renie wjechały pod górę na pełnym gwizdku, bez zwalniania, rozstawiając po kątach wiecie kogo... a to nie sztuka, sami wiecie jak ciężko było ruszyć po postoju...
rincony wjechały kulturalnie z przystankami , tak jak należy

kierowcy od xmr-ów są leniwi bo wentylków wyjąć się nie chciało


a i ostatni fakt - czajnikowy rincon pobił rekord : 22 l/100 km



i na koniec specjalnie dla Puńka :



