prologu. Zwykle odbywają się w pobliżu miasta, stanowiąc atrakcję dla tłumów kibiców. To trwa do popołudnia następnego dnia, po czym konwój wyjeżdża do obozu w dżungli. W zależności od rodzaju dostępnego terenu, przeszkody są tak wykorzystane, ustawiane, by stworzyć do 6 odcinków specjalnych.
Miejsca załóg po prologu stanowią kolejność startu do pierwszych OS w dżungli. W następnych dniach o kolejności startu decyduje losowanie, aby wyrównać szanse dla wszystkich.
Podczas przejazdu przez dżunglę , odcinki specjalne ustawiane są wszędzie tam, gdzie to jest możliwe. Czasami OS ustawiony podczas rekonesansu, jest zabierany przez dżunglę z powodu naturalnych procesów: erozji, powodzi i lub osunięć ziemi ) Jednakże wszelki wysiłek jest wkładany w wybranie odpowiednich miejsc. Ilość samochodów oraz Matka Natura mają główny wpływ na ilość odcinków specjalnych.
Rajd przebiega dzień po dniu włączając OSy po drodze. Cały konwój przemieszcza się i obozuje co noc w różnych miejscach. W niektórych przypadkach obóz jest zakładany na dwie noce, co daje szansę na rozegranie kilku OS w jednym terenie (łącznie z nocnymi OS).
Na niektóre części trasy wjadą tylko samochody uczestników. Inne samochody, łącznie z wsparciem, mediami – pojadą inną drogą. Zawodnicy i ich wsparcie mogą więc być rozdzieleni na dwie lub kilka nocy – także wszystkie załogi muszą być samowystarczalne w zakresie wyżywienia i potrzeb noclegowych w takim przypadku.
Jako że konwój porusza się po szlaku w dżungli, wiele przeszkód nieuchronnie powoduje kolejki i czekanie na innych. Czas oczekiwania może być jednakże wykorzystany konstruktywnie do poukładania szpeju, sprawdzenia mechanizmów, a nawet do nadrobienia snu czy wyżywienia. Czasami pogoda sieje spustoszenie nawet na „bezpiecznych” czy powrotnych drogach, więc bądź przygotowany na wszystko. Żadne plany nie sa niezawodne, nie ma żadnej gwarancji bezpiecznego przejazdu wszędzie –spożytkuj więc dobrze dla siebie ten czas oczekiwania.
Na trasie będą zaplanowane miejsca obozowisk. Zwykle opuszczone miejsca wycinek. Kiedykolwiek jest to możliwe obozowiska sa usytuowane w pobliżu rzek I strumieni, dających możliwość zmycia błota. ALE jeżeli pogoda wpłynie na przebieg trasy, może być konieczne obozowanie na trasie. W takich sytuacjach Dyrektor podejmie decyzję kiedy i gdzie będziemy obozować.
Rajd jest ciężki dla samochodów. Błoto i piach dostają się wszędzie, zaklejając chłodnice, naruszając alternatory, rozruszniki i niszcząc klocki hamulcowe. Sprawdzaj proszę swój samochód przy każdej możliwości.
Naturalne warunki w dżungli mogą osłabiać uczestników. Wysoka temperatura, wilgotność, wszechobecna wilgoć, komary, muszki, pijawki i obciążenie walką - zbierają swoje żniwo.
Żeby pozyskać najwięcej ze swojego uczestnictwa, musisz przyjechać z dobrym samopoczuciem i z właściwym nastawieniem.
Jeżeli jesteś psychicznie i fizycznie przygotowany na najgorsze – spodoba ci się to doświadczenie.
Bądż przezorny, Rainforest Challenge nie jest dla zatrwożonych (takich co mają Trwogę w sercu).
Naczelna zasada Matki Natury: szanuj prawa dżungli, gdy realizujesz swoje zamiłowanie do 4x4.
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr 31 paź, 2007
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr 31 paź, 2007
Program ramowy RFC 2008
Jak zaznacza Organizator wszystko się może zmienić, natomiast plan ogólny wygląda następująco:
Etap 1
Pierwszy etap od 5 do 9 grudnia z Awana Kijal do Pasir Raja (Hulu Dungun).
5 grudnia – otwarcie i prolog.
Prolog zakończy się 6 grudnia późnym popołudniem. Tankowanie przed wjazdem do dżungli. Pełny bak i 2 kanistry paliwa w każdym samochodzie powinny być wystarczające. Przejeżdżamy konwojem do obozu nr 1.
7-8 grudnia – odcinki specjalne w dżungli z powrotami do obozu nr 1
9 grudnia – przegrupowanie w obozie nr 1 i koniec etapu 1.
Etap 2
Rozpocznie się 9 grudnia przejazdem do miasta Kuala Berang. Jedziemy przez rzekę Sg Kelamin, ale jeżeli poziom wody będzie za wysoki zawracamy i jedziemy drogami polnymi do Kuala Berang.
Ta rzeka słynie z szybkiego „przybierania”, ale jak przestaje padać - równie szybko opada (czego jednak nie możemy zapewnić - tak jak w ubiegłym roku)
Po przyjeździe do Kuala Berang późnym popołudniem lub wieczorem nastąpi tankowanie, zakupy, przegrupowanie i wyjazd do obozu SG Kiertah na noc.
10 grudnia – odcinki specjalne przy obozie.
11 grudnia - trasa do „Wzgórza bez odwrotu” (Marek zna to wzgórze) i potem do Hakka Junction (granica pomiędzy regionem Kelantan i Terengganu). Ta część trasy jest najbardziej stroma, żmudna. Po osiągnięciu wzgórza powinniśmy rozpocząć nasz niedokończony w ubiegłym roku szlak, skąd zawróciły nas monsunowe deszcze. To jest miejsce skąd wszyscy zawróciliśmy. Uczestnicy zaczną stąd zjeżdżać do SG Pelaggong i rozpoczną wspinaczkę na górę Terminator. To znowu będzie trasa na której wszyscy sobie pomagają, żeby przejechać.
Do 13 grudnia wszyscy powinni dojechać do Sg Puah, gdzie nastąpi przegrupowanie i zostaną rozegrane Odcinki Specjalne - jeżeli pozwoli na to czas.
14 grudnia w południe powinniśmy wyjechać do z Sg Puah do Kuala Teregganu na „plażowy finał” i tam też zakończenie.
Jak zaznacza Organizator wszystko się może zmienić, natomiast plan ogólny wygląda następująco:
Etap 1
Pierwszy etap od 5 do 9 grudnia z Awana Kijal do Pasir Raja (Hulu Dungun).
5 grudnia – otwarcie i prolog.
Prolog zakończy się 6 grudnia późnym popołudniem. Tankowanie przed wjazdem do dżungli. Pełny bak i 2 kanistry paliwa w każdym samochodzie powinny być wystarczające. Przejeżdżamy konwojem do obozu nr 1.
7-8 grudnia – odcinki specjalne w dżungli z powrotami do obozu nr 1
9 grudnia – przegrupowanie w obozie nr 1 i koniec etapu 1.
Etap 2
Rozpocznie się 9 grudnia przejazdem do miasta Kuala Berang. Jedziemy przez rzekę Sg Kelamin, ale jeżeli poziom wody będzie za wysoki zawracamy i jedziemy drogami polnymi do Kuala Berang.
Ta rzeka słynie z szybkiego „przybierania”, ale jak przestaje padać - równie szybko opada (czego jednak nie możemy zapewnić - tak jak w ubiegłym roku)
Po przyjeździe do Kuala Berang późnym popołudniem lub wieczorem nastąpi tankowanie, zakupy, przegrupowanie i wyjazd do obozu SG Kiertah na noc.
10 grudnia – odcinki specjalne przy obozie.
11 grudnia - trasa do „Wzgórza bez odwrotu” (Marek zna to wzgórze) i potem do Hakka Junction (granica pomiędzy regionem Kelantan i Terengganu). Ta część trasy jest najbardziej stroma, żmudna. Po osiągnięciu wzgórza powinniśmy rozpocząć nasz niedokończony w ubiegłym roku szlak, skąd zawróciły nas monsunowe deszcze. To jest miejsce skąd wszyscy zawróciliśmy. Uczestnicy zaczną stąd zjeżdżać do SG Pelaggong i rozpoczną wspinaczkę na górę Terminator. To znowu będzie trasa na której wszyscy sobie pomagają, żeby przejechać.
Do 13 grudnia wszyscy powinni dojechać do Sg Puah, gdzie nastąpi przegrupowanie i zostaną rozegrane Odcinki Specjalne - jeżeli pozwoli na to czas.
14 grudnia w południe powinniśmy wyjechać do z Sg Puah do Kuala Teregganu na „plażowy finał” i tam też zakończenie.
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
Mariusz Kulak napisał...
http://www.polandtrophy.pl/RFC/viewpage.php?page_id=1
dlaczego wybrałeś tą markę to rozumiem - tylko honda ma szanse przyżyć ten wyjazd
ale dlaczego RUBICON ? co ma takiego rubicon ?
pozdro
Ostatnio zmieniony wt 28 paź, 2008 przez robertyamaha, łącznie zmieniany 1 raz.
- ITAL
- V-ce Admin
- Posty: 1603
- Rejestracja: ndz 18 mar, 2007
- Quad:: Honda Rincon 680 :)
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
... olbrzymie możliwości terenowe dzięki niezliczonej ilości kombinacji przełożeń w skrzyni biegów.
No a przede wszystkim ma to coś co nazywamy... HONDA
No a przede wszystkim ma to coś co nazywamy... HONDA
Ostatnio zmieniony wt 28 paź, 2008 przez ITAL, łącznie zmieniany 2 razy.
Honda Rincon TRX 680 FA 2008! Red
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr 31 paź, 2007
-
- Posty: 39
- Rejestracja: śr 31 paź, 2007
uaktualniona strona :
http://www.polandtrophy.pl/RFC/viewpage.php?page_id=7
http://www.polandtrophy.pl/RFC/viewpage.php?page_id=7
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
ja bym czymś innym niż honda tam nie ruszył,,,,,Mariusz Kulak
Wg. mnie , gdyby Rubicon był na wtrysku to byłby najlepszy quad
do ekstremalnej przeprawy , i tylko do niej. Do innej quadozabawy nie
polecam. Jak będzie w rzeczywistości , czas pokaże.
Pozdrawiam
z tego co wyczytałem ma jakąś kosmiczną skrzynie biegów, tzn jeszcze inną niz w rinconie, ale czy dobrze wyczytałem że NIE MA niezależnego zawiasu z tyłu ???
masz wersję ze wspomaganiem ? trochę wygląda jakby to taki wół roboczy hondy, stąd na gaźniku żeby był prostszy
pozdro
Ostatnio zmieniony wt 28 paź, 2008 przez robertyamaha, łącznie zmieniany 1 raz.