Quad za 5000 - 6000 zł
Jeżeli tylko dla syna to polecałbym Kymco KXR 90 z homologacją nowy z salonu kosztuje 8900. Według producenta to quad dla nastolatków od 12 do 16 lat. Jeżeli chcesz sam pojeździć to ciekawą propozycją jest MXU 150 to już jest ,,dorosły,, quad. Nowy kosztuje wprawdzie 13900 ale widziałem na stronie jakiegos dealera używany roczny za 10000. Poza tym jest koniec roku wiec na pewno beda jakies upusty na rocznik 2006.
Co do chińskich quadów to jest jeszcze jeden problem. Nawet jezeli trafisz na coś co się od razu nie rozsypie, to nie masz najmniejszych szans na odsprzedaż używanego po jakimś czasie. Nikt nie kupi używanego chińczyka, chyba że za jakieś grosze. Natomiast markowy sprzedasz bez większego kłopotu.
Co do chińskich quadów to jest jeszcze jeden problem. Nawet jezeli trafisz na coś co się od razu nie rozsypie, to nie masz najmniejszych szans na odsprzedaż używanego po jakimś czasie. Nikt nie kupi używanego chińczyka, chyba że za jakieś grosze. Natomiast markowy sprzedasz bez większego kłopotu.
MERIT
-
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 12 lis, 2006
elektryczny pozwala Ci na zapalanie sprzeta jak Panisko, poza tym sa momenty, ze nie chce Ci sie wlozyc nogi ani reki do zimnej wody, a tu sobie kciukiem pyk i chodzi...
ale wymogiem jest, uwazam, posiadanie drugiego alternatywnego mechanizmu rozruchu, tzw kopniak albo ciegno, jakby CI pradu zabraklo... jezeli masz quada, ktory pali tylko na rozrusznik, nie kupuj...
co do uzywanych, zgadza sie, quada przed obejzeniem nalezy doquadnie obejzec, z doswiadczenia wiem, ze im bardzie wyczyszczony, tym w glebszej wodzie jezdzil, ale nie jest to regula...
ale wymogiem jest, uwazam, posiadanie drugiego alternatywnego mechanizmu rozruchu, tzw kopniak albo ciegno, jakby CI pradu zabraklo... jezeli masz quada, ktory pali tylko na rozrusznik, nie kupuj...
co do uzywanych, zgadza sie, quada przed obejzeniem nalezy doquadnie obejzec, z doswiadczenia wiem, ze im bardzie wyczyszczony, tym w glebszej wodzie jezdzil, ale nie jest to regula...
.:GALEON:.
To nie jest żaden problem wszystkie markowe quady mają rozrusznik elektryczny i dodatkowo mechaniczny (nożny albo na linkę jak w pile łańcuchowej) na wypadek zalania czy rozładowania akumulatora. Co masz robić już pisałem. Moim zdaniem poczekać i odłożyć trochę kasy albo wziąć kredyt. Większośc dealerów bez żadnego problemu sprzeda na raty. Ostatno mój kolega wział quada w leasing na firmę jako sprzęt do odśnieżania
Niestety nie ma innego wyjścia jeżeli chcesz mieć dobrą zabawę, a nie ciągłe skręcanie rozlatującego się złomu. Rzeczywistość jest jaka jest. Poniżej pewnej kwoty nie kupisz niczego sensownego. Absolutne minimum na używanego to 8000 - 10000. Pisałeś że masz 6000 to jest na prawdę zbyt dużo kasy, żeby ryzykować kupno czegoś co ci się zaraz rozleci.
Co do odsprzedaży to masz Cichy sporo racji. Chodziło mi bardziej o to, że chińczyka nie sprzeda się nigdy chyba że w cenie złomu.
Niestety nie ma innego wyjścia jeżeli chcesz mieć dobrą zabawę, a nie ciągłe skręcanie rozlatującego się złomu. Rzeczywistość jest jaka jest. Poniżej pewnej kwoty nie kupisz niczego sensownego. Absolutne minimum na używanego to 8000 - 10000. Pisałeś że masz 6000 to jest na prawdę zbyt dużo kasy, żeby ryzykować kupno czegoś co ci się zaraz rozleci.
Co do odsprzedaży to masz Cichy sporo racji. Chodziło mi bardziej o to, że chińczyka nie sprzeda się nigdy chyba że w cenie złomu.
MERIT
-
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 12 lis, 2006
a co do yamahy blaster ... chciałem sie dowiedziec o niej troszke informacji i np. ja jednej stronie pisze ze ma elektroniczny rozrusznik > http://www.yamaha-motor.pl a na drugiej ze nożny > http://www.atvpolska.pl/index.php?s=art ... ils&id=138 i już sam nie wiem ...
-
- Posty: 23
- Rejestracja: czw 07 wrz, 2006
Blaster ma według mnie jedną ale poważną wadę mianowicie dwusuwowy silnik. Stosunek mocy do pojemności jest oczywiście lepszy niż w czerosuwach, ale dwusuw to dwusuw. Kiedyś musi się zatrzeć, quad to nie kosiarka tu obciążenia są dużo większe. Poza tym Blaster nie ma homologacji i nie będzie można go nigdy zarejestrować nawet indywidualnie właśnie z powodu silnika. Cena też jest moim zdaniem wysoka. Chyba że ktoś koniecznie musi mieć Yamahe i do tego nową no to Blaster jest najtańszy. Mając 18000 można już myśleć o czymś dużo większym.
MERIT
-
- Posty: 10
- Rejestracja: ndz 12 lis, 2006
Nie ma dobrej odpowiedzi na pytanie czy Blaster jest "ogólnie dobry" Każdy quad ma wady i zalety. Każda Yamaha jest ogólnie dobra tak samo jak Suzuki, Honda, Polaris, Kawasaki, Arctic Cat, Kymco, Bombardier, czy Aeon. Nie chodzi o to co jest ogólne dobre. To żadne kryterium oceny. Zależy jak chcesz używać quada i do czego, czy wolisz przeprawowe czy sportowe, ile ważysz, w jakim terenie będziesz jeździł. To się liczy, a nie ogólne wrażenie.
MERIT