Quad za 5000 - 6000 zł

Co kupić, na co wymienić, jaki najlepszy na początek...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MERIT
Posty: 67
Rejestracja: czw 31 sie, 2006
Lokalizacja: Białystok

Post autor: MERIT » wt 14 lis, 2006

Jeżeli tylko dla syna to polecałbym Kymco KXR 90 z homologacją nowy z salonu kosztuje 8900. Według producenta to quad dla nastolatków od 12 do 16 lat. Jeżeli chcesz sam pojeździć to ciekawą propozycją jest MXU 150 to już jest ,,dorosły,, quad. Nowy kosztuje wprawdzie 13900 ale widziałem na stronie jakiegos dealera używany roczny za 10000. Poza tym jest koniec roku wiec na pewno beda jakies upusty na rocznik 2006.
Co do chińskich quadów to jest jeszcze jeden problem. Nawet jezeli trafisz na coś co się od razu nie rozsypie, to nie masz najmniejszych szans na odsprzedaż używanego po jakimś czasie. Nikt nie kupi używanego chińczyka, chyba że za jakieś grosze. Natomiast markowy sprzedasz bez większego kłopotu.
MERIT

cichy
Posty: 278
Rejestracja: pt 29 wrz, 2006
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post autor: cichy » wt 14 lis, 2006

Bałbym sie stwierdzenia, ze markowa maszyne sprzedaz bez wiekszego klopotu, zobacz na allegro - wiele quadow, ktore sa tam bardzo dlugo. nie oszukujmy sie ludzie boja sie kupowac uzywane maszyny, a powody wszyscy znamy... :)
.:GALEON:.

damian8921
Posty: 10
Rejestracja: ndz 12 lis, 2006

Post autor: damian8921 » wt 14 lis, 2006

Więc waszym zdaniem co mam zrobić... :?: i mam jeszcze jedno pytanko jaki rozrusznik jest lepszy nożny czy elektroniczny?

Awatar użytkownika
stahoo
Posty: 802
Rejestracja: pn 28 lis, 2005
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: stahoo » śr 15 lis, 2006

elektryczny pozwala Ci na zapalanie sprzeta jak Panisko, poza tym sa momenty, ze nie chce Ci sie wlozyc nogi ani reki do zimnej wody, a tu sobie kciukiem pyk i chodzi...

ale wymogiem jest, uwazam, posiadanie drugiego alternatywnego mechanizmu rozruchu, tzw kopniak albo ciegno, jakby CI pradu zabraklo... jezeli masz quada, ktory pali tylko na rozrusznik, nie kupuj...

co do uzywanych, zgadza sie, quada przed obejzeniem nalezy doquadnie obejzec, z doswiadczenia wiem, ze im bardzie wyczyszczony, tym w glebszej wodzie jezdzil, ale nie jest to regula...
.:GALEON:.

Awatar użytkownika
MERIT
Posty: 67
Rejestracja: czw 31 sie, 2006
Lokalizacja: Białystok

Post autor: MERIT » śr 15 lis, 2006

To nie jest żaden problem wszystkie markowe quady mają rozrusznik elektryczny i dodatkowo mechaniczny (nożny albo na linkę jak w pile łańcuchowej) na wypadek zalania czy rozładowania akumulatora. Co masz robić już pisałem. Moim zdaniem poczekać i odłożyć trochę kasy albo wziąć kredyt. Większośc dealerów bez żadnego problemu sprzeda na raty. Ostatno mój kolega wział quada w leasing na firmę jako sprzęt do odśnieżania :D
Niestety nie ma innego wyjścia jeżeli chcesz mieć dobrą zabawę, a nie ciągłe skręcanie rozlatującego się złomu. Rzeczywistość jest jaka jest. Poniżej pewnej kwoty nie kupisz niczego sensownego. Absolutne minimum na używanego to 8000 - 10000. Pisałeś że masz 6000 to jest na prawdę zbyt dużo kasy, żeby ryzykować kupno czegoś co ci się zaraz rozleci.
Co do odsprzedaży to masz Cichy sporo racji. Chodziło mi bardziej o to, że chińczyka nie sprzeda się nigdy chyba że w cenie złomu.
MERIT

damian8921
Posty: 10
Rejestracja: ndz 12 lis, 2006

Post autor: damian8921 » śr 15 lis, 2006

a co do yamahy blaster ... chciałem sie dowiedziec o niej troszke informacji i np. ja jednej stronie pisze ze ma elektroniczny rozrusznik > http://www.yamaha-motor.pl a na drugiej ze nożny > http://www.atvpolska.pl/index.php?s=art ... ils&id=138 i już sam nie wiem ... :?: :?: :?:

atv killer
Posty: 23
Rejestracja: czw 07 wrz, 2006

Post autor: atv killer » śr 15 lis, 2006

Z tego co się orientuję i tu i tu mają rację... Bo dopiero w modelu 2006 Blasterek doczekał się wersji odpalanej ze startera, wcześniejsze modele były wyposażane tylko w kopniak.

Proszę mnie poprawić jeśli się mylę...

Awatar użytkownika
MERIT
Posty: 67
Rejestracja: czw 31 sie, 2006
Lokalizacja: Białystok

Post autor: MERIT » czw 16 lis, 2006

Blaster ma według mnie jedną ale poważną wadę mianowicie dwusuwowy silnik. Stosunek mocy do pojemności jest oczywiście lepszy niż w czerosuwach, ale dwusuw to dwusuw. Kiedyś musi się zatrzeć, quad to nie kosiarka tu obciążenia są dużo większe. Poza tym Blaster nie ma homologacji i nie będzie można go nigdy zarejestrować nawet indywidualnie właśnie z powodu silnika. Cena też jest moim zdaniem wysoka. Chyba że ktoś koniecznie musi mieć Yamahe i do tego nową no to Blaster jest najtańszy. Mając 18000 można już myśleć o czymś dużo większym.
MERIT

damian8921
Posty: 10
Rejestracja: ndz 12 lis, 2006

Post autor: damian8921 » czw 16 lis, 2006

mam jeszcze dwa pytania ...
Czy blaster jest ogólnie dobrym quadem czy nie :?: :?: :?:
i Jakie jeszcze są atrakcyjne modele ( cena do : 14000 ) :?: :?: :?:

Awatar użytkownika
MERIT
Posty: 67
Rejestracja: czw 31 sie, 2006
Lokalizacja: Białystok

Post autor: MERIT » pt 17 lis, 2006

Nie ma dobrej odpowiedzi na pytanie czy Blaster jest "ogólnie dobry" Każdy quad ma wady i zalety. Każda Yamaha jest ogólnie dobra tak samo jak Suzuki, Honda, Polaris, Kawasaki, Arctic Cat, Kymco, Bombardier, czy Aeon. Nie chodzi o to co jest ogólne dobre. To żadne kryterium oceny. Zależy jak chcesz używać quada i do czego, czy wolisz przeprawowe czy sportowe, ile ważysz, w jakim terenie będziesz jeździł. To się liczy, a nie ogólne wrażenie.
MERIT

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jakiego quada wybrać...”