Dzięki Panowie
Przepraszam, ale ja inaczej nie potrafię ...
Ps. Właśnie odbyłem
miłą rozmowę telefoniczną z dzielnicowym, któremu podlega sprzątany obszar.
Zaprosiłem Go na finałowe ognisko. Powiedział, że postara się przyjechać

Powiedział też, że może będzie się "szwędał" po lesie.
Tego dnia nie na widok policji nie "sztywniejemy ze strachu". Tego dnia jesteśmy przyjaciółmi
