Przyczepa - potrzebna porada

[ptysiornia]

Witam,

Potrzebuję kupić przyczepę, którą będę mógł wozić quada oraz od czasu do czasu motocykl.
Musi być to zatem sprzęt uniwersalny. Polecono mi firmę Głowacz z Rawicza. Jestem po rozmowach z nimi i są przyjaźnie nastawieni na indywidualnego klienta i nie robią najmniejszych problemów żeby zrobić przyczepę dostosowaną do moich potrzeb.

Waham się pomiędzy przyczepą z rampą najazdową:


a uchylną:


I teraz pytanie, którą wybrać? Czy ktoś z Was użytkuje bądź użytkował przyczepę uchylną? (taka bardziej mi się podoba)
Jeśli tak to jak wrażenia z użytkowania? Czy da się na nią wjechać samodzielnie motocyklem?

Wszelkie uwagi i sugestie mile widziane
Chętnie również poczytam opinie nt. firmy

pzdr

[SOKOLIK]

Witam weź pod uwagę że quad z przyczepką porę kilo waży , jeśli masz małe i lekkie auto to pomyśl o przyczepce z hamulcem najazdowym

[ptysiornia]

Oczywiście zdaje sobie sprawę z "wagi" problemu , ale myślę, że moje auto spokojnie będzie w stanie wyhamować taki zestaw

Nadal proszę o porady co do samego typu przyczepy.

[Robsson]

Ja mam towarówkę uchylną.
Napisze tak. Jeśli miałbyś dopinać najazdy to zdecydowanie lepiej ją uchylić i wjeżdżać/zjeżdżać.
Ale jak masz opcję sztywną podłogę z najazdami z tyłu opuszczanymi to chyba ta jest lepsza - trwalsza. Ale może to nie ma znaczenia.
O właśnie dla mnie z tych dwóch to niema znaczenia tak w praktyce która weźmiesz jeśli chodzi o wjeżdżanie i używanie do przewozu 4x4 . Wybierz co wolisz. Najazdy będą praktyczniejsze jakbyś coś w oście pędzonej wiózł . U mnie jak mokra podłoga jest i koła to tylko na tylnej osi się ślizga i ciężko wjechać. Na najazdach lepsza przyczepność będzie. To taka drobna uwaga.
I jeszcze jedna - zwróć uwagę na zaczepy. Znaczy na możliwość założenia własnych.
W tej uchylanej w ogóle nie ma do czego chyba pasów dobrze przypiąć, w tej sztywnej sa jakieś po bokach i niby jest ich więcej i praktyczniejsze. Ale takie trochę delikatne IMO.
Problem z tym, że te barierki są takie niskie że musi być dobrze spięty z tyłu i tu musi być do czego zamontować porządne dorabiane uszy. Oryginalne są...jakie są IMO.
Z przodu zrobisz ucho na dyszlu i sobie wyciągarka zepniesz ale z tyłu musi być porządny zaczep do pasów/liny bo tylko to w zasadzie trzyma sprzęta aby ci do kabiny od tyłu nie wpadł.

[marioIII]

W noraauto jest tak jak mam uchylna za 2.449 to model neptunN7-236 PTW
SZERSZA JEST i ma burty 30cm

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka

[Robsson]

W noraauto jest tak jak mam uchylna za 2.449 to model neptunN7-236 PTW
SZERSZA JEST i ma burty 30cm

Też polecam bo też taką się wożę. Rozmiary - właśnie szerokość jest jej zaletą - no i praktyczność.
Trzeba tylko mocowania pasów przerobić na mocniejsze.
Nie trzeba stosować najazdów - pod pasem tylnym przyczepiłem kilka pasków gumowych aby się nie deformował jak najeżdżam na tył.

Tu masz ofertę za 1850 - tam kupowałem rok temu.
Wg mnie dobra cena - wtedy za 1800 brałem:

http://otomoto.pl/oferta/neptun-n7-236- ... bAZvU.html

Ja zrobiłem takie mocowania u siebie:

[marioIII]

No i piknie tez dalem cos kolo 1800 rok temu

Wysłane z mojego LG-D390n przy użyciu Tapatalka

[marioIII]

Nie trzeba stosować najazdów - pod pasem tylnym przyczepiłem kilka pasków gumowych aby się nie deformował jak najeżdżam na tył.


Robson jak konkretnie eksploatujesz przyczepkę z quadem? bo zastanawia mnie jak opuszcza się klapa skoro masz na zewnątrz z tyłu uchwyty na pasek-pewnie się między nimi mieści ale już zapięcie klapy z umocowanymi pasami chyba odpada? jeździsz bez klapy zapinając quada do tych uchwytów?
czy dodatkowe ucho na dyszlu służy Ci do mocowania quada z góry?, bo jak z dołu to chyba opiera się pasek o przednią burtę?

Mojej tylnej klapy nie wożę bo się mocno deformowała od wjeżdżania quadem zapinam paski karabińczykami do fabrycznych uchwytów, które tylko zespawałem na łączeniu ucha, bo się rozwierały.


ups. poproszę kolegę admina o sklejenie moich dwóch ost postów. Dzięki.

[Robsson]

Mariusz już wyjaśniam.
Klapę od razu odpiąłem.
Do załadunku gdy jestem sam podnoszę skrzynię zostawiając luzu 2-3-4 cm pomiędzy tylnym pasem a podłożem.
W tym momencie pomiędzy belkę ramy a podłogę wkładam z ukosa klocek odpowiednio przycięty na długość- tam gdzie czerwona kreska na zdjęciu.
Wjeżdżam na nią quadem - w momencie jak przód najeżdża na tył przyczepy ten mały pozostawiony luz powoduje że klocek się uwalnia a że jest ustawiony skośnie w tym momencie wypada.
Dojeżdżam tak kilka cm przed przednią burtę ale się o nią nie opieram.
Spinam tył do haka na quadzie, następnie zapinam linę od wyciągarki o to ucho na dyszlu i dociągam przód wyciągarką. I stoi jak przyspawany.
Z tyłu muszę założyć odpowiedniej długości linę do uszu tylnych tak aby tylko po wjechaniu założyć na hak i nie bawić się pasem. Będzie jeszcze szybciej.
Jak wiesz skrzynia jest tak wyważana aby pusta odpięta pozostała w poziomie stąd ten manewr z wkładanym klockiem bo myślałem z początku aby dać z tyłu dać jakiś kawałek płaskownika aby ona po otwarciu pusta się wychylała. To by było w sumie też dobrze bo płaskownik warto byłoby dac na tyle - koła nie niszczyły by podłogi na skraju. Ale znowu wtedy przeszkadzałoby to w założeniu burty gdyby na końcu to założyć oraz gdy np coś sypkiego zeszuflować trzeba z niej - przyczepa mi służy też do prac przy domu/ogrodzie itp. Taki obciążnik można by też założyć od spodu z tyłu pod podłogą. Kwestia indywidualna. Stanęło na tym i mi pasuje.

Te fabryczne uchwyty....one nie nadają się do mocowania takiej masy na kołach. Jeszcze jak jedziesz spokojnie to się niby trzyma ale ja od razu widziałem quada na swoich plecach w razie jakiegoś najechania na coś - dzwonka z mojej winy. IMO wtedy nie ma szansy alby one te 300 ponad kilko utrzymały.


Ogólnie ja osobiście uważam, że to jest najpraktyczniejsze rozwiązanie - taka uchylna towarówka. A konkretnie ta jest jedną z najtańszych na rynku i na tyle szeroką że moja cfka na oryginalnych abuzach nawet z 4-5 cm dystansami na stronę wejdzie. Wiele innych quadów też się zmieści. Ekonomicznie i z rozsądku dobry wybór.

[marioIII]

Dzięki za wyjaśnienia, ja i z przodu i z tyłu stosuje po 1 pasie, z przodu przepuszczam pas dołem przez obie felgi a z tyłu po haku, jak wjeżdżam to trzymam ręką uchyloną przyczepę podjeżdżam do niej stojąc obok quada z palcem na manetce - dobijam kołami przodu i blokuję jej ustawienie tym sposobem po czym wskakuje na quada który cały czas kołami przytrzymuje opuszczoną przyczepę no i wjeżdzam....

ps. co do używania do transportu liny z wyciągarki mam mieszane uczucia, bo ponoć taka wyciągarka może się czasem sama "uaktywnić i dociągnąć" quada nie wiem czy to się już w przyrodzie zdarzyło ale .... dmucham na zimne.