Przeprawówkami przez Raj 11.12.11

[Scorpion94]

w niedzielkę tradycyjnie o 6 rano ruszyliśmy czterema przeprawówkami na objazdówkę po Raju .... zaczęliśmy od wydmy, później rzeczka, lajtowa ścieżka zdrowia ... dokładne zjechanie Zabrańca wzdłuż rzeczki....przeprawianie się przez nią w przypadkowym miejscu .... Tomek mało co nie położył się z quadem na plecy ....brakowało kilku cm żeby quad poleciał na Tomka.....później spotkaliśmy ekipę nad rzeczką która naprawiała zalanego kinquada.........później ruszyliśmy do sklepu z myślą o ognisku lecz niestety Stefan musiał wracać z przyczyn rodzinnych więc z niego zrezygnowaliśmy i kupiliśmy "drugie śniadanie" ..... szukaliśmy miejsca dobrego gdzieś w lasku i zrobiliśmy sobie postój....później przejechaliśmy się po czołgowiskach po których Tomek i Rafał wypluli kręgosłupy ....następnie pobawiliśmy się w grząskim błocie i mule (bardziej grząskie jak na ścieżce) oprowadziłem nas po dawnych moich ścieżkach na których zaczynałem, później wróciliśmy nad rzeczkę i spotkaliśmy gości w jeepach rozjeżdżających rzeczkę i okolice....(rzeczka po środku jest nieprzejezdna - bardzo głęboko) .... po obmyciu quadów w zimnej wodzie rozjechaliśmy się.....co do drogi przez cały raj to dużo wody, pozamarzane kałuże i coraz więcej zamarzniętych takich większych obszarów wodnych......chyba wszystko opisałem .... na pewno Tomek, Rafał i Stefan coś dopiszą.....niestety materiału nie mamy bo nie było za bardzo jak go zrobić....są jakieś ze trzy zdjęcia......a i ogólnie zrobiliśmy 100 km ładny wynik jak na objazd po Raju

[RAIZO]

Nic dodać nic ująć.
Dodam tylko, że kiedy jest zimno, niema nic lepszego jak przejazd ścieżką zdrowia lub czołgowiskiem ( ze wskazaniem oczywiście na to przy płocie).

[Scorpion94]

dokładnie....proponuję rozpoczynać od tego kolejne zimne wypady......a dodam jeszcze że spotkaliśmy rosomaka ale tylko chwilę nas widział

[tomek-roman]

Wyjazd jak zwykle udany, ale męczący, bo padłem wieczorem
Jeździł trochę z Nami nowy kolega, ale uciekł bez pożegnania się jak zobaczył przez co zaczęliśmy przejeżdżać
Nie zabrakło kąpieli błotnych i tak upierdzieliłem gada, że 2 x dłużej go myłem niż zwykle

Już nie mogę się doczekać śniegu

przesyłam obszerny materiał z niedzieli

[RAIDER112]

no panowie mega zazdrośc z mojej strony a materiał pierwsza klasa ...bardzo duzo efektów i filmików....

[tomek-roman]

postarałem się wyjątkowo dzięki Krzysiek, że doceniłeś

[Progress]

Buhahaha! potwierdzam mega materiał! ;D Widzę ze się utplaliście jak na 4x4 przystalo. Rosomak psuje mi trasy ostatnio jak sam leciale to sie zawiesilem na koleinie ktore zostawil. Wiele miejsc rozjechał, duzo sladow jego przejazdu.
Wlasnie w jednej z tych dziur w rzece chlopaki ktorych spotkalem zalali G7.
Nowy nabytek Krystiana nie mial taryfy ulgowej
Mily akcent z tym rozpoznaniem naszego teamu, trzeba szykowac jakis dobry podpis (autograf) np: packa błota zeby bylo pofesjonalnie hehehe...

[szalonystefan]

Hehe Adrian to zacznij już pakować to błoto:-) Krystian elegancko opisał cały wypad. Było elegancko jak zwykle. Niestety nie zostałem do końca, bo jak się pózniej okazało moja cora złamała obojczyk i musiałem wracać.
W drodze powrotnej(asfaltem) zatrzymali mnie panowie policjanci. Kontrole bez problemów przeszliśmy ( ja -alkomat, gad- dokumenty).

Materiał z wyprawy naprawdę obszerny.
Pozdro

[Progress]

Stefan wspolczuje tobie i malej do tego jeszcze te niebieskie palanty zawsze sie zjawia tylko nie wtedy kiedy sa potrzebni.

[szalonystefan]